Autor |
Wiadomość |
Rikardo
Mały goldenek
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Letterkenny
|
Wysłany: Sob 17:36, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
jak nie moze pic i jest?? on moze w tym buzie otworzyc do pewnego stopnia..moze spokojnie pic i jesc nie 3mam mu tego calymi dniami srednio po 5 minut jak gryzie i nieprzestane tego robic..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aska Axelowa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 21:01, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Z tym sikaniem w domu, to z opowiadań znajomych zauważyłam pewną zasadę: otóż psy wychowywane w domku jednorodzinnym dłużej sikaja w domu. I częściej domagają się wyjścia.
Nie wiem od czego to zależy... Może od tego, że toaletę mają jakby pod nosem i nie odczuwają tak bardzo tej konieczności trzymania? Ze wzmorzoną potrzebą wyjścia, to wiadomo - pokręce się trochę, to mi otworzą drzwi i heja na dwór.
W blokach to wychodzenie jest trochę inne, bardziej systematyczne (co ileś godzin).
Oczywiście, nie twierdzę, że tak mają wszystkie "przypadki" mieszkające w domkach, ale z opowiadań moich znajomych - tak zauważyłam.
Co do tego kagańca... Już pisałam, że ja bym takiej metody nie zastosowała. Ale może Rikardo ma trochę racji? Jeżeli nie radzi sobie (i Rikardo i pies) z tym problemem, jeżeli inne metody nie przynosiły efektów, to może to poskutkuje?
Fakt jest taki, że naprawdę jesteśmy trochę przewrażliwieni na punkcie goldenów Fakt jest taki, że gdyby Rikardo napisał nam, że to chodzi o np. amstaffa czy pit bulla, to pewnie nie podnosilibyśmy takiego larum Ale dobrze wiemy, że są goldeny i goldeny. Że każdy z nich jest inny i, że są różne przypadki... I na kaganiec też różne psy reagują różnie...
Myślę, że jak Rikardo spróbuje (już próbuje) tej metody i przyniesie ona efekt, to pozbędzie się dużego problemu. Tym bardziej, że już wcześniej pisał, że notoryczne gryzienie przez jego psa wszystkiego i wszystkich, przysporzyło jemu (i psu) w domu sporych problemów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:41, 25 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Z doswiadczenia wiem, ze szczeniak goldena potrafi byc malym potworkiem Moj Edi takze przez pare miesiecy cwiczyl na rodzinie sile swoich szczek. Nie pomagalo: karcenie glosem, piski, ignorowanie, zabawki itp. Pies przy probach powstrzymywania go jeszcze bardziej sie nakrecal. Przypuszczam, ze w taki sposob swietnie sie bawil. Mysle,ze pomysl z kagancem jest nienajgorszy. Tym bardziej, ze po jego zalozeniu mozna skutecznie psa ignorowac i predzej czy pozniej powinien "spasowac". Sadze, ze taki posteopwanie nie robi psu wiekszej krzywdy. w wieku ok. 10 mies. Edi (dzieki przypietej smyczy, dlugim spacerom na ktorych zuzywal energie) calkowicie zapomnial o gryzieniu i nigdy wiecej nie wykazywal w stosunku do ludzi zadnej agresji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
R0GNAR
Szkolony golden :)
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE Płeć:
|
Wysłany: Nie 3:07, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rikardo poczytaj moje wczesniejsze posty aniolka to ja tez w domu nie mialem. Wychowanie zajelo 6-mcy a i tak to nie to co chcialem , kilkanascie postow w tyl twierdzilem nawet ze goldy sa glupsze od ras obronnych i bojowych. Tak bylo , jak juz pisalem 6 mcy nauki i to codziennej, braki jeszcze ogromne ( w stos do moich oczekiwan powodowanych porownaniem do moich poprzednich psow) ale jesli wiecej juz Barucha nie ,,jarnie" to plakal nie bede , 2 mce to pryszcz ,gdy po 4-5 nic sie nie zmieni to wtedy mozna sie denerwowac. Co do lania w domu to przez pierwszych kilka mcy nosilem gada po schodach ale to tez poczytasz w moich poprzednich postach. Kazdy szczeniak swoje broi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rikardo
Mały goldenek
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Letterkenny
|
Wysłany: Nie 12:02, 26 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
w koncu troche mniej krytyki..aż mi sie lepiej zrobiło
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yaelite
Mały goldenek
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:01, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałam na nowo ten temat i prawdę mówiąc szlak mnie trafiał jak czytałam o tym kagańcu, ale przecież nie o to chodzi, żeby piętnować jakąś osobę, bo nie idzie jej szkolenie ))
Rikardo nie dziw się nam, że podnieśliśmy taką wrzawę, bo z twoich postów wynikało jakbyś miał w nosie to co piszą forumowicze (choć prawdopodobnie tak nie jest ).
Jeśli chodzi o ten nieszczęsny kaganiec to rozumiem, że masz miejsce do biegania koło domu, ale sam napisałeś, są takie a nie inne zasady, że np. jadąc autobusem czy prowadząc psa miastem - powinien mieć założony kaganiec, wtedy odczuje to jako karę i o to też pewnie chodzi większości z nas.
Wiem, że jesteś sam z tą trudną sytuacją. Wiem, że momentami masz dość tego malucha. Wiem, że inaczej jest jeśli ma się wsparcie rodziny. Samemu jest poprostu ciężko.
Pisałeś, że stosowałeś metody izolacji i zwrócenia uwagi na zabawki - ja jeszcze raz skieruję cię na "metodę dzwiękową" Nie jest ona tak natychmiastowa jak kaganiec, ale może mały w końcu załapie dlaczego jesteś na niego zły. W razie gryzienia zapiszcz głośno jak ugryzione szczenię albo krzyknij głośno BOLI. Za którymś razem zapali mu się żaróweczka, że skoro krzyczysz to coś jest nie tak. Nie załamuj się !!!!!! Większość z nas przez to przeszła i większość chciała mieć ten okres jak najszybciej za sobą.
Nie załamuj się !!!!!! i nie poddawaj będzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
milli_p
Mały goldenek
Dołączył: 29 Mar 2007
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 13:02, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mam jeszcze jednen sposob, chodz nie do konca pozytywny. mOja Samba tez mnie gryzla i w koncu zaczelam w momencie kiedy brala moja reke, czy palce bo mordki naciagalam jej policzek taz, ze znajdowal sie pomiedzy jej zebami a moja czescia ciala ktory zaczela gryzc. Nauczylo ja to, ze kiedy chce mnie gryzc ja boli,a wlasciwie nie boli ale nie jest tez przyjemne. Teraz jak chce mnie capnac bo np. sie wscieka o cos pokaze wprawdzie zabki ale sie zastanowi chwile i rezygnuje. Niestety nie dziala to na innych domownikow, ktorzy nie stosowali wytrwale tej metody a teraz dziwia sie dlaczego jak oni kaza jej zejsc z lozka to gryzie, a jak ja jej kaze to sie osiaga ale schodzi bez proby gryzienia. W naszym przypadku to zadzialalo jedynie na gryzienie tzw. bez powodu. Niestety mamy inny problem, bo jak cos ukradnie to ma ochote capnac, nochyba ze zaoferuje jej do wymiany cos fajnego, ale to tez nie zawsze dziala. Pracujemy nad tym. Nie poddawaj sie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rikardo
Mały goldenek
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Letterkenny
|
Wysłany: Pon 13:16, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
W sumie jedynym miejscem gdzie chodze z psem jest Park u mnie w miescie ale niezakładam mu kaganca..niewiem dlaczego ale innych niegryzie..tylko domownikow...problem z gryzieniem jest o tyle nieprzyjemny bo sam go nierozumiem...pies wchodzi do domu i zaczynam sie z nim bawic..po 1 minucie spokoju kładzie sie na plecach ja go głaskam a on zaczyna gryzc..i zawsze tak jest po prostu nieda sie z nim bawic bo zacznie gryzc..Mili_p ,Yaelite Dzieki
Btw.
A wiecie gdzie mozna w Polsce kupic albo zamowic przez neta jakies identyfikatory dla psów??takie na szyje do obrozy z metalu na którym jest napisane adres czy numer kontaktowy. BO tu u mnie widziałem ale to byly takie jakby przenoscie USB które zakładasz psu na obroze a zeby odczytac zawartosc (dane jak na tym sa) musisz podlaczyc do kompa...pozatym jest to duze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aska Axelowa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 06 Cze 2007
Posty: 376
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 14:33, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Rikardo napisał: | A wiecie gdzie mozna w Polsce kupic albo zamowic przez neta jakies identyfikatory dla psów??takie na szyje do obrozy z metalu na którym jest napisane adres czy numer kontaktowy. |
Duży wybór:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Pon 15:52, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hania_Edi napisał: | Z doswiadczenia wiem, ze szczeniak goldena potrafi byc malym potworkiem |
Oj tak Ja wiedzialam, ze lekko nie bedzie, ale nie myslalam ze maja taka manie gryzienia. Rikardo zycze Ci, zeby metoda poskutkowala jak najszybciej i zebys mogl zaczac bardziej cieszyc sie swoim pupilem. Nie wiem czy Twoj szczeniak juz zmienia zeby, ale mysle ze po zmianie zebow psy juz tak nie gryza, chyba czuja ze tymi duzymi to mozna naprawde krzywde zrobic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:34, 27 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Werka ma identyfikator z allegro ten niebieska łapka z tyłu imię psa i numer telefonu, świetnie pasuje do obroży rogza, przetrwał kapiele w morzu i zabawy w piaszczystej plazy! jest ok!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rikardo
Mały goldenek
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Letterkenny
|
Wysłany: Sob 12:12, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
i juz mam postepy teraz nie gryzie co chwile...tzn..ograniczyl gryzienie to minimum a jak próbuje i krzykne DINEK!! to odrazu przezuca sie na zabawke...ale czasem jak pryzhcodzi z ogrodu to dostaje takiego napadu niepatrzy gdzie biegnie tylko wlatuje do domu i rozwala wszystko hehee...i wtedy jak sie go chce zdjac np. z wersalki to zaczyna dosc mocno gryzc...ale normalnie to zaczyna reagowac...
jest postęp hehe lol2
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda79
Szkolony golden :)
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dublin
|
Wysłany: Sob 13:22, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Rikardo, ja nie bede sie wypowiadac na temat Twoich metod wychowawczych, bo nie o to tu chodzi. Rad tez Ci dawac nie bede, bo pewnie z nich nie skorzystasz. Powiem tyle, jezeli temat powroci, i znowu padnie haslo schronisko, skontaktuj sie ze mna, to pomoge Ci znalezc nowy domek dla piesa. I jeszcze jedno, w IE nie usypia sie psiakow po tygodniowym pobycie w schronisku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rikardo
Mały goldenek
Dołączył: 24 Lip 2007
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Letterkenny
|
Wysłany: Sob 17:01, 08 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
ruda79
informacje które masz sa chyba stare..bo u weterynarza jestem z psem przynajmniej 1 raz w tygodniu i rozmawiam z nim osobiscie niesciagam informacji z polonijnych for dyskusyjnych...P--O---s
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|