Zjadanie liści, kamieni i inne

lstyk

Witam.
Od czterech dni mam nowego członka rodziny wabi się Terro i ma 2,5 miesiąca.
Mam wiele pytań ale może po kolei:
1. Jak wychodzimy na dwór cały czas próbuje zjadać liście i kamienie czy to normalne zachowanie.
2. Jak tylko wracamy do domu po spacerze dostaje szału i biega po całym mieszkaniu i nie da się go uspokoić to że próbuje nas podgryzać to podobno normalne u szczeniaków. Na spacerze czasami nie bardzo ma ochotę się ruszać co chwilę siada i rozmyśla.
3. Próbujemy go wspólnie z żoną szkolić na razie przychodzi na zawołanie choć wiadomo nie zawszę, uczymy go komendy zostań ale na razie działa tylko jak dostaje jeść, czeka spokojnie do puki nie powiem weź, ale w innych przypadkach nie działa. Próbujemy też komendy nie rusz ale jakoś nie wychodzi. Czy lepiej nauczyć go jednej komendy a później resztę czy można po prochu każdej. Wiadomo że to jest po parę minut kilka razy dziennie.
Z góry dziękuje za pomoc.

oluska321

Myślę, że piesek nie tyle zjada liście,co je nosi i rozrzuca,bawiąc się w ten sposób i chcąc zwrócić na siebie uwagę. Jeśli po spacrze biega po domu, to znaczy że się cieszy, ale i jest niewybiegany. Można wyjść z pieskiem w ustronne miejsce i rzucać mu piłeczkę, czy inną zabawkę i nagradzać mizianiem za każde przybiegnięcie. Pojmie szybko czego się od niego wymaga.
Taki maluch najpierw musi się dobrze zaklimatyzować w nowym miejscu i trzeba czasu, żeby nauczył się zasad panujących u Was w domu. Nie ma co na raz wproadzać mnóstwa komend,bo się mu pomiesza. Najważniejsze żeby do Was przychodził na zawołanie i znał komendę "nie rusz" na spacerze, co można ćwiczyć w domu. Jak opanuje jedną, powoli wprowadzajcie mu następną. Poszperaj u nas na forum,znajdziesz tutaj wiele tematów odnośnie określonych komend. Systematyczna praca pomoże Wam szybko osiągnąć sukces, takie maluszki jak dzieci szybko się nudzą Wink

Powodzenia!

mrufa

Polecam książkę Zofii Mrzewińskiej "Zwykły niezwykły przyjaciel"
Moim zdaniem, każdy kto planuje zakup psiaka, albo właśnie stał się właścicielem czterołapa powinien tą książkę przeczytać.

lstyk

Niestety na spacerach dalej jest jak odkurzacz wszystko bierze do pyszczka.
Boje się żeby nie zjadł jakiegoś kamienia który może mu zaszkodzić i zastanawiam się nad kagańcem. Co o tym myślicie?
Nie chcę też się z nim przeciągać na smyczy ale piłka czy zabawka działa na 2 sekundy weźmie ją do pyska i wypuszcza.

FibiLeo

Skoro psiak ma dwa i pół miesiąca to nie powinien być jeszcze na kwarantannie?
Jakoś sobie mało wyobrażam 10 tygodniowego berbecia w kagańcu Rolling Eyes

oluska321

Kaganiec wystarczy na miesiąc i za chwilkę będzie za mały,może zainwestujcie w ośmiometrową smycz wyciąganą, do czasu aż maluch się nauczy, będziecie mieć go pod kontrolą.

lstyk

Wet powiedziała że może już chodzić po dworze i z innymi psami się bawić też.
Długa smycz nie rozwiąże problemu bo muszę mieć go pod kontrolą.
Z kagańca też raczej zrezygnuję będę musiał to przetrwać, może mu przejdzie.

Dundi

To nie przechodzi - nic "nie przechodzi" u psów, to jest wychowawczy mit. Trzeba psa uczyć co jest dobre,a co nie, co mu wolno, a czego nie wolno. Niezjadanie rzeczy z ziemi jest jedną z rzeczy, których trzeba nauczyć, a przynajmniej nauczyć komend, które albo to zatrzymają, albo uniemożliwią. Uczysz "nie", "nie wolno", "zostaw", "puść", "wypluj" - to wszystko jest nauczalne, większość z nas na forum to zapewne potwierdzi. Poszukaj w wyszukiwarce jak nauczyć tych komend i do roboty, bo to naprawdę "nie przechodzi", a im psiak młodszy, tym łatwiej go nauczyć (i oduczyć) wielu rzeczy!

Cody

Istyk...masz psa myśliwskiego, tropienie, podejmowanie z ziemi przedmiotów to jedna z podstawowych cech goldena. Pies zbiera śmieci z ...braku innego zajęcia...sam sobie wyszukuje pracę. Wykorzystaj tę jego cechę do nauki, zabieraj na spacery zabawkę, baw się z psem. Naucz psa skupiania uwagi na sobie, ucz podstawowych zasad posłuszeństwa, na spacerach daj mu zajęcie. Odwracaj uwagę psa od śmieci np. rzucając zabawkę, chwal kiedy ją podniesie...
Gośka, Cody i Drops

buzka870

Mój Ares jako szczeniak też "wciągał" wszystko do pyszczka od kamieni po woreczki foliowe itd. Pomogło psie przedszkole. Komenda "fe nie wolno" i pociągnięcie smyczą lekko w bok, gdy próbował zjeść coś z ziemi, jeśli nie ruszy to pochwalić

Kilka razy i już załapał o co chodzi. Od tej pory różne wspaniałe rzeczy mogą leżeć na ziemi, które omija bez brania do pyska

lstyk

Już powoli zaczął rozumieć jak mówię zostaw to tylko powącha i odchodzi ale dalej ma akcje jak rośnie jakiś krzaczek z jednym pędem to go odgryza przy samej ziemi i zaczyna kopać tylko siłą mogę go odciągnąć.
Zabawki zabieram na spacery ale nie jest nimi zainteresowany raz skoczy pogryzie i zostawia, jak drugi raz podstawie pod pyszczek to nawet nie zareaguje. Ale w domu szaleje za każdą zabawką.
Od 12 grudnia idziemy na psie przedszkole do szkoły Psikurs, tak że zobaczymy jak to będzie.
Dziękuje wszystkim za pomoc.

ankanusia

Hej.
Istyk opisujesz mojego psa, te same zachowania

Fofi mamy od 3 dni i nie mogę jej ogarnąć czasami na spacerze

zjada wszystko

A powiedz mi jak psie przedszkole bo też się nad tym zastanawiamy.
pozdrawiam
Ania

lstyk

Psie przedszkole fajna rzecz, trener odpowie na wszystkie nurtujące pytania, zawsze mogę do niego dzwonić jak o coś chcę zapytać, jeśli chodzi o wyszkolenie psa możesz zrobić to sam w domu, ale na takim przedszkolu pies poznaje inne psy inne miejsca, nasz siadał w domu na gest ręki a na szkoleniu jak były inne psy już nie było tak łatwo.
Moim zdaniem naprawdę warto iść na takie przedszkole w celu socjalizacji psa.
Nasze szkolenie jest spoko bo mamy też zajęcia w komunikacji miejskie i na rynku w mieście. Trener na bieżąco opisuje zachowanie mówi co jest fajne a co nie, Pamiętaj tylko żeby było to szkolenie grupowe a nie indywidualne z jednym psem, u mnie jest z naszym 6 piesków.
Ja już zapisałem pieska na następne szkolenie pod koniec lutego.
A co do zjadania wszystkiego naucz pieska komendy nie rusz lub nie wolny czy fe, nasz chwycił to dopiero po paru dniach ale jak będziesz stanowcza to na pewno się uda. Teraz jak idziemy na spacer i idzie do czegoś co nie chciał bym żeby brał do pyska mówię nie wolno i od razu odwrót i stoi przy nodze czekając na smakołyk.
Powodzenia.

ankanusia

hej.
Do przedszkola chodzimy i jesteśmy bardzo zadowoleni. Nauka jest przede wszystkim dla nas jak mądrze wychować Fofi.
Nasza mala jest BARDZO uparta, z tym nie rusz, zostaw cwiczymy już jakiś czas, w domu nie ma z tym problemu ale na spacerze wciąż są dni kiedy jest ciężko :)Od jutra zaczynamy zmieniać karmę i mam cichą nadzieję, że może to coś pomoże, może ma jakieś niedobory bo je też trawę i vczsami ziemię

lstyk

Odnośnie trawy to Terro cały czas ją podskubuje jak był młodszy to robił to częściej ale jak się temu dokładnie przyjrzeć to on jej mało co zjada głównie to na zbiera pełno do pyska i rozrzuca, a ziemia to wydaje mi się że może być to spowodowane dobrym węchem i coś tam mogło leżeć do jedzenia i przeszło zapachem.