|
|
Autor |
Wiadomość |
kunia
Szkolony golden :)
Dołączył: 16 Sty 2010
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: tarnów Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:10, 06 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
mój Torres gryzie jak opętany gdy chce sie bawić. najpierw bierze się za ręce, później za nogawki i skarpety prawie za każdym razem krew mi sie 'ulewa' no ale mi to zbytnio nie przeszkadza. jak powiem nie wolno, to przestaje. ale ja z cukru nie jestem, niech sobie gryzie jedynym minusem jest to, jak wyglądają moje ręce, nie ma centymetra bez przecięcia albo 'dziurek' po wbitych ząbkach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
katarina777
Mały goldenek
Dołączył: 07 Kwi 2010
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lubuskie Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:30, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
witam wszystkich
jestem włascicielka 9tyg goldenka goldenka - psotnika przywilej młodosci
co do gryzienia to i owszem, dla Morisa to super zabawa, ale nie pozwalam mu na gryzienie, bo boje sie, że przyswoi sobie takie zachowanie na stałe. wiec juz teraz zajelismy sie nauką " zaprzestania gryzienia". jesli chodzi o meble czy schody to spryskalismy je specjalnym płynem, a jesli chodzi o gryzieie rąk, nóg, ciągniecie firanek czy gryzienie butów lub kapci to na początku stosowalsmy podniesiony ton i hasło " nie rusz, zostaw", ale o wiele skuteczniejsze okazało sie odwracanie jego uwagi od gryzionego przemiotu zabawką naprawde to działa, ale wymaga cierpliwosci i poswiecenia wiecej czasu pieskowi. bo łatwiej by było krzyknąć czy uderzyc i piesek na bank by przestał bo by sie wystraszył, ale czy by czegos się nauczył? sama nie wiem... a tu dwa w jednym - przestaje gryźć i my spędzamy z nim czas na zabawie, uczy sie, że jak przestanie gryzc ręce, kapcie czy firanke dostanie najlepsza nagrodę - czas spedzony na zabawie ze swoim Panem
jesli w zabawie zdarzy mu sie mnie pokąsać, wtedy mówie " nie rusz, zostaw", jesli próbuje drugi raz w tej samej minucie, to odchodze i ignoruje go. staje wtedy i nie wie co sie dzieje, patrzy na mnie a ja odchodze . . . i Moris kładzie sie zawiedziony i coraz czesciej rozumie juz komende " zostw, nie rusz", bo wie, ze jak ukąsi to odejde i nie bedzie zabawy
uff, troszke sie ropisałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bloomyy
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:22, 09 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
moja Bella jakoś nigdy nie lubiła nic gryźć jest bardzo spokojna i grzeczna jak na goldena nie przypominam sobie żeby kiedykolwiek coś zepsuła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agateczka123
Szkolony golden :)
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Wto 21:33, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mam takie pytanie. Nie wiedziałam, gdzie to umieścić (w wyszukiwarce też nie znalazłam tematu o nogawkach), tutaj chyba jest odpowiednie miejsce:) Globi ma dziwne przyzwyczajenie, że jak odchodzę od niego to podgryza mnie za nogawki. Nie przeszkadzałoby mi to (nie robi tego mocno) ale niestety wczoraj na zajęciach w szpitalu jedno dziecko odeszło od niego i też chciał chwycić za pupę. Utrzymałam go, ale kiedyś mogę nie zareagować, a wiadomo pupa dziecka, to nie nogawka spodni. Dziecko może się przestraszyć, a nawet Globi może je skrzywdzić. To nie jest związane z agresją, tylko właśnie raczej z tym, że nie lubi jak ktoś się oddala. Jak mnie łapie za nogawkę, to mówię puść i puszcza. No, ale i tak później to robi. Jak nauczyć go, że nie może tego w ogóle robić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Wto 22:01, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | nie lubi jak ktoś się oddala. Jak mnie łapie za nogawkę, to mówię puść i puszcza. No, ale i tak później to robi. Jak nauczyć go, że nie może tego w ogóle robić? |
Po protu musisz reagować wcześniej ZANIM pies złapie.
NIE albo EE! - kiedy widzisz , że się przymierza.
Naucz go też komendy ZOSTAŃ, a jeżeli ją potrafi - wykorzystuj to.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agateczka123
Szkolony golden :)
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:13, 18 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Zostań potrafi. Czeka mnie ciężka praca:) Dzięki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 11:32, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
To wcale nie jest takie trudne
Jak rozumiem, zabierasz psa na zajęcia z dziećmi, tak?
Więc musisz mieć go pod ścisłą kontrolą, żadnej samowolki, a dodatkowo musisz przewidywać ruchy dzieci i możliwe reakcje psa, czyli stać się trochę jasnowidzem - i tak to wszystko zorganizować, żeby wszyscy byli bezpieczni.
Nie wiem, jak to tam w praktyce wygląda, ale czy jest możliwość zabawy z dziećmi w coś w stylu " kto chce wyjść, rączka do góry?" albo nauczyć je, że kiedy się oddalają od psa, muszą wcześniej powiedzieć jakieś "magiczne słówko" np. pożegnać się z pieskiem, a kiedy podchodzą - przywitać się z pieskiem?
Wtedy byłabyś uprzedzona, że za chwilę będzie ruch.
Dwa - kiedy jakiś maluch odchodzi - wydaj psu komendę WARUJ - ZOSTAŃ. Z leżenia trudno jest wyskoczyć i złapać za pupkę. Przydepnij nogą smycz dla bezpieczeństwa i chwal psa za to, że leży. Dziecko odejdzie - zwalniasz psa z warowania.
Poza tym poćwicz to "NIE!" zanim pies złapie, ale najpierw na spokojnie - z dorosłymi, a nie z maluchami, żeby załapał, o co w tym chodzi.
Możesz mu wcześniej wydać komendę ZOSTAŃ- pochwalić jeżeli jest grzeczny. Próbuje wyskoczyć - natychmiast NIE! - ZOSTAŃ - chwalisz, kiedy zostaje.
Czyli jesteś o krok w myśleniu przed nim i uczysz go alternatywnego zachowania do tego, co sobie na razie wymyślił.
Przy czym musisz tak robić zawsze - nigdy nie ma łapania za nogawki, nikogo, ani Ciebie ani innych osób, bo on nie rozumie : panią można, więc dlaczego dzieci nie?
No, do roboty - to wcale nie jest takie trudne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agateczka123
Szkolony golden :)
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:42, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No właśnie wiem, że dla psa to nie ma różnicy. Ja teraz jestem na kursie. I w ramach tego kursu wizyta była w szpitalu. No i niestety tam dzieci chodziły gdzie chcą. Oczywiście Globiego przytrzymałam i nie złapał dzieciaka. Jak będę już miała samodzielne zajęcia, to raczej będą w zamkniętej sali i nie będzie raczej takiej samowolki, że dziecko wychodzi i wchodzi kiedy chce. Ale oduczyć trzeba. Dzisiaj chciałam już poćwiczyć z nim, ale jak na złość nie łapie dzisiaj za nogawki:) W ogóle myślę o kastracji coraz bardziej poważnie. W sumie teraz jest najlepszy okres, żeby to zrobić. Pani która prowadzi ten kurs, powiedziała, że skoro nie ma rodowodu to dobry pomysł. Jestem coraz bardziej tego bliska. Chociaż to zawsze trudna decyzja:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 12:49, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
No proszę, można by rzecz " ja na złość dziś nie łapie za nogawki"
Skoro i tak macie potrenować nad spokojem i niewyskakiwaniem - możesz pobawić się z nim w naukę spokojnego leżenia i relaksacji. Zaczynasz od prostego, dodajesz stopniowo rozproszenia w postaci wygłupów, pajacyków, jaskółek, chodzenia naokoło psa, skakania nad psem itp.
Spróbuj, to zawsze się przyda - tu jest pokazany etap pierwszy, czyli najprostsze ćwiczenia:
http://www.youtube.com/watch?v=XX9rOLaN-bw&feature=related
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agateczka123
Szkolony golden :)
Dołączył: 23 Gru 2009
Posty: 276
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: W-wa Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:09, 19 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
O, a to można razem z "zostań"? Bo robiłam coś takiego na szkoleniu, że robiliśmy zostań (albo waruj albo siad) i przechodziłam nad nim, przechodziły też szczeniaki obok. I powiem, że to mu bardzo ładnie wychodzi:) Nawet jak mój drugi (nieusłuchany) pies jak za mną idzie gdzieś, to Globi zostaje i czeka:) (tak się pochwalę)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|