zabawa w gryzanego?;/

wishina

Generalnie sposób sam w sobie nie jest zły...ale! Najpierw zabawka lub ała czy piszczenie, a dopiero potem izolacja, bo jak sam stwierdziłeś jset to najgorsza kara! Poza tym grożenie tyl psu jest dla mnie bezcelowe i zupełnie pozbawione sensu. Po pierwsze pies tego nie rozumie, widzi tylko otwrte drzwi do łazienki i Twój grożacy ton, więc zacznie się bać i Ciebie i łazienki. W efekcie będziesz miał psa z podwójnym lękiem.

Twiti

Hmm może i racja

że tutaj grożenie może być mylące. Niestety każdy z bodźców nieprzyjemnych wymienionych przez was nie dawał skutku (jak mówiłem stosowałem już 9). Zostaje łazienka... Maciek Maćku co się stało Wink

Co sądzicie o warczeniu ?? Takie krótkie warknięcie ? niby działa ale... zastanawiam się czy to raczej nie sposób na pokazanie bój się mnie. Tego przecież bym nie chciał. Teraz mała śpi mi na nogach więc te warknięcia jej do mnie w żadnym wypadku nie zraziły ale przecież taki proces nie trwa dzień czy dwa.

wishina

Twiti

No fakt może i namieszałem... ale gazeta ją bardziej skłaniała do gryzienia i gryzła bardziej natarczywie. Gryzakiem podstawionym bawiła się 2-5sekund i znów zaczynała gryźć nas. Ma 5rzeczy w tym drewienko 2 piłeczki sznur z piłką i ...

pokrywkę od słoika hihi do gryzienia także nie powinna być nimi znudzona. To spróbować innej metody czy trzymać się tej łazienki lub warczenia ??

Kreska

jej najbardziej by się przydala jakaś gumowa zabawka - wiem bo wypróbowalam.

Twiti

Ma gumową piłeczkę z wypustkami i to jest zabawka którą bawi się najrzadziej także odpada... właśnie zasłużyła na następną wizytę w łazience tym razem bez ceregieli od razu bezpośrednio po zdarzeniu. Tym razem za podarcie firanki i gryzienie mnie... ech życie

Gocha2606

Co ja czytam? Gazety, zamykanie szczeniaka w łazience, ciągnięcie za język? Skąd bierzecie takie metody?
To normalne, że szczeniaki gryzą, bo tak się bawią, a to my - ludzie musimy im pokazać, że nie akceptujemy takiej zabawy i zaproponować coś w zamian.
A więc - u niektórych zadziała AŁA, u innych warknięcie, trzeci szczeniak przekieruje się na zabawkę. Ale kiedy tylko przestanie gryźć - powiedzcie mu, że to jest dobrze - on jeszcze nie rozumie tego słowa, jednak wkrótce się go nauczy.
trzeba mieć lekką schizofrenię - gryzie "nie" - dajecie coś w zamian - przekierowuje się " dobrze" i zabawa.
Jeśli znowu gryzie - natychmiast przerywacie zabawę, zabieracie mu to, na czym mu zależy SWOJĄ UWAGĘ.
Można też zamknąć w łazience albo w innym pokoju- ale siebie, a nie psa, to jest mega strata - zabieracie obecność człowieka.
Zasada jest prosta - gryziesz - kończymy zabawę.

Ktoś pisał o nauce podstawowych komend - mózg 39 szczeniaka ma już wszystkie funkcje mózgu dorosłego psa i można, a nawet należy rozpocząć naukę, bo szczeniaki uczą się chętnie i błyskawicznie - szkoda zmarnować ten czas.

Twiti

Gocha powiedz mi gdzie jest ta różnica której nie dostrzegam jeśli chodzi o zamknięcie psa w łazience a zamknięcie siebie ?? ja mam siedzieć w łazience ?? Razz

struktura mojego mieszkania daje tylko takie dwie możliwości...

Ja mam własną metodę która działa i daje skutek lekkie przewinienie - warczenie duże przewinienie - łazienka. Nie ma co narzucać innych metod. Każdy ciapciak jest inny to nie klony zabawek z taśmy produkcyjnej. Na jednych działa gazeta lub dźwięk kluczy moją Yumi to tylko prowokowało do większego rozrabiania. Uważam że każda metoda prócz kar cielesnych jest dobra jeśli skutkuje.

Kreska

ja nie jestem za takimi karami...ale co wlaciciel to inne sposoby,gdy Kreska zaczyna mnie gryść to wychodze z pokoju albo ją ignoruje

Twiti

Nie powiem, też próbowałem ignorowania... ale skończyło się na lekkiej krwawieniu i podartych spodniach... wychodzenie też nie dawało skutku bo leciała za mną lub do innych domowników także izolacja jest możliwa tylko w łazience.

Grzegorz1976

No to przestańcie sie wreszcie cackać i jak takie "zabawy" w karanie nie pomagają to daj psu w skórę i tyle. Przeciez rany julek pies nie moze gryźc właściciela i rządzić w domu. No chyba ze taki stan uważacie za norme, ale ja bym sobie na to nie pozwolił.

edyta

oczywiście dajcie psu w skóre a potem zastanawiajcie się dlaczego wasz psiak się boi, jest płochliwy, boi się gdy ktoś chce go pogłaskać bo kojarzy podniesioną rękę z biciem i co najważniejsze jego zaufania do siebie już nigdy nie odnajdziecie, Grzegorz1976 przestań dawać takie idiotyczne rady!

wishina

Po co karać szczeniaka za coś co jest dla niego naturalne? Widział ktoś kiedyś dwa szczeniaki, które uczą się na wzajem komend? Szczeniaki się podgryzają, sprawdzają na ile sobie mogą pozwolić, jak je cos zaboli - piszczą. Dlatego piszczenie, czy ała jest takie skuteczne. Jest to jasny i wyraźny sygnał dla szczeniaka "puść, boli".
My bawiliśmy się z Indi w gryzienie, mimo, że tak podobno nie wolno, że się nie powinno, itd. Był jednak jeden warunek - gryzienie było obustronne - ona mnie - ja ją. Poza tym szarpanie się, ganianie, po domu, tarzania po podłodze. Przyczajanie, atakowanie. Szaleństwo zupełne.
Teraz Indi wie, że jak bawimy się zabawką, to nie ma gryzienia (nigdy nie mieszaliśmy zabaw), jak jest gryzienie, to na całego. Ile to razy wstyd mi było ręce w sklepie pokazać, bo wyglądałam jakby mnie wściekły kot napadł Very Happy

Ale warto było, teraz po pierwsze nie mamy rzadnych problemów z gryzieniem, a po drugie Indi szaleje z radości jak przychodzi czas na nasze wariactwa, tyle, że już ma prawie 5 m-cy i gryzie tylko symbolicznie lub pokazuje ząbki i kłapie paszczą Very Happy

Grzegorz1976

Edyta idiotyczne to jest gryzienie przez własnego psa. Ja nie mówię zeby psa skatować czy obijać co godzine, ale jak dzieje się coś takiego to po jednorazowym dostaniu w skórę nie bedzie płochliwy. A, zreszta ja daję rady nie bardziej idiotyczne jak twoje. Po prostu inny punkt widzenia (co tutaj na forum nie jest mile widziane). Ja na pewno nie pozwoliłbym sobie na jakieś takie fanaberie.

P.S. Rady sa po to zeby sie do nich stosować lub nie - a jedent "słuszny" punkt widzenia nigdy do niczego nie prowadzi.