Autor |
Wiadomość |
angir
Mały goldenek
Dołączył: 04 Sty 2009
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lodz / Szwajcaria Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:08, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie z przedmowcami
my od malego zabieralismy miske nawet po kilka razy podczas posilku a na dodatek w momencie kiedy on jadl grzebalismy mu w karmie
powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:16, 14 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Moje maleństwo słodkie dzisiaj dostało gnata - takiego prawdziwego . Jak z każdym cudem poszła sobie z tym do innego pokoju i gryzła, ale wkrótce zainteresował się tym kotek. Wówczas po raz pierwszy w życiu Fibi paskudnie na niego napadła (przy misce co najwyżej delikatnie odsuwa go noskiem, bez warczenia i szczekania).
Przyszłam więc po chwili i odebrałam jej kość, wyprowadziłam kota w bezpieczne miejsce i oddałam gnata. Potem podeszłam jeszcze raz i moja biała niewinność warczała na mnie Pierwszy raz jej się to zdarzyło. Przyniosłam więc kawałki mięsa surowego i dałam, a przy okazji odebrałam kość i po chwili oddałam. Potem już nie warczała jak podchodziłam, ale nie próbowałam jej więcej zabierać. Czy powinnam ten manewr powtarzać częściej? Np. kilka razy kiedy ma kość? I czy w ogóle takie przekupstwo jest sensowne, czy powinnam najpierw zdecydowanie odebrać, a dopiero potem dać mięcho w nagrodę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donna
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
|