|
|
Autor |
Wiadomość |
czarna.perla
Mały goldenek
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:53, 01 Wrz 2014 Temat postu: Szkoła Tresury LIM z Opola- zna ktoś? Chodzenie na smyczy :( |
|
|
Tu ich stronka, może ktoś zna tę szkołe i mógłby napisac o niej jakąś opinię
[link widoczny dla zalogowanych]
Myslę o psim przedszkolu bo spacery z Delicją doprowadzają mnie do szału. Ona waży 14 kg a ze spaceru wracam tak zmęczona jakbym siłowała się z czołgiem. Sprawia wrażenie jakby nie umiała chodzić na smyczy inaczej niż ciągnąc, ciagnie do wszytkiego i w każdą stronę, ciągnie tak bardzo, że aż staje na 2 łapach i nadal ciągnie, nie może oddychać a i i tak dalej ciągnie. Tzw. metoda "drzewa" nic nie daje.
Czy jest sposób na to żeby samodzielnie nauczyć psa chodzenia na luźnej smyczy czy bez profesjonalisty się nie obędzie? Kurcze, inne rzeczy łapie w lot a tego pojąć nie może.
Nie ukrywam, że wolałabym ogarnąć temat sama bo trudno będzie mi znaleźć czas dwa popołudnia w tyg. tym bardziej, że każde popołudnie mam już zajęte przez zajęcia dodatkowe moich dzieci. Męza niestety w sprawę zajęć z psem ani z dziećmi angażować nie mogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:59, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
A co się dzieje przy metodzie drzewa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna.perla
Mały goldenek
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:14, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Delicji wydaje sie, że to odpoczynek i siada albo kładzie się, oczywiście smycz się wtedy rozluźnia odrobinę ale jak tylko zrobię krok to ona znów ciągnie. Wygląda to tak jakby ona wyprowadzała na spacer mnie a nie ja ją. Kiedy wychodzimy na spacer to po schodach ciągnie tak bardzo, że ja dosłownie frunę za nią. Charczy, dyszy, nie jest w stanie oddychać a i tak ciagnie, z takiego spaceru obie wracamy mocno zmęczone ale ja oprócz zmęczenia czuje jeszcze wściekłość, ręce bola mnie okrutnie, nie miałam pojęcia że 4 miesięczny szczeniak ma tyle siły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna.perla
Mały goldenek
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:24, 01 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
O tu znalazłam stary post, jakbym o Delicji czytała, cytuję:
"no więc: - no więc: - mój zaczyna ciągnąć ja jeden ruch do tyłu (czyli ostre szarpnięcie) pies momentalnie robi siad i czeka spokojnie. Ja znowu robie krok to on z miejsca zaczyna ciagnąć. Więc ja znowu staję on znowu siada i tak ciagle.
- zaczyna ciagnac ja zawracam, Wojer chetnie idzie w przeciwnym kierunku także ciagnąc. On nie ciągnie bo chce gdzies dojśc szybko on ciagnie poprostu.
- nawet jeden czy dwa kroczki na luźnej smyczy sa nagradzane klik i przysmak, klik i przysmak. Po tym jak dostanie przysmak momentalnie ciągnie.
U mas czasami z Delicją musi na spacer albo chocby na krótkie siku wyjść Ignaś ale ona tak ciągnie, że on zupełnie sobie z nią nie radzi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez czarna.perla dnia Pon 23:26, 01 Wrz 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:27, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
A przeczytałaś cały ten wątek: http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/jak-nauczyc-goldenke-chodzic-na-smyczy,662-135.html ? Nie ma tam żadnej wskazówki, którą mogłabyś zastosować u Was?
Ona w ogóle umie się koncentrować na Tobie? Wydaje mi się, że powinnaś skorzysta z tego, że ona zatrzymanie się traktuje jako chwilę odpoczynku - zawołaj ją wtedy do siebie, zróbcie ze dwie komendy (które zna i umie), nagrodź smaczkami, spróbujcie iść dalej. Najważniejsze chyba to wybić ją z tej ekscytacji. Może spróbujcie też wychodzić np. kilka razy w krótkich odstępach czasu. Na chwilę. Trudno - poświęć na to godzinę w ciągu dnia. Jeśli wychodzenie kojarzy jej się tak dobrze, że wpada w wielką ekscytację i problem zaczyna się już na klatce, niech jej to spowszednieje. Zacznij od tego, co już ją pobudza - zaczyna się nakręcać jak zakładasz jej smycz? Załóż smycz i zostaw. Niech z nią chodzi po domu. Potem mały krok na klatkę - uspokajajcie się tak długo, aż zejdzie po schodach nie ciągnąc Cię. Albo właśnie w ciągu godziny wyjdź z nią na dosłownie 3-4 minuty 5-6 razy. Może trochę zgłupieje, bo ni będzie wiedziała o co Ci chodzi. Może jej się znudzi i zacznie zwracać większą uwagę na Ciebie. Wszystkie pożądane zachowania nagradzaj. Może też jak sobie określisz, że teraz poświęcasz czas tylko na ćwiczenie, będzie Ci łatwiej z nastawieniem i sama będziesz mniej spięta, może ona to wyczuje i też się trochę wyluzuje. Małymi kroczkami. Wszystko da się wyćwiczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna.perla
Mały goldenek
Dołączył: 07 Lip 2014
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:40, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
Dziękuję. Będziemy próbować. Cena przedszkola dla szczeniąt mnie zabiła- 600 zł za 2 mies. w moim niewielkim mieście to naprawdę kosmos, w dużych miastach 2 mies. kosztują 350 zł a 3 mies. 500 zł.
Samo zakłądanie obroży nie nakręca tak Delicji, czasami wręcz nie chce się jej podnieść (taki leń). Po klatce schodowej mam wrażenie że ciągnie tak bardzo dlatego, ze chce się jej siku, gdybym na tej klatce się zatrzymała to ona załatwi się na schodach.
W temacie chodzenia na smyczy czytam wszystkie wątki po kolei i liczę, że wreszcie w któryms znajdę sposób na naszego psa.
Już kiedyś pisałam o kaukazie moich rodziców, pies przez 5 lat był też niejako moim psem bo mieszkałam wtedy jeszcze z rodzicami i Badi nigdy na smyczy nie ciągnęła mimo, że to przecież dużo potęzniejsza rasa, dlatego jestem w szoku że takie "maleństwo" ma tyle siły. Zresztą nie tylko tym mnie Delicja zaskakuje, cały czas nie mogę wyjśc z podziwu dla jej inteligencji, tego jak szybko się uczy (szczególnie tego co jest dla niej wygodne) i jeszcze dla jej uporu- dziesiątki razy potrafi sprawdzać naszą cierpliwość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Wto 14:43, 02 Wrz 2014 Temat postu: |
|
|
No w końcu kupiłaś sobie psa jednej z najinteligentniejszych ras . Współczuje, ale poradzisz sobie.
Tak a propos, czy przy metodzie drzewa zmieniasz kierunki? Bo to że staniesz, to mało (jak dla tego egzemplarza).
Próbowałaś uczyć ją chodzić przy nodze, trzymając w ręku super smaki? (Najlepiej wysmarować rękę od środka pasztetówą). Wtedy pies z nosem w twojej ręce idzie przy nodze. Nie wiem tylko, czy ona już dosięgnie tak wysoko.
No i zasadnicze pytanie, czy spokojne chodzenie na smyczy zaczęłyście od ćwiczeń w domu, bez rozproszeń?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|