Autor |
Wiadomość |
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 23:17, 23 Cze 2007 Temat postu: Szczeniak gryzie i szaleje |
|
|
Hej.
Przeszukałam forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie...może to moje niedopatrzenie. Otóż tak gdzieś dwa razy dziennie w mojego psiaka wstępuje istne szaleństwo. Podgryza mnie, biega jak szalony nie reaguje na nic!!! Najgorsze jest to gryzienie - bo naprawdę boli. trwa to około godziny (w międzyczasie siusia ze dwa razy - a ja nie zdążam z nim wyjść bo robi to "w biegu"). Nie wiem jak mam go uspakajać? Jak mu mówię "nie" bo np. gryzie mnie po nogach i delikatnie go odsuwam to zaczyna na mnie szczekać. Każę mu zrobić "siad" to siada a ja go chwalę ale to działa na 2 minuty... Podejrzewam, że tym szczekaniem stara się mnie zdominować ale jak mam pokazywać mu swoje niezadowolenie i dezaprobatę. Wiem, że ma dopiero 11 tg i musi się wyszaleć, no ale nie w taki sposób. Chociaż muszę przyznać że w niektórych momentach nie potrafimy z mężem powstrzymać uśmiechu bo wygląda zabawnie... Tylko, że musi poznać swoje miejsce w "stadzie". Dziękuję za odpowiedź
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Szkolony golden :)
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:39, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
A to łobuziak.Kaja też tak chciała ,ale my kupiliśmy świńskie ucho i właściwie cierpliwością i tym uchem-niejednym-ją opanowaliśmy.No jak przychodzi wymiana zębów to szczeniaki są jak dzieci niecierpliwe i same nie wiedzą co im się chce.Wię u mnie w domu ze szczeniakiem postępowaliśmy jak z dzieckiem ,a świńskie uszy to jak gryzaki dla dziecka łagodzą świąd i ból wymiany zębów i chyba uspakajają.Ania i Kaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Nie 20:13, 24 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | A to łobuziak.Kaja też tak chciała ,ale my kupiliśmy świńskie ucho i właściwie cierpliwością i tym uchem-niejednym-ją opanowaliśmy.No jak przychodzi wymiana zębów to szczeniaki są jak dzieci niecierpliwe i same nie wiedzą co im się chce.Wię u mnie w domu ze szczeniakiem postępowaliśmy jak z dzieckiem ,a świńskie uszy to jak gryzaki dla dziecka łagodzą świąd i ból wymiany zębów i chyba uspakajają.Ania i Kaja |
A czy 11tg to nie za mało na takie przysmaki? Bo z tego co ja słyszałam to prawie wszystkie przysmaki szczeniak może jeść od 4 m-ca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
uchmanek
Szczeniaczek
Dołączył: 23 Cze 2007
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 17:03, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
1. sikanie: najprosciej wziasc go na dwor nim sie zsika w domu . robic to w porach kiedy sika (jesli robi to reguralnie), jak nie to po zabawie, po posilku, po przebudzenie i nie zadziej niz 2 godziny. wtedy chodzby chcial nie da rady zsikac sie w domu.
2. gryzienie: nie ma sensu sadzac, uspokajac, jest na to za mlody. najlepiej wziasc go na dwor, albo sie z nim pobawic. na pewno nie mozna pozwolic na gryzienie, bo piesek bedzie myslal ze to zachowanie jest akceptowane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 18:33, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedź. Z tym wychodzeniem to wiem, tak dokładnie robię. Po każdej zabawie również z nim wychodzę. Ale przy tym jego szaleństwie czuję się bezradna ile taki szczeniak może mieć energii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:12, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
energi ma baaaaardzo dużo, ale są to takie zrywy, bo w tym wieku dużo śpi, u nas było to samo jak werka wpadała w szał to zamykaliśmy pokoje aby nie rozpędzała się za bardzo bo w biegu wskakiwała na łóżka i sofy a jest gdzie biegać i wskakiwać, a nie jest to dobre na stawy. Teraz ma 5 miesięcy i praktycznie całą energię rozładowuje na spacerkach, a to co pozostaje jednak wariacje w domu ale już nie takie szaleńcze bo i tyłek cięższy!!he, he!! Cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 20:51, 25 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No to jeszcze dwa m-ce... Homer jeszcze nie wskakuje bo jest za mały ale za to z rozpędu wpadł raz w stół
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gold@_Akim
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 16:14, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Jak chodzi o wpadanie na stół. To kiedyś zobaczył moją mamę to zczął biegć w koło (takie ogromne) no a tam obok stal TOI-TOI o i Akim w końcu w niego przywalił...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Nie 23:42, 01 Lip 2007 Temat postu: Re: Szaleństwo!!! |
|
|
Martusiah napisał: | Jak mu mówię "nie" bo np. gryzie mnie po nogach i delikatnie go odsuwam to zaczyna na mnie szczekać. Każę mu zrobić "siad" to siada a ja go chwalę ale to działa na 2 minuty... |
Skad ja znam takie sytuacje Na Sami "nie" w sytuacjach kiedy ona chce gryzc i szalec dziala jak plachta na byka Zaczyna buntowniczo szczekac i gryzc jak gryzla i nic nie pomaga. Najgorzej jak sie uprze na kapcia albo na gryzienie kanapy, to mozna mowic nie do upadlego,odwracac uwage itd. a ona i tak tam wraca i robi swoje. Ja tam juz nawet nie probuje "nie" w takich chwilach, od razu za smycz i na dwor. Tak przy okazji, kiedy szczeniakom przechodza proby gryzienia po rekach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 8:32, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Podobno po rękach nawet roczne psiaki mogą grużć Jak Homer teraz zaczyna gryżć mnie albo kapcie to psikam takim płynem "STOP IT" pomaga na chwilę. Ale za tydzień idziemy do przedszkola dla szczeniaków i zobaczę może czegoś nowego się dowiem Ale ze szczeniakami tak jak z dziećmi, maluchy też mają okres buntu gdy "nie" działa jak płachta na byka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
Mały goldenek
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 12:18, 02 Lip 2007 Temat postu: Re: Szaleństwo!!! |
|
|
Martusiah napisał: | Hej.
Przeszukałam forum ale nie znalazłam odpowiedzi na moje pytanie...może to moje niedopatrzenie. Otóż tak gdzieś dwa razy dziennie w mojego psiaka wstępuje istne szaleństwo. Podgryza mnie, biega jak szalony nie reaguje na nic!!! Najgorsze jest to gryzienie - bo naprawdę boli. trwa to około godziny (w międzyczasie siusia ze dwa razy - a ja nie zdążam z nim wyjść bo robi to "w biegu"). Nie wiem jak mam go uspakajać? Jak mu mówię "nie" bo np. gryzie mnie po nogach i delikatnie go odsuwam to zaczyna na mnie szczekać. Każę mu zrobić "siad" to siada a ja go chwalę ale to działa na 2 minuty... Podejrzewam, że tym szczekaniem stara się mnie zdominować ale jak mam pokazywać mu swoje niezadowolenie i dezaprobatę. Wiem, że ma dopiero 11 tg i musi się wyszaleć, no ale nie w taki sposób. Chociaż muszę przyznać że w niektórych momentach nie potrafimy z mężem powstrzymać uśmiechu bo wygląda zabawnie... Tylko, że musi poznać swoje miejsce w "stadzie". Dziękuję za odpowiedź |
U mnie jest dokładnie to samo. Najczęsciej po jedzeniu dostaje takie świra. Dlatego wychodzę z nim na dwór. Albo każę mu siadać itp. i wzamian za to dostaje smakołyk. Jeszcze jest taka opcja, że daje mu do zabawy pluszaki, które nie są dla niego. Z tego co słyszałam to powinien z tego wyrosnąć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Pon 16:03, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie ten plyn stop it sie niestety nie sprawdza. Jak zaczyna mocno swirowac i mnie obszczekuje i nic nie pomaga, zamykam ja na korytarzu na dwie minutki i sie w miare uspokaja. Wiem,ze brzmi troche brutalnie, ale to jedyne co dziala i na pewno lepsze niz klapsy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Martusiah
Szczeniaczek
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 16:30, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
shivka napisał: | U mnie ten plyn stop it sie niestety nie sprawdza. Jak zaczyna mocno swirowac i mnie obszczekuje i nic nie pomaga, zamykam ja na korytarzu na dwie minutki i sie w miare uspokaja. Wiem,ze brzmi troche brutalnie, ale to jedyne co dziala i na pewno lepsze niz klapsy. |
Ja na pol minuty zamykam w łazience... działa ale tylko czasami . Bardzo często nic sobie z tego nie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 16:50, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Muszę Was zmartwić-napady głupawki Liderowi nie przeszły do dzisiaj Zwykle wygląda to tak, że biega jak szalony bez opamiętania wokoło stołu/ogrodu/pokoju, bardzo często mając coś w pysku. Po kilku minutach szczęśliwy wraca do normy. Zdarza się raz-kilka razy w tygodniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaK
Mały goldenek
Dołączył: 21 Kwi 2007
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rybnik
|
Wysłany: Pon 19:05, 02 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Takie bieganie mnie akurat śmieszy. Gorzej jakby miał gryźć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|