Autor |
Wiadomość |
FLY
Szkolony golden :)
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto/Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:38, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Defowa napisał: | FLY napisał: | ale jest czas kiedy właściciel wychodzi lub robi coś w domu bez psa.I co w tym złego żeby on wtedy sobie siedział w ogródku czy na balkonie zamiast w domu? |
Każdy ma inne podejście do swojego psa. Ja lubię być ze swoimi psami , czy pracuje z nimi , czy też nie.
|
A ja ze swoimi nie lubie przebywać,w ogóle ich chyba nie lubie..Dlatego jak tylko"odwale"spacer to je wyrzucam do ogrodu;)
A tak na poważnie to nie chodziło mi o to,że skończony spacer to już psów nie zauważam,ale naprawde krzywda się nie dzieje jak sobie połazi po ogrodzie,czy poleży na balkonie jeśli ma ochote.Nie sądze żeby wtedy cierpiał i tesknił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Defowa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 04 Paź 2007
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:44, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
FLY napisał: | Defowa napisał: | FLY napisał: | ale jest czas kiedy właściciel wychodzi lub robi coś w domu bez psa.I co w tym złego żeby on wtedy sobie siedział w ogródku czy na balkonie zamiast w domu? |
Każdy ma inne podejście do swojego psa. Ja lubię być ze swoimi psami , czy pracuje z nimi , czy też nie.
|
A ja ze swoimi nie lubie przebywać,w ogóle ich chyba nie lubie..Dlatego jak tylko"odwale"spacer to je wyrzucam do ogrodu;)
A tak na poważnie to nie chodziło mi o to,że skończony spacer to już psów nie zauważam,ale naprawde krzywda się nie dzieje jak sobie połazi po ogrodzie,czy poleży na balkonie jeśli ma ochote.Nie sądze żeby wtedy cierpiał i tesknił. |
Toteż napisałam, że jak chcą to leżą , ale ich tam nie zamykam i tyle.
W swoich wypowiedziach nie chciałam nikogo urazić , ani nic insynuować. Jak tak to odebraliście to przepraszam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fazer
Szkolony golden :)
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawiercie Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:46, 03 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Więc jak już wszyscy wiem, że baaardzo lubimy swoje pieski i przebywanie z nimi, wymyślmy jak nauczyć psa mówić "otwórz mi drzwi kochany/a pańciu"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FLY
Szkolony golden :)
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto/Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:13, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja bym zostawiła jak jest ale...chcesz koniecznie zeby szczakal;)Moze jak jest na zewnatrz to go lekko nakrec,stawiajac miske,biegajac w domu,niech widzi ze zakladasz kurtke itp zeby chcial wejsc.Jak zacznie sie irytowac w koncu szczeknie-wtedy otwierasz drzwi,chwalisz.Potem coraz delikatniejsze bodzce.Po ilus razach powinien zalapac ze jak szczeknie to mu otwierasz.Choc nadal uwazam ze jakby naprawde chcial wejsc to by dal znac a nie czekał jak ta sierota:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:43, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Różnie psy dają znać że chcą wyjść/wejść - tylko trzeba to wyczuć. A jak koniecznie chcesz żeby szczekał, to weź pod uwagę taką ewentualność, że szczekanie 'bo coś chce' może stać się męczące jak nie przeszkadzające - będziesz wychodzić z domu, pies zostaje i zaczyna szczekać, bo też chce wyjść; Ty jesz obiad, albo masz gości a pies zaczyna szczekać, bo za mało uwagi mu się poświęca - takie nakręcenie na szczekanie może okazać się niefajne.
A wtedy zaglądniesz na allegro i wpadnie Ci w ręce (o zgrozo) obroża antyszczekowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fazer
Szkolony golden :)
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawiercie Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:49, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
ooo..proszę i teraz merytorycznie jest
Może więc tylko ograniczyć naukę do wchodzenia do domu. No chyba, że go nauczę otwierania drzwi Nie powinno być to dramatycznie trudne tym bardziej, że potrafi targetować łapą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FLY
Szkolony golden :)
Dołączył: 28 Wrz 2010
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto/Olsztyn Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:52, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
fazer napisał: | No chyba, że go nauczę otwierania drzwi Nie powinno być to dramatycznie trudne tym bardziej, że potrafi targetować łapą. |
Trudniej bedzie nauczyc zeby sie cofnal i zamknal je za soba;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Wto 0:55, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
już jest gdzieś na forum temat, o tym, że pies otwiera sobie sam drzwi - i jest to problem, bo bodajże otwiera drzwi do przedsionku i chłodzi dom w nocy...
Sorry, że jestem tak ciągle na nie, ale mam dziś dobry dzień
Są psy i psy:) i jedne kombinują co by tu zrobić, a inne nie kombinują - powiedźmy że im się nie chce. Jeden nauczy się sam otwierać drzwi i ludzie mają z nim problem, Ty nauczysz swojego otwierać drzwi wejściowe jak chce wejść do domu, i jak myślisz, nie będzie kombinował z innymi drzwiami? albo żeby zadziałało w drugą stronę, żeby samemu wyjść?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fazer
Szkolony golden :)
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawiercie Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:01, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Problem drzwi w domu to raczej nie problem, bo prawie takowych nie używamy. Łazienka go raczej nie interesuje, a do sypialni ma wstep wolny. A nocne wchodzenie też nie problem, bo w nocy to on woli z nami w łóżku się wylegiwać Poprostu tak jak Wy dla Skidderka, szukamy my nowych, fajnych umiejętności, które również dla niego byłyby przydatne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Wto 1:05, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Skid wytresował sobie rodziców mojego chłopaka - przychodzi do kuchni i prosi - a oni grzecznie dają mu jeść(...nie muszę chyba mówić jak bardzo jestem z tego zadowolona...)
My na razie utrwalamy to co umiemy, ale w rozproszeniu, bo jest z tym problem, a w niedzielę z innymi goldasami mamy coś pokazać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:04, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Co do tego otwierania drzwi... Mamy dwie pary znajomych z psami, jdni i drudzy mieszkają w domach, również prawie bez drzwi i postanowili nauczyc pieski wychodzenia samemu na dwór. Pomine problem poniszczonych pazurami drzwi u nich w domach, bo to ostatecznie nie mój problem. Ale juz mój problem, kiedy te psy przyjeżdżają do nas na wieś na Podlasie (urządzamy w długie weekendy parodniowe imprezy), gdzie drzwi jest i musi byc sporo (duzo pokoi + do sieni, żeby nie ziębić) i ja dostaję ciężkiej naprawdę cholery, bo drzwi są poniszczone również tu a ja mogłabym w zasadzie skupić się tylko na tym, żeby zamykać pootwierane przez psy drzwi. I to już nie jest fajne... Zresztą jedni i drudzy żałują teraz, że nauczyli tak psiory, bo o ile latem wsio ryba, czy drzwi zamkniete czy nie, to teraz chodzenie i zamykanie wejściowych co 5 minut też ich nie bawi... A zamknięcie na klucz powoduje tyko większe zniszczenie drzwi... także ja bym się na Waszym miejscu jeszcze zastanowiła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rena.zurka
Mały goldenek
Dołączył: 19 Lut 2010
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:24, 04 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
a nie lepsze takie coś ?
[link widoczny dla zalogowanych]
wchodzi kiedy chce , wychodzi tez , nie ma takiego problemu że nauczysz psa otwierania drziw a on zryje drzwi czy framugę u kogos kto Was przyjmie w gości albo bedzie szczekał bladym świtem gdy inni bedą jeszcze chcieli spać ( jak gdzies wyjedziecie i bedziecie noclegowac nie u siebie )
są takie że mozna blokować i w nocy np nie otworzy sobie , a też trzeba psiura nauczyc jak się z tego korzysta- to może byc niezła zabawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
peterasik
Szczeniaczek
Dołączył: 21 Kwi 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:05, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A myślicie że w dużych tytanowych drzwiach dało by się to zamontować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lukrecja_
Golden profesor
Dołączył: 15 Cze 2010
Posty: 1504
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:54, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
w naszym klimacie jakoś takich drzwiczek nie widzę... W zimie musi być cholernie zimno od tego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|