|
|
Autor |
Wiadomość |
lexa816
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:51, 24 Lis 2012 Temat postu: Szczeka za kazdym razem gdy tylko cos chemy zjesc/jemy!!Help |
|
|
Witam znowu, pisze o kolejnym problemie mojego goldenka.
Jest wiecznie glodny tzn. tak sie zachowuje, dostaje regularnie i sporo, za kazdym razem gdy ktos cos je to On szczeka i szczeka!! jak jemy obiad, jak cos przegryzamy cokolowiek.. nic na niego nie działa ani fee ani me. Jak go nauczyć ze nie moze za kazdym razem gdy ktos cos je szczekac niustannie.. !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:57, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A dostaje coś czasami, kiedy tak wymusza?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina1805
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 04 Maj 2012
Posty: 694
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Będzin Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:00, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
PO pierwsze ignoruj szczekanie psa, po drugie zero jakichkolwiek smaczków ze stołu. Robicie tak jakby psa nie było mimo, że ujada, mimo ze próbuje cokolwiek wymusić Po kilku razach przestanie ;)Tylko żelazna zasada jak nie chcesz by szczekał i wymuszał nie dawaj mu tego czego pragnie, czyli zero jedzenia ze stołu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 17:00, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nie dawać nic i nie słyszeć szczekania i nie widzieć kurdupla. Czyli - IGNOROWAĆ zwierza .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donna
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:46, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Musiał dostawać wcześniej i jest to tego konsekwencją. Ignorować to podstawa, jak słusznie piszą poprzedniczki.
Można też nagradzać momenty gdy nie szczeka, ale do tego potrzebna byłaby druga osoba.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexa816
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:49, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dziękuje za odpowiedzi jak dobrze pamiętac to wlasnie nic nie dostawal gdy jedlismy a na pewno nie w chwili kiedy szczekal.. ale spróbuje tak:) lecz mysle ze i tak bedzie szczekał i szczekał bo to juz trwa długo a nic nie dostaje gdy my jemy itd. nie wiem jak to dalej będzie, bede robila tak jak robie caly czas i zobaczymy co z tego wyjdzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Donna
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 27 Sie 2012
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:17, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mój Fenris nigdy nie dostał nic gdy jadłam i gdy widzi, że idę z talerzem i siadam, on idzie się bawić lub spać. Może nie Ty, ale ktoś z rodziny dzielił się z tym biedny, zagłodzonym maluchem ?
Możesz jeszcze spróbować komendy na miejsce, ale nie wiem czy zadziała, bo z legowiska też może szczekać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:28, 24 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Nigdzie nie jest powiedziane, że ktoś musiał go wcześniej karmić przy stole. Zapewniam, że Fibi szczekała jeszcze zanim ktokolwiek miał okazję. Pies to stworzenie inteligentne - widzi jedzenie, czuje jedzenie i chce jedzenie toteż usiłuje jak umie najlepiej tę informację właścicielowi przekazać Ignorowanie owszem pomaga, bo z czasem uczy się, że to nie ma sensu. Ale samo wystąpienie tego zachowania nie musi być spowodowane wcześniejszym dokarmianiem.
Co więcej psy uczą się też wybiórczo. Ja na przykład nie daję Fibi przy stole to na mnie nie szczeka, a moja rodzinka kochana nie może się powstrzymać no to mają za swoje
Postaraj się też w miarę o to, żeby nie była bardzo głodna jak Wy jecie. To też pomaga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kucharz
Szkolony golden :)
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:39, 26 Lis 2012 Temat postu: Re: Szczeka za kazdym razem gdy tylko cos chemy zjesc/jemy!! |
|
|
lexa816 napisał: | Witam znowu, pisze o kolejnym problemie mojego goldenka.
Jest wiecznie glodny tzn. tak sie zachowuje, dostaje regularnie i sporo, za kazdym razem gdy ktos cos je to On szczeka i szczeka!! jak jemy obiad, jak cos przegryzamy cokolowiek.. nic na niego nie działa ani fee ani me. Jak go nauczyć ze nie moze za kazdym razem gdy ktos cos je szczekac niustannie.. ! | Miałem podobny problem i po kilku dniach prób rozwiązałem go następująco: przed każdym psim posiłkiem nabierałem miarkę karmy, kładłem ją na stole, po czym zabierałem się za swoją przekąskę (jeśli akurat nie jesteś głodna nie musi to być nic wielkiego - kromka chleba lub ciasteczka, byle pies widział, że coś ciamesz). Oczywiście w tym czasie darcie było konkretne, ale dla mnie psa wtedy nie było, jadłem spokojnie wlepiając wzrok w okno. Gdy kończyłem i pies był wreszice cicho (a zawsze siedział obok wpatrzony w miarkę stojącą na stole) napełniałem michę. Nie pamiętam już, ile dokładnie to trwało, ale po paru dniach szczekanie ustało. Do tego dobrze jest nauczyć psa jedzenia na komendę (nam się udało po jednym dniu) i od tej pory najpierw popatrzy na Ciebie zanim zeżre michę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexa816
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 17:37, 26 Lis 2012 Temat postu: Re: Szczeka za kazdym razem gdy tylko cos chemy zjesc/jemy!! |
|
|
Kucharz napisał: | lexa816 napisał: | Witam znowu, pisze o kolejnym problemie mojego goldenka.
Jest wiecznie glodny tzn. tak sie zachowuje, dostaje regularnie i sporo, za kazdym razem gdy ktos cos je to On szczeka i szczeka!! jak jemy obiad, jak cos przegryzamy cokolowiek.. nic na niego nie działa ani fee ani me. Jak go nauczyć ze nie moze za kazdym razem gdy ktos cos je szczekac niustannie.. ! | Miałem podobny problem i po kilku dniach prób rozwiązałem go następująco: przed każdym psim posiłkiem nabierałem miarkę karmy, kładłem ją na stole, po czym zabierałem się za swoją przekąskę (jeśli akurat nie jesteś głodna nie musi to być nic wielkiego - kromka chleba lub ciasteczka, byle pies widział, że coś ciamesz). Oczywiście w tym czasie darcie było konkretne, ale dla mnie psa wtedy nie było, jadłem spokojnie wlepiając wzrok w okno. Gdy kończyłem i pies był wreszice cicho (a zawsze siedział obok wpatrzony w miarkę stojącą na stole) napełniałem michę. Nie pamiętam już, ile dokładnie to trwało, ale po paru dniach szczekanie ustało. Do tego dobrze jest nauczyć psa jedzenia na komendę (nam się udało po jednym dniu) i od tej pory najpierw popatrzy na Ciebie zanim zeżre michę |
Czyli jeżeli jest jego pora jedzenia to poczekać aż my cos zjemy i potem mu nalozyc tak ? to wtedy z nerwów ze my jemy a On nie to będzie jeszcze gorzej i jaka to ma być komenda ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kucharz
Szkolony golden :)
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:46, 27 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Przede wszystkim pamiętaj, że każda metoda szkoleniowa/wychowawcza ma swoich zwolenników i przeciwników. Ja swojego psa wychowywałem z uwzględnieniem zasad hierarchii w stadzie i z posłuszeństwa Dungi jestem zadowolony. Jak to się ma do tematu jedzenia? Generalna zasada jest taka, że pies (w szczególności szczeniak) powinien dostać jedzenie wówczas, gdy człowiek skończy swój posiłek.
Cytat: | Czyli jeżeli jest jego pora jedzenia to poczekać aż my cos zjemy i potem mu nalozyc tak ? | Jeśli tylko macie możliwość, by wszyscy domownicy w tym czasie usiedli wspólnie przy stole i przegryźli choćby coś drobnego, to jak najbardziej zróbcie tak, jak opisałem w poście powyżej.
Cytat: | to wtedy z nerwów ze my jemy a On nie to będzie jeszcze gorzej | Będzie się darł może minutę, a może pięć minut. Ważne jest, by w tym czasie nie zwracać na niego absolutnie żadnej uwagi - nie patrzeć, nic nie mówić. Jeśli skończycie posiłek i pies jest cicho, to chwalicie go i dajecie michę. Jeśli zanim ją napełnicie jedzeniem zaczyna się wycie, wracacie do stołu i dopóki się nie uspokoi tyle ma z jedzenia. Gwarantuję, że szybko załapie, w końcu Goldeny to strasznie mądre żarłoki Nie zniechęcaj się, gdy w końcu uda Ci się uzyskać pożądany efekt, a przy następnym posiłku pies znowu będzie szczekał - tu potrzeba żelaznej konsekwencji i cierpliwości. Przypominam, że miałem ten sam problem, który szybko udało się rozwiązać
Cytat: | jaka to ma być komenda ? |
Są schematy, ale tak naprawdę nauka komend jest sprawą indywidualną. Ważne, by były jak najprostsze, by pies mógł je łatwo zrozumieć. U nas nauka jedzenia na komendę zaczęła się od ręki - trzymasz na otwartej dłoni smaczek, pies chce chapnąć, to zamykasz dłoń i mówisz stanowczo "nie"/"nie rusz". Powtarzasz do momentu, aż pies nie weźmie smaczka przy Twojej otwartej dłoni, tylko gapi się pytająco to na Ciebie to na smaczek Wtedy mówisz "weź". Jeśli to wykona, chwalisz go jakby wygrał wystawę Jak to już załapie, ćwiczysz podobnie na misce - stawiasz pełną na podłodze, pies chce dać w nią nura, zabierasz ją i mówisz "nie"/"nie rusz". I do skutku - dopiero jak będzie czekał przed pełną miską pozwalasz mu zjeść.
Podsumowując: u nas najpierw wyeliminowaliśmy szczekanie przed jedzeniem, a potem wzięliśmy się za jedzenie na komendę (aczkolwiek chyba można by to było połączyć). Ćwicz cierpliwie i konsekwentnie, a efekty pownny przyjść. I nie obawiaj się, że w ten sposób krzywdzisz psa. Powodzenia i pisz jak Wam idzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kucharz dnia Wto 9:51, 27 Lis 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lexa816
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2012
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:28, 28 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Kucharz napisał: | Przede wszystkim pamiętaj, że każda metoda szkoleniowa/wychowawcza ma swoich zwolenników i przeciwników. Ja swojego psa wychowywałem z uwzględnieniem zasad hierarchii w stadzie i z posłuszeństwa Dungi jestem zadowolony. Jak to się ma do tematu jedzenia? Generalna zasada jest taka, że pies (w szczególności szczeniak) powinien dostać jedzenie wówczas, gdy człowiek skończy swój posiłek.
Cytat: | Czyli jeżeli jest jego pora jedzenia to poczekać aż my cos zjemy i potem mu nalozyc tak ? | Jeśli tylko macie możliwość, by wszyscy domownicy w tym czasie usiedli wspólnie przy stole i przegryźli choćby coś drobnego, to jak najbardziej zróbcie tak, jak opisałem w poście powyżej.
Cytat: | to wtedy z nerwów ze my jemy a On nie to będzie jeszcze gorzej | Będzie się darł może minutę, a może pięć minut. Ważne jest, by w tym czasie nie zwracać na niego absolutnie żadnej uwagi - nie patrzeć, nic nie mówić. Jeśli skończycie posiłek i pies jest cicho, to chwalicie go i dajecie michę. Jeśli zanim ją napełnicie jedzeniem zaczyna się wycie, wracacie do stołu i dopóki się nie uspokoi tyle ma z jedzenia. Gwarantuję, że szybko załapie, w końcu Goldeny to strasznie mądre żarłoki Nie zniechęcaj się, gdy w końcu uda Ci się uzyskać pożądany efekt, a przy następnym posiłku pies znowu będzie szczekał - tu potrzeba żelaznej konsekwencji i cierpliwości. Przypominam, że miałem ten sam problem, który szybko udało się rozwiązać
Cytat: | jaka to ma być komenda ? |
Są schematy, ale tak naprawdę nauka komend jest sprawą indywidualną. Ważne, by były jak najprostsze, by pies mógł je łatwo zrozumieć. U nas nauka jedzenia na komendę zaczęła się od ręki - trzymasz na otwartej dłoni smaczek, pies chce chapnąć, to zamykasz dłoń i mówisz stanowczo "nie"/"nie rusz". Powtarzasz do momentu, aż pies nie weźmie smaczka przy Twojej otwartej dłoni, tylko gapi się pytająco to na Ciebie to na smaczek Wtedy mówisz "weź". Jeśli to wykona, chwalisz go jakby wygrał wystawę Jak to już załapie, ćwiczysz podobnie na misce - stawiasz pełną na podłodze, pies chce dać w nią nura, zabierasz ją i mówisz "nie"/"nie rusz". I do skutku - dopiero jak będzie czekał przed pełną miską pozwalasz mu zjeść.
Podsumowując: u nas najpierw wyeliminowaliśmy szczekanie przed jedzeniem, a potem wzięliśmy się za jedzenie na komendę (aczkolwiek chyba można by to było połączyć). Ćwicz cierpliwie i konsekwentnie, a efekty pownny przyjść. I nie obawiaj się, że w ten sposób krzywdzisz psa. Powodzenia i pisz jak Wam idzie. |
Dziękuje za rady, będe próbowała lecz On potrafi skakać na mnie, łapami na ławe, prawie włożyć gębe do miski gdy jem.. mam nadzieje że olewanie go coś da ;<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|