Suczka znaczy teren??

Monia80

Witam, ma spory problem z moją Dafne. Ma już 5 m-cy a nadal codziennie coś narobi w domu i to jedno albo drugie. Staram się z nią wychodzić, czasem jest tak że wróci do domu, minie trochę czasu i nafajda w domu. Wiem że były tematy o nauce czystości ale nic podobnego do mnie nie mogę znaleźć. Karcę ją, jak ją przyłapię na "brojeniu" mówie "nie wolno" i zaraz wyprowadzam do drzwi i na dwór. Najgorsze jest to że upatrzyła sobie pokój moich synów i tam codziennie coś zrobi, chociażby trochę posika ale zawsze to robi. Czy ona zaznacza teren? Mam tam wykładzinę dywanową, nie wchodzi w grę zwinięcie jej, bo pod spodem są płytki. Już mi ją człowiek fachowiec prał ją, ja ciągle ją czyszczę a w pokoju coraz bardziej śmierdzi. Nie wiem co robić, nie mogę zamknąć pokoju bo chłopcy się tam bawią, w nocy czasami wstają i przychodzą do mnie i ona wtedy tam się wślizguje i robi swoje. A najlepsze jest to, że ona wie że źle robi bo jak widzi że ja sprzątam po niej kuli tak uszka i patrzy na mnie żałośnie. Co robić? Jeszcze jest taka sprawa, że ona nie sygnalizuje, że chce się załatwić. Nie stoi pod drzwiami, nie popiskuje. Po prostu jak jej się zachce robi sobie co trzeba, chyba że w tym czasie z nią wychodzę to robi ładnie na dworze, za co oczywiście jest bardzo chwalona i nagradzana. I co ja mam z tym fantem robić?

Ajdka

Moim zdaniem bardzxiej pilnować!! Z Twojego postu wnioskuje że suńka przez cały czas jest z Tobą w domu

Jedyne co możesz zrobić to.. bardziej pilnować

gdy moja Daga była szczeniurem to... nie spuszczałam jej z oczu ani na chwilkę - tam gdzie ona szła tam i ja i.. pilnowalam pilnowałam do tego stopnia że mój synek zaczął udawać pieska

mhm?? Sa tzw spraye odstraszające lub też niwelujące zapach można kupić w zoologicznym i spryskać ukochany dywan suńki - nie zmienia to jednak faktu że... musi być nadal pilnowana . Wyprowadzaj ją po każdym posiłku, zabawie i spaniu

Iza,Sonia&Eira

Witam:)
Ja napiszę ,co ja bym w takim przypadku zrobiła.
1.Tą wykładzinę na pewno bym wyrzuciła i kupiłabym nową
2.do futryny zamontowałabym takie małe dodatkowe drzwiczki od 80cm-1 m (chodzi o to ,że na ładnym stelażu drewnianym poprzykręcać jakieś ładne rzeźbione deseczki i to na zawiasach przykręcić do futryny, a z drugiej strony dać też jakiś ładne ozdobne zamknięcie ,żeby chłopcy bez problemu mogli za sobą zamykać te dodatkowe drzwiczki.
Nie wiem ,czy dobrze doradzam ,bo takiej sytuacji nigdy nie miałam ,ale napisałam co ja bym w takim przypadku zrobiła Razz

.Serdecznie pozdrawiam,a miziaczki przesyłam Psiakowi

:)Iza

Monia80

Do południa mnie nie ma w domu. Wtedy Dafne ma do korzystania taras, który zostawiam otwarty jak wychodzę. Najgorsze jest to że wynajmuję to mieszkanie i gdyby było moje po prostu właśnie zdjęłabym tą wykładzinę i położyła same panele. Pomyślę nad tą bramką, chodzi o coś takiego jak zabezpieczenie przed dziećmi? Dziś rano jak otworzyłam drzwi to po prostu smrodek z pokoju był okropny. Nie pomaga pranie i te wtyczki do kontaktu.

Iza,Sonia&Eira

Monia80
Ta bramka ma służyć do tego ,żeby Dafne nie dała rady wejść do pokoju chłopców i żeby się tam nie załatwiała Very Happy

.Pozdrawiam

:)Iza

Monia80

Tak, tak wiem że zabezpieczenie przed psem Wink

tylko właśnie oglądam takie bramki w ikei, które są zabezpieczeniem dla dzieci ale przecież można je użyć jako zabezpieczenie przed psem

goldi

my mamy taką dla dzieci Wink

I jest super... Moja Nessie nie da rady wejść do sypialni

Iza,Sonia&Eira

No właśnie o takie coś chodzi Very Happy

.Serdecznie pozdrawiam:)

:)Iza

Monia80

Pilnuję jej jak się da. Ale ona nadal ma problem z sygnalizowaniem tego, że chce siusiu czy qpke. Po prostu nie siada pod drzwiami i nie daje znaków a ma już skończone 5 m-cy. Nie wiem czy taka jest tego przyczyna, że gdy ją brałam miała już ponad 3 m-ce i nikt jej nie uczył wołania siusiu, bo latała sobie ze swoją mamą w sumie cały czas po podwórku. Po prostu idę do kuchni i wchodzę w mokre lub rano mnie budzi smrodek (jakoś mam taki węch, że przez sen wyczuję że narobiła). A z drugiej strony siedzi czasem 8 godzin sama w domu , wracam i nic nie narobi.

kamyczek165

A pomyślałaś, że może ona robi to z zazdrości? Skoro robiła w pokoju chłopców i tylko jak wy jesteście w domu? Może o to chodzi? A jeszcze z właśnego doświadczenia mogę podpowiedzieć, że może lepiej częściej z nią wychodzić? Nawet na krótko. My jak uczyliśmy Melę załatwiania na dworze to wychodziliśmy z nią nawet co godzinę-półtorej.

jedno co jest pewne, na pewno jakoś musisz się za to zabrać

życzymy wytrwałości!!!

Lukrecja_

Spróbuj kupić w aptece takie maty/podkłady i uczyć Dafne sikania i robienia tam kupki. Jak Toorcia była mała to też siusiała czasem w domu, kupiliśmy 10 paczek tych mat, zawsze jak wyciągałam kolejną to ciut odbijałam siuśki na niej, żeby zapaszek pozostał. Szybko zrozumiała o co chodzi i sikała tylko na matę w nocy. Potem pęcherzyk jej wytrzymywał do rana.

Wykładziny niczym nie wyczyścisz, wiem bo miałam w bloku.

Bramki dla dzieci są też na allegro jakby co.

kamyczek165

Monia80

Myślę, że z tą zazdrością może być to, bo jest zazdrosna zwłaszcza o najmłodszego synka. Jak mam go na kolanach to zaraz przychodzi się chce też przytulać. Ale dziś wybieramy się do weterynarza. Nie wiem ale coś dziwnie zaczyna chodzić, tak jakoś kręci pupą, nie wiem co się dzieje.