Autor |
Wiadomość |
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:19, 03 Kwi 2008 Temat postu: Socjalizacja |
|
|
Jak socjalizowac psa, jak dlugo powinien trwac ten okres i co to wogole znaczy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
gosik77
Szkolony golden :)
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 15:28, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Socjalizują się najlepiej młode psiaki. Najintensywniej przyswajają szczenięta do 8 tygodnia. My co prawda zostajemy właścicielami z reguły później ale i tak nie jest za późno na działanie Im szybciej tym lepiej.
Socjalizacja polega na oswajaniu psa z nowymi dla niego rzeczami. I tak np zabieranie psa ze sobą w różne miejsca, do znajomych, do parku, przejażdżki samochodem, tramwajem itd itd. Oczywiście do momentu aż nie będzie miał szczeniak wszystkich szczepień kontakty z innymi psami i generalnie trawnikami należy ograniczać do minimum.
Oswajanie z hałasem ( ja np rzucałam kluczami o podłogę , tłukłam garami itp ) tym wszystkim co nas otacza. Dla nas to norma a dla szczeniaka to całkowity " ciemny czarny las "
Im częstsze kontakty z takimi "nowościami" tym psiak bardziej sie przyzwyczaja i nie reaguje histerycznie na różne sytuacje. Wiadomo że na początku pies może się bać ale my nie możemy go utwierdzać w tym strachu. Zignorować i nagrodzić spokojną postawę. Trochę to kosztuje nerwów ale opłaca się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AnkaRa
Szkolony golden :)
Dołączył: 21 Sty 2007
Posty: 280
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 21:08, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Socjalizacja to umiejetnosc prawidlowego reagowania, czyli akceptacja i takie oblatanie w ronzych sytuacjach, bodzcach itp. Tak jak napisala gosik77 najlepiej socjalizuja sie szczeniaki. Im pozniej tym gorzej bo pies reaguje lekliwie, ma sklonnosc do uciekania itp. Ale w kazdym przypadku mozna choc troche poprawic sytuacje.
W pewnien sposob socjalizacja trwa cale zycie - zmieniaja sie sytuacje, warunki, potrzeby wynikajace ze srodowiska w jakim pies przebywa dlatego wciaz musi sie on przyzwyczajac do nowego. Jesli we wczesnym okresie zycia pies nauczy sie odpowiednio reagowac na nowe sytuacje bedzie mu latwiej w przyszlosci gdy spotka sie z nowym wyzwaniem.
Talmi jako szczeniaczek byl wyjatkowo lekliwy i zwiewal przed wieloma rzeczami: kosz na smieci, gazeta na trawniku poruszana wiatrem itp. Uczylam go nie bac sie, smialam sie gdy zaczynal sie bac, podchodzilam to tej strasznej rzeczy razem z nim, zachecalam. Po jakims czasie sam zaczal to robic. Poczatkowo ogladal sie na mnie i wystraczal juz tylko moj zachecajacy glos.
To wazne aby pokazywac psu jak najwiecej nawet gdy nie jest mu to potrzebne. Nigdy nie wiadomo kiedy zaistnieje potrzeba wejscia i przejechania sie autobusem, tramwajem, koleja, przejsc po ruchomym chodniku itp.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Dori
Szkolony golden :)
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:24, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
mieszkam z psami na działce, są z nami 3 tyg. owczarek dużo spokojniej reaguje na wszystkie nowości, za to goldenka jest bardo płocha... w mieście jest dużo bodźców które pies uczy się tolerować i nie reagować na nie paniką, ale jak socjalizować psa mieszkając na działce gdzie pies całymi dniami chodzi na dworze i nie ma praktycznie żadnych "nowości" które mogłyby go powoli socjalizować... co mi radzicie w takiej sytuacji?jeździć z nimi wszędzie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:51, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Magda&Dori napisał: | mieszkam z psami na działce, są z nami 3 tyg. owczarek dużo spokojniej reaguje na wszystkie nowości, za to goldenka jest bardo płocha... w mieście jest dużo bodźców które pies uczy się tolerować i nie reagować na nie paniką, ale jak socjalizować psa mieszkając na działce gdzie pies całymi dniami chodzi na dworze i nie ma praktycznie żadnych "nowości" które mogłyby go powoli socjalizować... co mi radzicie w takiej sytuacji?jeździć z nimi wszędzie? |
Zabierac psa na porzadne spacery, brac go w rozne miejsca
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kat&luna
Szczeniaczek
Dołączył: 03 Cze 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: śląskie/Ruda Śląska
|
Wysłany: Śro 21:54, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza psinka urodziła się w domku jednorodzinnym a teraz mieszka znami w wieżowcu,gdzie jest dużo ludzi,innych piesków i wogóle same nowa rzeczy,jest tak tym przestraszona,że nie chce chodzić na spacery,najlepiej czuje się w domu,siłą trzeba ją wyciągać na maleńki spacerek...nie mam pojęcia co z tym problemem począć.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Dori
Szkolony golden :)
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:17, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no, a u nas zupełnie odwrotnie, bo nie mamy takich wyraźnych bodźców zewnętrznych a przydałyby się... u nas tylko pola i lasy dookoła... i jak tu psa porządnie socjalizować eh... tchórz nam wyrośnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:22, 03 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
zabierajcie ja na wycieczki do miasta, zapoznawajcie z roznymi osobami i innymi zwierzetami, przyzwyczajajcie do samochodow, autobusow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Magda&Dori
Szkolony golden :)
Dołączył: 11 Maj 2009
Posty: 216
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:17, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
jest już dużo lepiej:) ostatnio jak byliśmy w mieście to szła pięknie przy nodze, nie bała się samochodów ludzi i hałasu, myślę, że będzie tylko coraz lepiej:) najgorzej jest z wchodzeniem do różnych pomieszczeń, sklepów na klatkę schodową do weterynarza... muszę ją po prostu wnosić męczące ale inaczej nie wejdzie:( macie jakiś pomysł na tego uparciucha?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elficzek
Szkolony golden :)
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 11:25, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
socjalizacja to umiejetnosc zycia w spoleczenstwie. pies powinien umiec poruszac sie miedzy ludzmi, niekoniecznie tylko na smyczy i w kagancu, miedzy psami, miedzy innymi zwierzetami. zazwyczaj wlasciciel przechodzi socjalizacje wraz ze swoim psem. do tej pory poruszal sie wsrod ludzi sam lub w towarzystwie innych osob. teraz musi sie nauczyc bacznie obserwowac otoczenie, i blyskawicznie zareagowac.
reasumujac, pies powinien bywac w roznych miejscach, srodowiskach. powinien obcowac z ludzmi tak by przechodzac wsrod tlumu nie powodowac agresji ze strony osob ktore psow nie toleruja. powinien jaknajwiecej bawic sie lub po prostu chodzic czy biegac w towarzystwie innych wielu psow. dobrze zaprzyjaznic sie z innymi wlascicielami czworonogow i umawiac sie o konkretnej godzinie na spacery. nawet jezeli probuje dominowac, lub w stadzie znajduje sie dominant, nalezy pilnowac by nikt nikomu nie zrobil krzywdy, aczkolwiek psy ucza sie wtedy wielu zachowan ktorych my ludzie im nie przekazemy, np jak sie bronic, jak zachowac w przypadku ataku, zamiast uciekac i skowyczec. ty tez sie wtedy wiele nauczysz. no i socjalizacja to posluszenstwo wobec pana w roznych sytuacjach, nawet przy wielu rozproszeniach.
proces trwa dosc dlugo, ale sukcesem konczy sie tylko jezeli zaczniesz zanim pies zdziczeje. tzn zanim zacznie sie bac ludzi, psow itd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:31, 23 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Magdo spróbuj ją zachęcać miłym tonem głosu, pysznym smaczkiem, piłeczką i zawsze za każdy malusieńki kroczek oczywiście radocha i nagroda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|