Smycz czy szelki ???

Lidia

Witam . To mój pierwszy post na tym forum więc proszę o wyrozumiałość. Smile

. Mam 4 miesięcznego goldena Maksa jesteśmy na etapie ładnego chodzenia na smyczy i tu rodzi się moje pytanie co lepsze dla takiego szkraba Razz

smycz <obroza> czy szelki ? Jak narazie chodzę z nim na smyczy luźnej no i za ładne chodzenie oczywiscie smakołyk - nie powiem nawet nam to wychodzi choć nie zawsze Wink

i zastanawiam się czy nie spróbować też chodzić z nim na szelkach może nauka będzie nam szła jeszcze szybciej . co o tym sądzicie ???

Na forum znalazłam tylko rozwiązania miedzy smycza a kolczatką a nie szelkami . Poza tym mój psiak jest bardzo grzeczny i często puszczam go ze smyczy bo trzyma sie blisko mnie i wraca na zawołanie ale mieszkam w miasteczku i owszem ranne i wieczorne spacery sa miłe bo naprawde dużo biega , natomiast czasem w godzinach powiedzmy takiego szczytu Razz

ludzi i samochodów staram sie go trzymać blisko - bo czasem zdaża mu sie zainteresować czymsć tak bardzo że jeszcze w kogoś wejdzie Very Happy

- skrajne przypadki .
Co prawda spedzamy czas bardzo aktywnie ale chce wiedziec co jest dla niego bardziej wygodniejsze jesli juz musi spedzic troche czasu na smyczy . Poradzcie

kicaj

Zdecydowanie obroża zwłaszcza dla tak młodego psiaka - stawy rosnących goldków nie przepadają za szelkami.
pozdrawiam i udanej nauki chodzienia

challenger firstfield

http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/obroza-kontra-szelki,314.html

[link widoczny dla zalogowanych]