Autor |
Wiadomość |
Muffi
Szczeniaczek
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 12:46, 27 Lut 2008 Temat postu: Siusia co godzina! |
|
|
Pewnie ten temat już gdzieś się pojawił, ale jakoś nie mogłam znaleźć. (Przyznaję, że nie przegladałam postów o tak wieloznacznych ptytułach, jak "pomocy" czy "ratunku"...- zajęłoby mi to ruski miesiąc )
Muffinek ma już 4 miesiące. Od dawna sygnalizuje, kiedy chce mu się na dwór (choć czasem tego nie zrobi w obcym miejscu i po prostu nasika...) Potrafi wytrzymać nawet 7 godzin sam w domu bez siusiania (spokojnie! zdarzyło mie się raz zostawić go na tak długo.) Ale kiedy już jestem w domu, potrzebuje co godzina - półtorej na dwór. kiedy chcę go przetrzymać, robi straszne sceny - piszczy, szczeka, wyje pod drzwiami. Na dworze okazuje się, że potrzeba nie była aż tak nagląca, bo po krótkim siusiu, piesek zaczyna w najlepsze się bawić... Czasem jest wręcz na odwrót - najpierw zabawa, potem siku.
Czy znacie jakiś sposób, żeby nauczyć psa trzymać? Czy ktoś może spotkał się z problemem podobnym do mojego i miałby dobra radę, jak sobie z tym radzić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidkwa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dom mój tam, gdzie buty moje Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:03, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie było podobnie. To znaczy żeby nauczuć małego czystości wyprowadzany był najpierw co 2h a potem za każdym razem jak się obudził. No więc nauczył się, że za każdym razem jak się obudzi (nawet po chwilowej drzemce popołudniu) trzeba wyjść na dwór. Aby rozwiązać ten problem po prostu ustaliłem stałe godziny spacerów, a gdy pies się obudził (a nie była to godzina spaceru) ignorowałem go, lub zajmowałem domową zabawą. Pies szybko przyzwyczaił się do z góry ustalonych godzin spacerowych i teraz domaga się wyjścia tylko o stałych porach. Tak więc najlepiej ustal sobie stałe godziny spacerów i konsekwentnie trzymaj się grafiku - pies powinien szybko do nich przywyknąć.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sidkwa dnia Śro 13:09, 27 Lut 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muffi
Szczeniaczek
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:42, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki. To rozsądne wyjście. Mam tylko mały problemik. Pracuję w bardzo różnych godzinach. A propos grafika! Ile razy na dzień wyprowadzasz pieska?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sidkwa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 02 Paź 2007
Posty: 504
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dom mój tam, gdzie buty moje Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:24, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Mój pies ma dziennie minimum 4 spacery o stałych porach plus od czasu do czasu jakies niespodzianki - jak na przyklad jest cieplo, czasami wychodzimy nawet 6 razy. Jednak te 4 spacery sa stale, bez wzgledu na pogode itp. Skoro pracujesz roznie - zrob tak: wyprowadzasz psa przed wyjsciem do pracy i zaraz po powrocie - pies nauczy sie, ze kazdy Twoj powrot z pracy jest rownoznaczny ze spaceram.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:35, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
ja robilam dokladnie tak jak sidkwa i teraz jest tak ze minimum 4 spacery w tym 1 dluzszy dziennie na zabawe i cwiczenia. przed wyjsciem do pracy jAk sie obudze rano -spacer i po powrocie do domu spacer od razu. minus taki ze jak sie pojdzie na jakies harce wieczorne i sie wraca o 4 rano to nie ma wyjscia - spacer musi byc chociaz spac sie chce juz niemilosiernie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muffi
Szczeniaczek
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:03, 27 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to u mnie jest tak, że obowiązkowo przed wyjściem do pracy i po powrocie. I tego się trzymamy. Tylko że jak już jestem w domu, to wtedy Muffin na potrzebę co godzinka. I to jest wkurzające. Spróbuję zrobić tak, jak piszecie. Ustalę drugi spacer po portocie na 18.oo i ostatni na 21.30. I będę go zmuszac do trzymania. Zobaczymy, co z tego wyjdzie Dzięki za rady.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Czw 19:22, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ta jego potrzeba to raczej chec rozrywki, postaraj sie zabierac go chociaz na jeden ciekawy dlugi spacer z atrakcjami, to moze da Ci troche spokoju
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agadam
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żary
|
Wysłany: Pią 11:26, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam!
Mój Borysek ma 8 tyg. Mimo kwarantanny wynoszę go na chwilowa "toaletę" na dwór - bardzo przy tym uważając. Umie już załatwiać się na zewnątrz. Problem tylko z częstym sikaniem. W domu siusia gdzie popadnie - wszędzie, tylko nie na gazetę. Co więcej, boję się o niego, bo regularnie demoluje swoje WC tzn. cały czas gryzie, tarmosi a nawet zabiera się do zjadania papieru... Szmatki też traktuje jak zabawki.
Czy są jeszcze inne sposoby na zbudowanie psiego WC?
Pozdrawiamy razem z Boryskiem )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agadam dnia Pią 11:50, 07 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agamud
Mały goldenek
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 17:55, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Ja kupowałam Tasosowi w aptece podkłady Semi. Jak udało m się zrobić na podkład to dawałam nagrodę. Działało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muffi
Szczeniaczek
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Lublin Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:56, 08 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Witam! Jeśli to możliwe, nigdy nie pozwalaj mu siusuać w domu, bo potem bywa, że psu trudno zrozumieć przyczynę zmiany oczekiwań, kiedy chcesz, żeby sikał tylko na dworze. Ja pilnowałam momentów, kiedy pies się budzi - nawet po drzemce. Wtedy natychmiast wynosiłam na dwór i nagradzałam nie później niż w dwie sekundy po wysikaniu (potem nie wiedziałby, za co został nagrodzony). Jeśli nalał w domu, cierpliwie ścierałąm, ale nie nagradzałam. Po dwóch tygodniach zorientował się, że opłaca mu się sikać na dworze i sam zaczął sygnalizować, że chce mu się - ale to gdzieś po 4 tyg. życzę cierpliwości.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|