Autor |
Wiadomość |
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:11, 28 Sty 2008 Temat postu: Przykre |
|
|
Dzis przytrafila mi sie bardzo niemila sytuacja.
Wrocilam do domu z szkoly.Nie bylo mnie jakies 2 i pol godziny.Gucci byl grzeczny jak zawsze.Wyszlismy na dwor na malego siuska i spacerek.
Wrocilam do domu, dostla ode mnie puszeczke i troche suchego (nie wspomne ze warczal jak go glaskalam, staram sie tego oduczyc) i potem przyszla pora zebym to ja cos zjadla.
Zrobilam sobie kanapeczki i Gucci jak zwykle na sempa patrzal mi w oczy i zaczal szczekac( to bylo 1 raz) to ja zaczelam szczekac do niego.Zjadlam kanapki i poszlam sie z nim pobawic, on szczekal i ja tez i ganialismy sie po pokoju.w pewnym momencie zabawa przerodzila sie w czysty objaw agresji.Zaczal warczec, skakac na mnie , szczekac i podgryzac.Probowalm zakonczyc zabawe ale on mnie nie slychal jak mowilam spokoj albo cicho i skakal mi do reki jak wymachiwalm palcem.
Wiec zaszarpalam go za skore na karku a ten jeszcze bardziej na mnie.Przerazilam sie bo te szarpanie jego za skore rozwscieczylo go. wiec ja krzyknalem a on swoje ,skoczyl mi do reki i mam slad po nim bo klem rozcharatal mi skore.
Wiec juz naprawe zla kazalam mu na miejsce, to ten jak pioron latal po pokoju i szczekal i warczal na mnie.w koncu udalo mi sie przekrzyczec go i nakazac isc na mniejsce.Po 30 min pozwolilammu podejsc do siebie (zawolalam go i poglaskalam) i odzyskalam swego psa, znow byl spokojnu ale i tak mnie podgryzal.
Czy to byla jego oznaka dominacji nade mna , albo proba zdominowania mnie?
Prosze o pomoc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Aga_Nika
Mały goldenek
Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Pon 23:19, 28 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
ja miałam to samo jak Nika była malutka.. skakał na mnie i gryzła bez powodu aż krew leciała... dużo było na ten temat na forum, poszukaj a znajdziesz i na pewno przestanie:) ja zastosowałam porady innych no i też przeszło jej to z wiekiem:) powodzenia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina14
Golden profesor
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dezyderiusz Pierz
Mały goldenek
Dołączył: 14 Sty 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ząbki
|
Wysłany: Wto 9:35, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Współczuję... Nagły napad agresji ze strony swojego najlepszego psijaciela... naprawdę przykre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:49, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
mowiac szczeze to po tym zdarzeniu plakalam jak bobr.
dzis ta sytuacja znowu sie powtorzyla.Chcialam mu wyciagnac seropian z pyska i pomachalam palcem ze nie wolno, a ten jak sie nie obrazil, zaczol warczec i szczekac.Tym razem wstalam i poszlam sobie, a on sie uspokoil.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:29, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
najpierw zignoruj psa, odwróć się od niego, a jak się uspokoju to nagroda, i tak w kółko, musi skojarzyć złe zachowanie z Twoją odmową dalszej zabawy, a dobre zachowanie z nagrodą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
|
Powrót do góry |
|
|
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Wto 14:40, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dzis znowu on swoje.Byismy razem na dworzu i ona standardowo wywachal bobki krolicze, wiec ja konsekwentie feeeee, a ona jak nie w szal wpadl. to ja chcialm go za obroze i do domu,ale wez go tu zlap.biegal , skakl i z zebami na mnie. poszlam po smycz, udlo mi sie go dorwac, i zaprowadzilam do domu, nie obeszlo sie z szarpanina. zaciagnelam go do lazienki i na smyczy zostawilm w lazience, po 10 min otworzylam a on lezal pod drzwiami i spokojny byl.wiec biore go za smycz i karze mu isc ze mna, a ten agresor zaczal sie wyrywac, wiec kazalam mu isc na miejsce swoje i zostac. Polezal troche zanim go zawolalam.Chyba zaczyna skotkowac odizolowanie go.zoabczymy.
Czy powinnam tak samo robic jak zacznie szczekac albo warczec?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Wto 16:40, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Jesli zauwazylas poprawe w zachowaniu, to stosuj ta metode konsekwetnie. Szarpanine odradzam, bo to dla nich jeszcze lepsza zabawa i daje niezle "pole do popisu". Dezyderiusz, widac ze jeszcze nie miales szczeniaka goldena w domu. To wcale nie jest jakies zachowanie odbiegajace u nich od normy. Sam zobaczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Wto 16:51, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
generalnie czytajac o tych "bitwach" wlos mi sie jezy.... szarpiesz, kazesz, zaciagasz go gdzies, ganiasz, wleczesz... pies Cie kompletnie nie respektuje... praca praca praca, koniecznie!! ile to Twoje psisko ma miesiecy? wyglada na to ze probuje sobie Ciebie ustawic i sparwdza na ile moze sobie pozwolic...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:26, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
On ma 3 i pol miesiaca, 16 lutego bedzie dopiero 4 miesiace.
Wiem ze z nim bedzie duzo pracy,a to tez samiec wiec bedzie jej wiecej niz u suczek.
Dzis postanowilam sie ostro wziasc za ta kulke.Zobaczymy co bedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jola&Rokuś
Szkolony golden :)
Dołączył: 05 Sty 2008
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wodzisław Śląski Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:59, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Oj... to on jeszcze malutki. Też miałam takie sytuacje (chyba każdy to przechodził ). Pytałam o radę weterynarza i on stwiedził, że jak piesek był jeszcze ze swoją mamusią, braciszkami i siostrzyczkami to własnie w ten sposób bawił się z rodzeństwem. Gryzł, skakał itp. On na razie nie rozumie, że Ty nie jesteś szczeniaczkiem, tylko rodzeństwem. Ja w chwili, gdy mnie gryzł mówiłam; NIE WOLNO! I przerywałam zabawe. Kiedy się uspokoił, znowu wracalam do zabawy i tak w kółko. Czasem musiałam przerywac co minutę, ale cierpliwośc popłaca. Poza tym on ma jeszcze mleczne ząbki pewnie a mleczaki u psów to takie "igielki"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Wto 23:14, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
gordon jak byl malutki tez pokazywal co potrafi
zostalo mu do dzis bo jak np cos sobie znajdzie na spacerku i chce mu to zabrac to warczy na mnie wiec obralam taka metode (nieiwem czy sluszna) ze odchodze od niego i wolam "do mnie" wtedy wypluwa co ma w pysku i zawsze przychodzi.
tak to zalatwiamy, nie "kluce" sie z nim bo z doswiadczenia wiem ze to go jeszcze bardziej zlosci tylko wolam do siebie i mamy 100% wykonywalnosci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beatrice
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 10:08, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
uee to maluuutki ja juz mialam przed oczami 40 kg monstrum i malutka dziewczynke z ktora pies robi co chce tak jak jola mowi, powiedz nie wolno i przerwij zabawe, albo jak cie dziabnie zrob "au" i przerwij zabawe zeby sie zorientowal ze robi ci krzywde, nie krzycz i nie szarp sie z nim, cierpliwosc i konsekwencja. tez to przerabialam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Śro 11:04, 30 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mam jeszcze inne pytanie.Mam dosc potezny ogrodek i jak goldi cce sobie wyjsc na siusiu to go wypuszczam do ogrdka, potem mam jednak wileki problem zeby go przywolac.Ten znajdzie jais patyk albo cos innego i za chiny nie ce wroocic do domu.Nie chce go ganiac bo on mysli ze to zabawa.Jak nauczyc go komendy - do mnie- aby ja wkoncu wykonywal.Nauczylam go siadac, podawac lape i lezec.Wszystko na komende albo gesty.Ale przywolanie to ma konkretnie gdzies.
Prosze o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|