Problemy z złym zachowaniem.

girl90

nie, na polu... i nie to nie bylaby klatka/kojec ze sklepu tylko moj mąż chce ją sam zrobić zeby mial dużą i oczywiscie z budą i to oczywiście tylko tymczasowo dopoki by sie nie uspokoil ze swoja żywotnością. Moja matka miala tak samo zywego labladora i jak skoczyl 2 lata to sie uspokoil. Wtedy juz zostawalby w domu albo nawet jakby wczesniej udalo sie go okielznac pod tym wzgledem. To tylko w formie bezpieczenstwa zeby nam domu nie rozniosl

Dundi

Wyizolowanie psa na dworze nie jest, moim zdaniem, sposobem na uspokojenie psa. On już był zostawiony samopas - bez człowieka, jasnych zasad, wymagań i ludzkiej uwagi i takie są tego konsekwencje...

Cody

Chcesz adoptować psa z tego ogłoszenia ?
[link widoczny dla zalogowanych]

girl90

Tak a co?

Ten pies wcale nie jest taki trudny jak napisał właściciel... Wg mnie i wg fundacji on po prostu potrzebuje dużo ruchu żeby pozbyć się tej energii a właściciele jak z nim wychodzili to na parę minut albo w ogóle i oto efekt a zamykając go samego w domu bez dłuższego spaceru właśnie efektem było porozwalane mieszkanie... Nie czarujmy się, duże psy potrzebują dużo ruchu bo inaczej szaleją w domu. A tak teraz myślę że to był kaprys ich Dzieci bo małe chciały takiego pieska rodzice kupili a ze czasu nie mieli żeby wychodzic na spacer to psiak zbiera w sobie energię. Z fundacji mówili że to mądry psiak, zna już parę komend a ponad to jest straszna przytulanka. Właścicielka pisała ze ma wielkie serducho a dzieciaki go uwielbiają wiec nie może być złym psem

Agata_Emi

Pies zmęczony wcale nie musi być psem spokojnym, a tzw. Wybieganie psa wcale nie jest rozwiązaniem problemu nadmiaru energii i braku panowania nad emocjami, wręcz przeciwnie.
A trzymanie psa w kojcu do czasu jak się uspokoi i aby nie rozniósl domu, to najgorszy z możliwych pomyslow i świadczy o braku chęci znalezienia i zrozumienia problemu tego psa. Psu, ktory zachowuje się w opisywany przez Ciebie sposob trzeba poświęcić mnóstwo czasu i mieć odpowiednią wiedzę i intuicję, aby postępować z nim właściwie.
Rozumiem, że Oferta jest kusząca, mlody golden do wzięcia, ale dla dobra Was i psa nie powinniście go brak do siebie.
Mam nadzieje, że osoby szukajace temu psu domu podejdą do tematu odpowiedzialnie, bo inaczej pies zacznie tułaczkę z jednym rąk do drugich.

Cody

Agata mnie uprzedziła, chciałam napisać dokładnie to samo. To nie jest kwestia braku możliwości wyładowania energii, to jest kwestia charakteru tego psa. Więc pytam - po co wam ten pies ? Z tego co napisałaś wnioskuję, że nie macie ani czasu, ani doświadczenia w postępowaniu z psami w takim typie, a wasza ocena tego psa jest błędna. Więc dlaczego ?...bo to ładny pies, młody, i do tego golden.? Już raz ktoś kierował się krążącą opinią, że goldeny to pluszaki, siedzące cichutko w kąciku - jaki jest efekt takiego myślenia - widzimy...
Co to znaczy, że mąż "poradzi" sobie z jego zachowaniem, jak mam to rozumieć ? Taki pies wymaga opieki doświadczonej osoby, takiej która poświęci mu baaardzo dużo czasu, wyeliminowanie takich zachowań to nie nie jest prosta sprawa...
Zresztą w ogłoszeniu wyraźnie napisano, jakiego opiekuna ten pies wymaga, a wy proponujecie kojec na 3/4 dnia? - to jest totalne nieporozumienie... I powtarzam za Agatą - dla dobra Waszego i dla dobra tego psa - nie bierzcie go.

klimtovka

Popieram przedmówczynie. Dla własnego dobra oraz dla dobra psa - zrezygnujcie z jego adopcji. Ten zwierz powinien trafić do domu, gdzie właściciele poświęcą się wyprowadzeniu go na prostą. A to wymaga wielu, wielu godzin spędzonych razem, ustawicznego treningu.
Nie będzie z niego maskotki. Nie liczcie na to.

Alicja

Ja myślę, że jeżeli osoby zajmujące się adopcją psa podchodzą do tematu poważnie, to poszukają kandydatów z większą wiedzą i umiejętnościami w zakresie psich zachowań.

Cody

girl90 więc jednak ktoś wam tego psa powierzył, nie do wiary Rolling Eyes

girl90

dlaczego? nic mu sie nie dzieje i nie ma zadnych problemow emocjonalnych... to typowy mlody pies... krzywda mu sie nie dzieje... jesc dostaje, spi w domu, wychodzi 3 razy dziennie na godzinne spacery a wieczorem nawet i dluzej wiec nie rozumiem waszego podejscia...