Autor |
Wiadomość |
Lunagolden
Szczeniaczek
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:03, 31 Sie 2011 Temat postu: Problemy wychowawcze |
|
|
Witam!
Mam od 2 miesięcy Goldena Retrievera. To mój pierwszy pies którego wychowuje tak naprawdę od szczeniaka. Luna ma teraz 4 miesiące. Mam wiele problemów w tresowaniu jej, czytałem dużo waszych metod ale coś mi się nie udaje, możliwe że też chce ją nauczyć w innej kolejności niż trzeba. Ogólnie mój golden jest w miare mądry dawno już nauczyć się załatwiać swoje sprawy na podwórku a nie w domu. Jednak teraz już jest większy i chyba to najlepszy czas by nauczyć go chociaż paru oczywistych sztuczek (i najprostszych).
Luna to strasznie rozbiegany pies i gdy tylko zaczyna się z nią bawić tak się to wariuje i lata wszędzie nikogo nie słuchając.
Po pierwsze chcę rozpocząć od problemu gryzienia. Gdy zaczyna się ją głaskać po pewnym czasie gryzie (oczywiście bardzo lekko) rękę. No i uznaje to za świetną zabawę. Raz się zdarzyło, że dla koleżanki prawie nie zdjęła spódnicy ( w sumie to nie było takie złe). Dużo osób mówiło mi, że takie zachowanie samo jej minie ale przez to nie mogę jej nic za bardzo nauczyć bo zawsze zamiast słuchać czy np. nauczyć się "dawania łapki" to natychmiast zaczyna szaleć, gryźć i przynosić zabawki żeby dla niej porzucać.
Może to brzmi głupio ale naprawdę nie wiem co z tym robić, a chyba najwyższy już czas by nauczyć ją coś poważniejszego (o wychodzeniu na spacer już wcale nie wspomne).
Wiem że napisałem dość długi post ale mam nadzieję że ktoś to przeczyta i mi pomoże.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lunagolden dnia Śro 17:05, 31 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika&Riko
Golden profesor
Dołączył: 03 Kwi 2011
Posty: 2558
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Pomorze Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:31, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Witamy na forum. A odpowiedzi na wszystkie swoje pytania znajdziesz na forum. Wciśnij opcję "szukaj" wpisz słowo o problemu i wystarczy jeszcze tylko przeszukać tematy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lunagolden
Szczeniaczek
Dołączył: 31 Sie 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:46, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie już spędziłem trochę czasu na czytaniu waszych wypowiedzi na temat tych problemów, i nie bardzo działają w moim przypadku (albo po prostu jestem beznadziejnym trenerem).
Spróbuje jeszcze poczytać, ale mam takie pytanie. Opinie są różne, ale Luna ma już te 4 miesiące i strasznie się boi nawet wyjść na chodznik tuż przed bramką do mojego domu. Gdy biorę ją na ręce czuje jak jej serce wali, jakby miało zaraz wyskoczyć chwile z nią tak pochodzę i gdy stawiam ją na chodniku biegiem leci do domu, jakby ten chodnik miał ją poparzyć. Na mojej ulicy jeszcze dodam, że panuje w miare mały ruch i nie ma jakiś strasznych hałasów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamyczek165
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Śro 18:33, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
zle robisz, ze bierzesz ja na rece. musisz zapamietac jedna wazna zasade, mianowice chodzi o to ze kiedy np. bierzesz psa na rece, albo go "niuniasz", albo mowisz do niego tak jak do malego dziecka tak jakbys chcial go uspokoic to u psa dziala to zupelnie na odwrot. Ty np bierzesz psa na rece, a wiec znaczy to ze to czego sie boi jest naprawde straszne i ze slusznie sie boi a ty go bedziesz probowac bronic. Nie rob tego. czy chodnik to cos strasznego? czy bramka gryzie? no jasne ze nie, to normalne rzeczy z ktorymi musisz psa oswoic. Czasem wystarczy pewnie isc do przodu, nie zastrzymywac sie i w razie czego lekko psiaka do przodu pociagnac smycza w ogole nie zwracajac na niego uwagi. Po prostu idziemy pewnym krokiem i juz. Jak raz pokona te bariere pozniej juz bedzie dobrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alf
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:52, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
ja do tego proponuję jeszcze szkolenie u fachowca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laprima
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:31, 31 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, zaczynając szkolić psiaka zaczęłabym od skupiania jego uwagi na sobie. Jak dla mnie bez tego ani rusz - jak się psina skupi, to jednocześnie nie ma jak szaleć i gryźć i rzecz jasna, wtedy pies zaczyna poświęcać całą swą uwagę na to, co od niego chcesz.
Do tego ćwiczyłabym z nią na początku w bardzo krótkich sesjach. Zanim psiak się wybije z pracy i zacznie Ciebie np. irytować. 3-4 powtórzenia i koniec. Za to częściej robiłabym sesje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agape88
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 06 Sie 2011
Posty: 748
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze/Świdnica Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:48, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Szkoda, że szkolenia nie zacząłeś wcześniej. Im szybciej nauczysz pieska podstawowych zasad, tym szybciej zostaną wpojone. Zgadzam się z Laprimą, że powinieneś zacząć od skupiania uwagi psa jest to proste ćwiczenie, które piesek bardzo szybko łapie. W ogóle to polecam książkę "Pozytywne szkolenie psów" B. Waldoch jest napisana bardzo prostym językiem i są tam opisane podstawowe ćwiczenia łącznie ze skupieniem uwagi. Przede wszystkim ważna jest cierpliwość i konsekwencja w działaniach no i oczywiście czas poświęcony na naukę. Mojej Lunie udało się opanować w ciągu 3 tygodni większość z najważniejszych komend. Zresztą Luna bardzo lubi się uczyć czasami nawet sama prosi o sesję nauki. Także myślę, że odpowiednia literatura i podejście na pewno dadzą pozytywne efekty.
Co do strachu małej zgadzam się z kamyczek165 nie powinieneś ją brać na ręce, bo dajesz sygnał, że jest coś nie tak. Gdyby jednak nie poskutkowało pewne pójście naprzód, proponowałabym zachęcanie ulubionymi smaczkami do pójścia naprzód. Oczywiście za każdy krok do przodu pochwała i mizianko. Mojej malutkiej to pomogło.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agape88 dnia Czw 9:49, 01 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kamyczek165
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 18 Maj 2010
Posty: 703
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:13, 01 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Agape88 napisał: | Gdyby jednak nie poskutkowało pewne pójście naprzód, proponowałabym zachęcanie ulubionymi smaczkami do pójścia naprzód. Oczywiście za każdy krok do przodu pochwała i mizianko. Mojej malutkiej to pomogło. |
Albo ulubiona zabawka. Musisz zobaczyc co w twoim przypadku bedzie dzialac. Moze byc tak ze mala nie jest lasuchem i smaczki wcale nie beda jej przekonywac. Wtedy srpobuj bardzo energicznej zabawy ulubiona zabawka tak zeby mala sie wkrecila i szla za toba cos z tego napewno podziala.
Pamietaj tez o tym ze bardzo wazne jest twoje nastawienie. nie raz widzialam psiaki ktore mialy podobno obsesyjne leki przed ulica, korytarzem-czymkolwiek i z wlascicielem za nic w swiecie nie szly. Wystarczylo zeby smycz przejela inna osoba, pewna siebie i z przyjaznym nastawieniem. Nagle problem znikal i psiak szedl jak gdyby nigdy nic. Pies jak nikt inny wyczuwa emocje i zauwaza nawet najmniejsze twoje zawahanie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|