|
|
Autor |
Wiadomość |
Anoushka
Szczeniaczek
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:46, 16 Gru 2008 Temat postu: problemow kilka ;) |
|
|
witam wszystkich
od 3 dni jestem posiadaczka 7tygodniowej goldenki. wiem,ze pewnie duzo bylo podobnych tematow, i duzo czytalam zanim kupilam pieska, jednak wiadomo-teoria a praktyka to duza roznica i potrzebuje bardziej szczegolowych rad
1.jedzenie. suchej karmy jesc nie chce, mama gotuje jej ryz z mieskiem,grysiki itp,jednak wet zalecil zeby jednak przyzwyczajac do karmy.problem w tym, ze Naya jakby nie umie jej zjesc? probowalismy Royala, wiec dobrej karmy, namaczalismy, a ona nie jadla nic prawie caly dzien.
2.smaczki. kupilam jej takie dropsy,i dla szczeniakow i dla doroslych, polamalam je na malutkie czesci, a ona tez tak jakby nie umie ich zjesc. oblizywala ale zostawila, nie pogryzła. moge jej w tym wieku dawac juz np. kawalki pokrojonej paroweczki czy serka?
3. sikanie! maluch ma kwarantanne, wiec jestesmy na etapie nauki 'na gazetke'. niestety, minely 3 dni, a Naya ciagle robi kupe i siku wszedzie, tylko nie na gazetke. oczywiscie staramy sie wylapac moment, kiedy sie przymierza i zaniesc na gazetke, ale nie zawsze sie udaje
kilka razy sie udalo,nasikala na miejsce, dostala pochwale, glaskanko, ale sama z siebie nigdy nie poszla na gazete.. zastanawiam sie, co robimy zle, moze zbyt duzo od niej wymagam? prosze o konkretne porady, bo bedzie w domu jeszcze jakis czas, a poranna mysl 'ciekawe, w co tym razem wdepne' do milych nie nalezy mam tez watpliwosci co do nagrod, bo smaczki opisalam wyzej, a Naya sprawia wrazenie, ze glaskanie do niej nie dochodzi,nie wie ze pani sie cieszy (moze dlatego ze ciagle jest glaskana)
4.zabawa. slyszalam wiele opinii nt. przeciagania sznurka, jedne mowia ze to dobra zabawa, a drugie ze niszczy zeby i pies zaczyna dominowac. moglibyscie mi polecic jakies fajne i bezpieczne dla takiego malucha zabawy? musze jakos spozytkowac tą bombe energii
5. bezpieczenstwo. w prawie calym mieszkaniu mamy panele, mala czasem sie slizga,ale nie mam za bardzo jak wylozyc chodniczkami-o tym tez slyszalam rozne opinie,jedni mowia, ze moze se nabawic dysplazji, a drudzy-ze ich psy biegaly po panelach i nic im nie jest. mała najwiecej przebywa w kuchni,gdzie jest gumowe linoleum, wiec mysle, ze nie ma problemu?
i jak zabezpieczyc rzecy przed tymi malymi zabkami? najbardziej martwia mnie kable, bo jak mam je schowacnp przy telefonie czy komputerze?! i oczywiscie mała probuje dobierac sie do wszystkich papierow, ksiazek czy czegokolwiek w jej zasiegu; ciagle chodze za nia mowiac 'nie wolno' i podsuwajac jej zabawki-juz nie wiem czy nie przesadzam , ze jej wszystkiego zabraniam, ale musialabym dorobic drzwi do wszystkich regalow! sa jakies mniej inwazyjne metody?
6.pielegnacja. konkretnie czesanko. kupilam fajna szczotke dla maluchow, dwustronna-z jednej strony metalowa ale z kuleczkami na koncu, a z drugiej strony włosie. piesek jest juz w domu 3 dni, oswoil sie z nowym miejscem, i korci mnie zeby go wyczesac, ale nie chce tego zle zaczac i potem miec problem. wiec chcialabym wiedziec, czy juz czas i jak sie do tego zabrac? dac jej najpierw obwachac, moze podczas glaskania delikatnie tą stroną z wlosiem? nie mam pojecia
7.obrózka. co prawda do pierwszego spaceru mam troche czasu, jakies 3 tygodnie,ale myslalam zeby juz ja zaczac przyzwyczajac do obrozki. i nasuwa sie to samo pytanie co ze szczotka- nie za wczesnie? tak samo jak z czesaniem, nie chce jej sploszyc, chce zeby wszystko poszlo dobrze i bez zbednych problemow jak sie do tego zabrac?
och, jesli dobrneliscie az tu, to gratuluje bylabym wdzieczna za odpowiedzi, bo juz chcialabym wszystkiego nauczyc moja kochana kluseczke pozdrawiamy serdecznie!
Anoushka&Naya
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
st.kilda
Szczeniaczek
Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: okolice Warszawy Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
ładne mi kilka
nie wiem jak z siedmiotygodniowym goldenem ale ja mojego poprzednie szczeniaki owczarka niemieckiego i bullinka karmiłam białym serem, kefirem, jogurtem, rozdrobnionymi warzywami i mielonym surowym mięsem...jednym słowem BARF. Później przeszłam na suche karmy jak urodziły mi się dzieci i nie miałam już cierpliwości na "zabawe w BARF" teraz powróciłm do BARF-owego jedzonka z powodu mega alergii bullteriera i nowych domowników w postaci 6-cio miesięcznych goldenek. Jeśli chodzi o moje doświadczenia z żywieniem naturalnym szczeniąt to są one jak najlepsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosik77
Szkolony golden :)
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 20:00, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Troszkę pytań masz Ja Ci napiszę jak było w moim przypadku
A więc
1.jedzenie. - moja suchej nie chciała jeść ani jak była mała ani teraz. Jest rozpieszczonym blondasem który zjada chętnie ryżyk z mięskiem i warzywami a już najlepiej samo mięsko TEORETYCZNIE dobra sucha karma zapewnia zbilansowane pożywienie ze wszystkimi witaminami itp natomiast gotowane nie. Ale o tym czym karmić psa powinien zdecydować właściciel. Royal az taki dobry to nie jest. Poczytaj na forum.
2.smaczki. ja swojej dawałam parówkę, jabłka i inne mniej lub bardziej zdrowe przekąski, ciasteczka dla szczeniąt takie waniliowe też jadła . Ale oczywiście najchętniej parówka i za nią zrobiłaby wszystko.
3. sikanie! - ja kwarantanny ścisłej nie wprowadziłam więc od początku była nauka na trawce, ale czy to trawka czy gazeta to wydaje mi się że samo głaskanie nie do końca się sprawdzi. Jak się psiak załatwi tam gdzie chcesz to raczej polecałabym jakiegoś dobrego smaka w paszczę i jako dodatek zachwyty i głaski
4.zabawa. - no nie wiem jakie sa opinie fachowców ale my sznureczkiem się bawiłyśmy, pies nie ma ani krzywych zębów, agresji nie przejawia, dominacji tym bardziej nie. Zabawy były różne, bieganie za piłeczką, szukanie smakołyków ale na początku do dośc często zabawa była nauka komend różnorakich
5. bezpieczenstwo. - zabezpieczeniem przed gryzieniem będzie umieszczenie tych elementów poza jej zasięgiem, albo zapewnienie innego zajęcia żeby psu nie przyszło do głowy coś niszczyć.
6.pielegnacja. czesać możesz już, nie ma na co czekać bo psa trzeba przyzwyczajać!, nie atakuj jej od razu szczotką i czesaniem, najpierw możesz dac jej powąchać pobawić się z nią tą szczotką od czasu do czasu "głaszcząc" jej sierść. Jak będziesz zadowolona z reakcji to nagroda. Wszystko trzeba robić systematycznie, nawet jak nie będzie wielbicielką czesania to jak będziesz systematycznie ją ta szczotką czesać będzie przyzwyczajona a tym samym spokojna i pozwoli ci bez histerii zrobić co trzeba. Z każdym zabiegiem powinnaś podobnie postępować, czyszczenie uszu, obcinanie pazurów itd itd. Pies musi się nauczyć że to coś normalnego ale sam się tego przecież nie dowie. Ty musisz jej tego nauczyć.
7.obrózka. - jak wyżej. Załóż obroże/szelki w domu niech się oswaja. Pewnie nie będzie zachwycona na początku ale się przyzwyczai. Tez możesz próbować w formie zabawy, najpierw bieganie za obróżką potem założenie i pochwały.
Powodzenia i cierpliwości. Niczego nie osiągniesz pośpiechem Obie musicie dać sobie czas.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:18, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
powiem szczerze, że pierwszy raz się spotykam ze szczeniurem który nie umie gryźć suchej karmy a tym bardziej namoczonej, one uczą się tego u hodowcy - a właściwie czym był karniony maluch u hodowcy?
i jeszcze o royalu: dla mojego psa jest ok, gdy zmieniałam na inne żarełko pies mi wyłysiał i dostał alergii, więc każdemy psu pasuje co innego, gotowane czy surowe zobaczysz sama po kondycji swojego pupila tylko musisz pamiętać o dodatkach witaminowych i na stawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anoushka
Szczeniaczek
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:35, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
edyta-dlatego tez sie dziwie, bo tam jadl sucha, a u mnie nie chce.
co do sikania doczytalam zeby zaraz po zabawie ,spaniu itd. niesc psa na gazete- jak tak robie, to Naya sie kladzie na tej gazecie! a jak ja puszcze, to biegnie 10 cm dalej i szybko sika, ze nie zdaze jej zlapac. teraz mi sie wlasnie w ten sposob zsikala, wiec jej juz nie nioslam na gazete bo juz w sumie skonczyla, tylko 'nie wolno' groznym tonem. moze to bardziej poskutkuje niz noszenie na gazete, kiedy ona juz prawie skonczyla(?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:39, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
jest jeszcze jedno wyjaśnienie, mała posmakowała innego "ludzkiego" jedzonka i wypieła się na suche,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:41, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
a spróbuj jej wymieszać suche z odrobiną rozgotowanej piersi kurczaka i łyżeczką oliwy z oliwek wszystko namocz ciepła wodą i wymemlaj tak aby kulki były umazane mięskiem - moja tak wsuwa! (pierś ugotuj w wodzie bez soli)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
podchmielony
Szkolony golden :)
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:06, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 1.jedzenie. suchej karmy jesc nie chce, mama gotuje jej ryz z mieskiem,grysiki itp,jednak wet zalecil zeby jednak przyzwyczajac do karmy.problem w tym, ze Naya jakby nie umie jej zjesc? probowalismy Royala, wiec dobrej karmy, namaczalismy, a ona nie jadla nic prawie caly dzien. |
Jeśli już szczeniak dostał jedzenie domowe, to może nie być łatwo przyzwyczaić, do tego nie interesującego, suchego. Można wprowadzić okres przejściowy. Mieszać jedno z drugim.
Cytat: | 2.smaczki. kupilam jej takie dropsy,i dla szczeniakow i dla doroslych, polamalam je na malutkie czesci, a ona tez tak jakby nie umie ich zjesc. oblizywala ale zostawila, nie pogryzła. moge jej w tym wieku dawac juz np. kawalki pokrojonej paroweczki czy serka? |
Można. Większość rzeczy można o ile będzie to w umiarkowanych ilościach, a więc jako "smaczki" Nie dajemy kategorycznie cebuli i czekolady
Cytat: | 3. sikanie! maluch ma kwarantanne, wiec jestesmy na etapie nauki 'na gazetke'. niestety, minely 3 dni, a Naya ciagle robi kupe i siku wszedzie, tylko nie na gazetke. oczywiscie staramy sie wylapac moment, kiedy sie przymierza i zaniesc na gazetke, ale nie zawsze sie udaje Wink
kilka razy sie udalo,nasikala na miejsce, dostala pochwale, glaskanko, ale sama z siebie nigdy nie poszla na gazete.. zastanawiam sie, co robimy zle, moze zbyt duzo od niej wymagam? prosze o konkretne porady, bo bedzie w domu jeszcze jakis czas, a poranna mysl 'ciekawe, w co tym razem wdepne' do milych nie nalezy Razz mam tez watpliwosci co do nagrod, bo smaczki opisalam wyzej, a Naya sprawia wrazenie, ze glaskanie do niej nie dochodzi,nie wie ze pani sie cieszy (moze dlatego ze ciagle jest glaskana) Laughing |
Strasznie krótki czas!! Po 3 dniach nie będzie tak łatwo. Owszem- są psy, które już załapią, ale pamiętajmy, że psy są różne Dajmy czasu- z opisu wynika, ze wszystko robicie dobrze- nagroda za dobre miejsce. Teraz pozostaje cierpliwość
Artykulik o tym, kiedy pies ma się załatwiać, aby nie robił w domku: [link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | 4. Zabawa. slyszalam wiele opinii nt. przeciagania sznurka, jedne mowia ze to dobra zabawa, a drugie ze niszczy zeby i pies zaczyna dominowac. moglibyscie mi polecic jakies fajne i bezpieczne dla takiego malucha zabawy? musze jakos spozytkowac tą bombe energii Laughing |
Nie jest ważne, czy pies się przeciąga, czy nie. Ważne, aby wiwedział, kiedy bawicie się w przeciąganie, a kiedy ma Ci bezapelacyjnie oddać zabawkę. Samo przeciąganie może być groźne wg zwolenników teorii dominacji Jeśli będzie piesek potrafiłsię bawić w przeciąganie, ale też umiał oddać rzecz z pyska na komendę w każdej chwili, to wszystko jest ok
Cytat: | 5. bezpieczenstwo. w prawie calym mieszkaniu mamy panele, mala czasem sie slizga,ale nie mam za bardzo jak wylozyc chodniczkami-o tym tez slyszalam rozne opinie,jedni mowia, ze moze se nabawic dysplazji, a drudzy-ze ich psy biegaly po panelach i nic im nie jest. mała najwiecej przebywa w kuchni,gdzie jest gumowe linoleum, wiec mysle, ze nie ma problemu?
i jak zabezpieczyc rzecy przed tymi malymi zabkami? najbardziej martwia mnie kable, bo jak mam je schowacnp przy telefonie czy komputerze?! i oczywiscie mała probuje dobierac sie do wszystkich papierow, ksiazek czy czegokolwiek w jej zasiegu; ciagle chodze za nia mowiac 'nie wolno' i podsuwajac jej zabawki-juz nie wiem czy nie przesadzam , ze jej wszystkiego zabraniam, ale musialabym dorobic drzwi do wszystkich regalow! sa jakies mniej inwazyjne metody? Rolling Eyes |
A propos dysplazji krążą różne mity i cóż powiedzieć... nie dajmy się zwariować? Od tego, że się nóżki poślizgają dysplazji się nie nabawi- nie przesadzajmy. A mała przebywa na linoleum, bo jej tam najwygodniej się poruszać
Zabezpieczenie przed ząbkami. Rozumiem, że będziecie zostawiać pieska samego? Niektórzy się ze mną nie zgodzą i Ty także musisz przemyśleć, ale proponowałbym klatkę. Już tłumaczę czemu:
jestem zwolennikiem nauczenia co wolno, a co nie. To jednakże wymaga nieustannej obserwacji. Podchodzi do kabla, mówimy nie, gryzie szafkę- nie. Jak wyjdziesz, to nie upilnujesz A pies powinien szybko załapać, jeśli będzimy konsekwentni. Ale to moje zdanie. Najlepiej nie chodzić do pracy w czasie pierwszych dni w domu
Cytat: | 7.obrózka. co prawda do pierwszego spaceru mam troche czasu, jakies 3 tygodnie,ale myslalam zeby juz ja zaczac przyzwyczajac do obrozki. i nasuwa sie to samo pytanie co ze szczotka- nie za wczesnie? tak samo jak z czesaniem, nie chce jej sploszyc, chce zeby wszystko poszlo dobrze i bez zbednych problemow jak sie do tego zabrac? |
Obroża nie może pieskowi ciążyć. Nie może być ciężka. Dodatkowo regulowana, bo pies rośnie jak na drożdżach
[link widoczny dla zalogowanych]
Uważam, że im wcześniej obroża będzie założona, tym szybciej się do niej przyzwyczai.
To tak na szybko, bo właśnie na spacerek się wybieramy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anoushka
Szczeniaczek
Dołączył: 16 Gru 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:34, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
dziekuje za rady
podchmielony, pomyslalam wczesniej i dlatego wzielismy pieska tuz przed swietami zeby miec troche wolnego czasu, zeby go na spokojnie nauczyc zostawania w domu i podstawowych komend. mam czas do 2 stycznia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
podchmielony
Szkolony golden :)
Dołączył: 17 Paź 2008
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 22:38, 16 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No to teraz pozostaje Wam obserwacja i duuużo cierpliwości Pamiętajcie, że na wszystko potrzeba czasu. Powolne "budowanie więzi", naprowadzanie co wolno, a czego nie da skutek bardzo pozytywny
Pamiętajcie także, aby przyzwyczajać pieska mimo wszystko do pozostawania samemu. Ponieważ jeśli będziecie z nim calutki czas, a później zostawicie na dłuższy czas w domku, to będzie to szok. Zacznijcie od chwilki i wydłużajcie codziennie czas po troszku.
Nam się udało na tyle, że Nala zostaje sama i idzie spać. Budzi się jak wracamy
Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Golducha
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: k/Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:31, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Sunia jest w nowym domu bardzo krociutko. Spokojnie, macie czas na poznanie sie nawzajem.
Co do jedzenia polecam niezwlocznie przestawic szczenie na sucha karme,chociaz czesciowo, (oczywiscie stopniowo). Nie chodzi o to, aby jadla ja caly czas, jednak podejrzewam ze planujacie zywienie glownie sucha karma+gotowane+puszka? Jesli sie myle, prosze mnie wyprowadzic z bledu. Sucha karma jest odpowiednio zbilansowana, niedroga i nie wymaga trudu przyrzadzania. Proponuje zaczac od karmienia z reki lub z kawalkami gotowanego kurczaczka, warzyw lub np. chudego twarozku.
Jesli chodzi o o czesanie i obrozke - nie nalezy sie stresowac, ze zle sie rozpocznie przyzwyczajanie do nich- przeciez nie konczy sie nigdy jedna spalona proba Moim zdaniem mozna przyzwyczajac szczenie od piewrwszych chwil. Malenstwo szybko pojmie jakie czesanie jest przyjemne i unikniecie sciaganie lapkami obrozy i wyrywania sie z niej na pierwszych spacerach.
Smaczki - jesli sunia nie lubi kruchych przekasek, warto sprobowac z kawalkiem chudej szyneczki, lub gotowymi przysmakami, nie typu krakers
A jesli chodzi o panele i dysplazje, to o ile sie nie myle, owszem, slizganie sie po nich moze zle wplywac pod wzgledem dysplazji, ale w momencie, gdy pies ma dysplazje!! pies nie bedzie mial dysplazji od sliskiej podlogi!!! (ta choroba w wiekszosci przypadkow uwarunkowana jest genetycznie). Tez mam odkryte panele w wiekszosci domu i jako mlody pies Goldie biegala po nich niezgrabnie i sie slizgala, nie mogla wychamowac. Po jakims czasie sie przyzwyczaila ze musi inaczej poruszac sie po zbitej ziemi a inaczej po panelach
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Golducha dnia Śro 22:17, 17 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunni
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:49, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
My też mieliśmy problem z karmą mały nie chciał jej jeść zwłaszcza jak zasmakował troche gotowanego jedzenia.Zmienialiśmy kilka razy karme i zostaliśmy przy royalu bo je ją najchętniej.Weź ze sklepu kilka darmowych próbek różnych karm może w końcu się na jakąś skusi.Gotowane jedzenie ograniczyliśmy do jednego/dwóch posiłków w tygodniu.
Kwarantanny nie stosowaliśmy i mały bardzo szybko załapał że załatwiać trzeba się na dworzu.To bardzo kumate pieski
A jeśli chodzi o zabawe to sznurek uwielbial ale teraz ma nową miłość... piszczącą zabawke.Nie odstępuje jej na krok i piszczy nią 24h na dobe i w domu i na spacerze:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wishina
Golden profesor
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 0:04, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
edyta napisał: | a spróbuj jej wymieszać suche z odrobiną rozgotowanej piersi kurczaka i łyżeczką oliwy z oliwek wszystko namocz ciepła wodą i wymemlaj tak aby kulki były umazane mięskiem - moja tak wsuwa! (pierś ugotuj w wodzie bez soli) |
Wiesz... jak napisałam wcześniej na forum, że i karma i ryż to poniósł się głos, że albo jedno albo drugie, że hiperwitaminoza i w ogóle Jak się do tego odniesiesz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 0:54, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No bo w tym momencie chodzi o sytuacje problemowa, ktora trzeba jakos rozwiazac. Ty pytalas zanim kupisz pieska, wiec dziewczyny odpowiedzialy CI jak powinno byc najlepiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 10:16, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
wishina napisał: | edyta napisał: | a spróbuj jej wymieszać suche z odrobiną rozgotowanej piersi kurczaka i łyżeczką oliwy z oliwek wszystko namocz ciepła wodą i wymemlaj tak aby kulki były umazane mięskiem - moja tak wsuwa! (pierś ugotuj w wodzie bez soli) |
Wiesz... jak napisałam wcześniej na forum, że i karma i ryż to poniósł się głos, że albo jedno albo drugie, że hiperwitaminoza i w ogóle Jak się do tego odniesiesz? |
Werka dostaje dwa razy dziennie suche które jest obsmarowane rozgotowanym mięskiem tylko kurak i łyżeczką oliwy z oliwek lub z olejem lnianym, do porcji dodaje 1 płaską łyżkę poszatkowanej piersi, więc jest tego co kot napłakał, ona była od zawsze tylko na suchym ale w wieku około 9 miesięcy odmówiła suchego więc od tamtego czasu właśnie tak je, są to znikome ilości dodatku czyli praktycznie to samo co w karmie bo je royala z kurczakiem, dodam, że ze zdrowiem, kośccem i sierścią jest super, ale ja mam też taki model odporny no i ma piękne kupki po takim żarełku i zero bąków
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|