|
|
Autor |
Wiadomość |
bella-maya-multi
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Kwi 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: iRLANDIA Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:01, 05 Kwi 2009 Temat postu: pomocy błagamy!!!!!!!!!!!!!!! |
|
|
Witam wszystkich i bardzo proszę o pomoc.Jesteśmy posiadaczami dwoch pieskow.Jedna z suczek ma 1,5 roku mieszaniec labradoraz jakims mniejszym pieskiem chociaz wszyscy twierdza ze to tylko maly labrador.Druga pani to mieszaniec labradora z wyżłem ma 2 lata.Problem polega na tym ze od jakiegos czasu dziewczyny nie moga się ''dogada''.Dzisiaj doszło do ostrej walki nie wiem kto zaczal ale moj krzyk nie pomogl musialam je rozdzielic.Walka dosc ostra rozwalone ucho pogryzione łapki.Kilka dni wczesniej znalazłam garsc siersci z młodszej.Mam pytanie czy wykastrowanie cos pomoże?Dodam że chodzi tylko o to zeby sie nie gryzly bo ja musze spokojnie do pracy isc.nierozumiem ich zachowania sa ze soba od prawie 1,5 roku.fakt zasami walcza ze soba ale sa to tylko zarty ale juz kilka razy slyszalam ja walcza ale naprawde.boje sie strasznie.moj chlopak nakrzyczal na nie.dostaly po klapsie.stanal nad nimi i powiedzial zeby mi sie to wiecej nie powturzylo na co starsza zaczela warczec i wystawiac zeby.ja siedze i placze bo nie wiem co mam zrobic.czy sa jakies sposoby na uniknienie w przyszlosci takich sytuacji?nie faworyzujemy ich.byly grzenie na ogrodzie...i bum....mlodsza jest mniejsza od starszej i wie ze tamta ma przewage...zreszta na inne psy reaguja zle ...pomozcie poradzcie bede bardzo wdzieczna.pozdrawiam z irlandi!!!1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 0:21, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | moj chlopak nakrzyczal na nie.dostaly po klapsie.stanal nad nimi i powiedzial zeby mi sie to wiecej nie powturzylo na co starsza zaczela warczec i wystawiac zeby |
Czyli przyłączył się do ich walki, krzycząc i je bijąc....
Bez sensu, to tylko podgrzało atmosferę, a starsza uznała go za przeciwnika, stąd taka reakcja.
Cytat: | Problem polega na tym ze od jakiegos czasu dziewczyny nie moga się ''dogada''.....nierozumiem ich zachowania sa ze soba od prawie 1,5 roku.fakt zasami walcza ze soba ale sa to tylko zarty ale juz kilka razy slyszalam ja walcza ale naprawde. |
Czy zaczęło się od czegoś konkretnego?
Wisz, zauważyłaś, o co toczą się te prawdziwe walki - o zabawkę, przy karmieniu, wtedy, kiedy ktoś głaska jednego psa, albo wtedy kiedy jedna z suk odpoczywa a druga depcze jej po ogonie, po chce gdzieś przejść?
JAKIE to są sytuacje, kiedy naprawdę zaczyna się bitwa?
Czy atakuje tylko jedna, a druga się broni?
Czy w zależności od sytuacji - atakuje raz jedna raz druga?
Jak wtedy do tej pory reagowaliście i czy robiliście cokolwiek, żeby zapobiec konfliktom - czy wiesz, co je może wywołać i kiedy suki dają znaki ostrzegawcze, że mają dość jakieś sytuacji?
Cytat: | .zreszta na inne psy reaguja zle |
Co masz na myśli? W jakich sytuacjach?
Trudno doradzać przez internet, nie widząc psa i okoliczności, które powodują ataki, ale psy to z natury przyjazne stworzenia, a skoro atakują psa mieszkającego z nim pod jednym dachem - to najczęściej wynika to z błędów popełnionych przez człowieka i niewłaściwego z nimi postępowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Golducha
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: k/Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:23, 06 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze uwazam ze bledem bylo fizyczne skarcenie suczek. Agresja budzi agresje, a w momencie konfliktu miedzypsiego wlasciciel ma byc tym rozwazynym i opanowanym, acz stanowczym. Trzeba obserwowac, kiedy dochodzi miedzy nimi do sprzezcek "na powaznie" aby wyeliminowac te sytuacje. Polecam wezwanie specjalisty, np. behawiorysty psiego, ktory z pewnoscia moze w czyms pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|