Autor |
Wiadomość |
kasiagrasia
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Mar 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 0:55, 14 Mar 2015 Temat postu: pomoc w wychowaniu |
|
|
Witam moja przygoda z goldenem zaczęła się dwa tygodnie temu kiedy to przywiozłam do domu Maje 3 msc dziewczynkę. Mam kilka pytań odnośnie wychowania psiaka. Maja jest bardzo do mnie przywiązania chodzi za mną dosłownie wszędzie, czy kiedyś jej to przejdzie? Nie chce żeby była taka tylko że mną, ale z innymi też.
Po drugie na spacerach jest grzeczna, boi się wychodzenia z klatki ze względu na samochody ale gdy wyjdę z nia za róg i juz wie Gdzie idzie jest ok. Problem w tym że na samym spacerze nie biega za niczym, zabieram ze sobą zabawki ale ona nie jest nimi zainteresowana, ja idę ona Idzie, ja usiądę ona też, czy powinnam.się tym martwic? Czy z wiekiem będzie chciała więcej biegać?
Dziękuję za wszelką pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hipahipa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 24 Mar 2014
Posty: 607
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 17:17, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Matko ile ja bym dał żeby mój choć po części był taki. Mój to zupełne przeciwieństwo Twojej.
Myślę że co do zabawy to jak ją zaczniesz w domu zachęcać jakimiś sznurkami czy piłeczkami to się rozbuja dziewczyna. A co do spacerów to wygląda na to, że nie czuje się na nich pewnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:31, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Wydaje się, że sunia jest na razie zestresowana. Wychodź z nią często, dawaj jej dużo nagródek na spacerach, a przede wszystkim daj jej czas. Na pewno niedługo odezwie się w niej diabełek.
Zachowanie w domu raczej wynika z tego samego. Mała nie czuje się jeszcze pewnie, na razie jedyne oparcie ma w Tobie więc łazi za Tobą jak kaczka. Mój poprzedni psiak robił dokładnie tak samo przez jakiś czas. Niech inni popracują trochę nad kontaktem z nią. Choćby zwykłe wypowiedzenie imienia i jak spojrzy smakołyk, nagradzanie zainteresowania, każdego podejścia, itp. To powinno ją szybko przekonać, że inni też są super
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiagrasia
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Mar 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:18, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Najśmieszniejsze jest to że jak wyjdziemy z klatki Maja nie chce isc, nie wiadomo dlaczego bo jak Dojdziemy dalej to już idzie a tam też są samochody i to mnie zastanawia bo to wygląda trochę jak by się bała czegoś na tej ulicy ale nigdy żadna krzywda jej się nie stala
Zabieram zabawki na spacery ale ona ma je kompletnie w nosie w domu bawi się wszystkim a na spacerze nic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:22, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Najwyraźniej jest za bardzo zestresowana żeby się bawić. Pies zestresowany nie będzie się bawił. A smakołyk zje czy też nie? Daj jej czas. Długo wychodzicie na spacery? Pierwsze spacery to zawsze stres dla psiaka.
Co do tego czego się boi po wyjściu z klatki to musisz dokładnie obserwować. Czasem są to rzeczy, na które naprawdę trudno wpaść
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 23:31, 14 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
A może po prostu pies do Ciebie trafił bez jakiejkolwiek socjalizacji? Skąd masz Maję? W jakich warunkach się wychowywała?
Moja pierwsza myśl po przeczytaniu Twojego posta - z tym psem coś jest nie tak.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Sob 23:34, 14 Mar 2015, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiagrasia
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Mar 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:17, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Maja pochodzi z rodziny która prowadzi farmę, kobieta od której ja kupiłam pracuje u weterynarza i kontakt z innymi psami i ludźmi miała, tak samo u weterynarza bardzo dobrze się zachowywała jak z nią byłam. Smakołyki je jak najbardziej, wydaje mi się że ona jest bardzo "delikatna " o ile można to tak ująć. Jak chcemy ja za coś skarcic to ona tak na to reaguje jak bym ją zbila. Ostatnio mój partner był z nią na ogródku, maja coś znalazła jakąś kość i zaczęła gryźć mój chłopak chciał jej to zabrać, trochę na nią krzyknęła ona tak na to reaguje jak by to był koniec świata, zatrzymała się w połowie schodów i nie chciała iść... Troche się obawiam że że bojazliwa.
Ah zapomniałam dodać że na spacery zaczęliśmy wychodzić już parę dni po tym jak się zadomowila i na Początku się nie bała a teraz to
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiagrasia dnia Nie 0:20, 15 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 2:45, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jeżeli je na spacerach to korzystaj z tego i sowicie nagradzaj, niech jej się dobrze kojarzy - zwłaszcza nagradzaj każde przełamanie strachu.
Dobrze, że w ogóle chodzi, a nie zapiera się i odmawia współpracy. Z czasem powinno być lepiej. Jak tylko uda się ją zachęcić do zabawy od razu korzystaj. Niech na spacerach spotykają ją same przyjemności.
I chodźcie regularnie. Każda dłuższa przerwa może spowodować powrót do punktu wyjścia.
Jeśli wychowała się na farmie to pewnie samochodów i odgłosów miasta w ogóle nie zna. Zajmie trochę czasu żeby to nadrobić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiagrasia
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Mar 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 8:35, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak też zrobię
Mamy problem z karaniem psa... Nie bijemy jej za to że zrobiła coś źle ale przykładowo dziś rano po przebudzeniu idę ubierac buty żeby z nią wyjść a Maja zdążyła zrobić siku koło drzwi... Mówię do niej Maja nie wolno, a ona uciekła do pokoju i nie chciała się Ruszyć jak ja wolałam żeby i tak z nią wyjść, trochę mnie to niepokoi bo ona każda formę kary traktuje bardzo źle, wtedy mogę sobie ją wołać i wołać w nieskończoność...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Nie 11:31, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
kasiagrasia napisał: |
Mamy problem z karaniem psa... Nie bijemy jej za to że zrobiła coś źle ale przykładowo dziś rano po przebudzeniu idę ubierac buty żeby z nią wyjść a Maja zdążyła zrobić siku koło drzwi... |
...ona ma dopiero 3 miesiące, zaprzestań krzyków i karania i... szybciej zakładaj buty Nic do niej nie mów, szybko się ubierz i wychodź... Ignoruj jej niepokój - pokażesz jej w ten sposób, że nie ma się czego bać. Napisałaś, że mała śmiało pokonuje korytarz, na ulicy też nie okazuje niepokoju, więc wydaje mi się, że problemem jest dla niej pokonywanie wąskich przejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiagrasia
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Mar 2015
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 13:29, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
To w takim razie jak pies robi coś czego nie powinien mam spokojnie na to reagować? Nie krzyczymy na nią ani jej nie bijemy mówimy bardziej poważnym tonem że nie wolno
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:22, 15 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jak nasika ignorujesz to po prostu, nie zwracasz żadnej uwagi. Jeśli widzisz, że jej się chce to zabierasz od razu na dwór i jak zrobi na zewnątrz chwalisz. Więcej nic nie potrzeba. Żadnego karania nawet słownie. Ona się i tak nauczy. A na razie ma prawo nie zdążać - to mały piesek.
Jak robi coś nie tak po prostu odwróć jej uwagę, nakieruj na zabawkę, zaproponuj inne zajęcie. Nie wolno w żaden sposób karcić psa, który jest tak zestresowany. Macie zbudować więź, ona musi Ci zaufać, to się nie stanie jak się będzie Ciebie bała. Na razie Twoim zadaniem jest przede wszystkim przekonać ją, że jesteś super fajna i w ogóle nie straszna.
Trzeba dostosować metody do psa. Są takie na które można wrzasnąć i tak się tym nie przejmą, są takie które będą reagować panicznym strachem na każdy ostrzejszy ton. Maja, przynajmniej na razie, należy do tych drugich więc wszelkie reprymendy schowaj głęboko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|