Autor |
Wiadomość |
amy116
Mały goldenek
Dołączył: 06 Maj 2013
Posty: 81
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bieruń/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:20, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
Posunęła się nawet do ugryzienia lekko w brzuch... I dlatego piszę, bo nie wiem co mam zrobić z tą sytuacją i czy jest ona nomalna. Dziękuję za radę, może to pomoże zobaczymy
EDIT: Komednę nie rusz zna doskonale. Wystaczy że powiem nie rusz, położę smakołyk przed jej nosek, ona wtedy kładzie głowę na podłogę patrzy się na niego i czeka aż jej pozwolę zabrać. Nie wiem czy to samo wyszłoby z kością. Bo w zasadzie tylko o nią cała ta afera.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez amy116 dnia Pią 0:24, 29 Lis 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 4:10, 29 Lis 2013 Temat postu: |
|
|
To niech będzie ta kość tylko z ręki lub wcale. Ja Fibi w ogóle nie daję kości także dlatego że to nie jest w stu procentach bezpieczne dla psa. Ale gdybym miała jej dać coś tak prowokującego do obrony to tylko na moich warunkach.
Tak na wszelki wypadek. Zreszta u nas obrona zasobów zaczęła się właśnie od prawdziwej kości
Sytuacja kiedy pies gryzie nigdy nie jest do zaakceptowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zojka
Szkolony golden :)
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:10, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
Nasza mała też lubiła sobie powarczeć przy jedzeniu kości, więc my jakoś naturalnie, aby nie prowokować, przestaliśmy jej kości dawać. Poza tym miała po nich dziwne sztywne kupki.
A ostatnio słyszałam wypowiedź pani Sumińskiej w "Wierzę w zwierzę" - jeśli pies tak się zachowuje przy kości - nie dawać kości - ale nie wiem, czy jest to wyjście z sytuacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:29, 23 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
To raczej wyjście nie jest wyobraź sobie, że suka znajdzie takową kość na trawie, starą, śmierdzącą z jakąś bakteriom w środku bo np. jest plus 30 i gnije mięcho które pozostało na rzeczonej kości, i co wtedy strach przed ugryzieniem i piesa w najlepszym wypadku dostanie biegunki, czy lepiej oduczyć psa "obrony zasobów" - bo właśnie o takim problemie mowa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zojka
Szkolony golden :)
Dołączył: 12 Wrz 2011
Posty: 319
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:51, 24 Sty 2014 Temat postu: |
|
|
słusznie, lepiej oduczyć niż chować - nie pomyślałam o takiej sytuacji, może dlatego, że Zoja na hasło "zostaw" rzucała wszystko i cofała się - oprócz piłeczki oczywiście, ale tą dawała sobie wydzierać z pyska i czekała na kolejny rzut
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|