Autor |
Wiadomość |
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:43, 07 Sty 2010 Temat postu: pies w czasie cieczek/świr! (??) |
|
|
cześć,
mam problem ze swoim goldenem
mianowicie teraz jest okres kiedy parę suk w sąsiedztwie ma cieczki więc mój pies jest podekscytowany, ale dopiero w tym roku dosłownie od 1.01 zrobił się BARDZO nadpobudliwy, osobiscie watpie ze to jeszcze odreagowanie po sylwestrze, ale pies szczeka, piszczy, pomimo mrozu chce glownie przesiadywac na dworze, ucieka z posesji(wlasnie sie zaopatrzylam w nowa kłótkę której raczej nie otworzy/zniszczy)
ucieka na spacerach, duzo mniej je i mniej śpi, (pije w normie, jest szczepiony)poza tym jak normalnie uwielbia czesanie, teraz odchodzi
**wiec chiałam się spytać co można zrobic z tymi jego ucieczkami i nadpobudliwoscia/nerwowoscia?
**juz sie zastanawialam czy na ten czas poprostu nie podawac mu jakis srodku kojaco-uspokajajacych.
**zalezy mi na pomocy, gdy trasa dom-las znajduje sie przy przedszkolu i wiele osob sie poprostu boi duzego psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaigandalf
Golden profesor
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 2991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:14, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A moze po prostu pomysl nad kastracja?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Oddie
Mały goldenek
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:10, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam z postem u góry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:23, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
no wlasnie nie chcę go kastrowac przynajmniej jeszcze przez 2 lata
podobno po kastracji pies sie zmienia dlatego zaleca się ja w przypadku gdy pies jest dominujacy, a szczerze mowiac mi oprocz jego ucieczek niewiele przeszkadza:)
okej jeszcze czasami stara sie byc alfa dla wiekszosci duzych dominujacych samcow.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Czw 18:30, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
AsiulQ&Diego napisał: | no wlasnie nie chcę go kastrowac przynajmniej jeszcze przez 2 lata
podobno po kastracji pies sie zmienia dlatego zaleca się ja w przypadku gdy pies jest dominujacy, a szczerze mowiac mi oprocz jego ucieczek niewiele przeszkadza:)
okej jeszcze czasami stara sie byc alfa dla wiekszosci duzych dominujacych samcow. |
Fakt, pies po kastracji jest bardziej wyciszony i czasem robi się z niego wielki łakomczuch. A na co chcesz czekać jeszcze dwa lata??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:19, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Moj pies po kastracji zmienił się tylko o tyle, że przestał być ciągle pobudzony i uciekać i ma większy apetyt.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Elif
Szkolony golden :)
Dołączył: 19 Lis 2009
Posty: 335
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 21:44, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Starszy pies po kastracji będzie się zachowywał prawdopodobnie tak samo-nadal czuje suczke i nadal będzie go to podnieć "z przyzwyczajenia", a to że już dzieci z tego nie będzie nie robi mu dużej różnicy. Przynajmniej tak mi mówił wet jak pytałam o kastracje mojego 6-latka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:14, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
moj pies ma teraz 4, tzn 30.03 bedzie mial juz 5, ale jest zdrowy i wiekszosc ludzi (weterynarzy czy znajomych hodowcow) mowi cos zeby go nie kastrowac jeszcze.
wiem ze jeszcze niektorzy psi psycholodzy na telefon goraca zalecaja terapie zamiast kastracji biorac za to wielki pieniadze, bo troche trudno zalecic komus terapie i postepowanie nie ogladajac przypadku golym okiem
a czy moze sa jakies tabletki czasowo psa uspokajajace?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:24, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
są chyba jakieś tabletki hormonalne, no ale ich podawanie nie jest za zdrowe...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 22:26, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | a czy moze sa jakies tabletki czasowo psa uspokajajace? |
Kastracja farmakologiczna - na próbę.
Tu coś na ten temat, a przy okazji odpowiedź na temat techniki "barowania" psa:
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Starszy pies po kastracji będzie się zachowywał prawdopodobnie tak samo-nadal czuje suczke i nadal będzie go to podnieć "z przyzwyczajenia", a to że już dzieci z tego nie będzie nie robi mu dużej różnicy. Przynajmniej tak mi mówił wet jak pytałam o kastracje mojego 6-latka... |
Elif, Twój wet się myli. Pies po kastracji nie odczuwa potrzeby rozmnażania, ani kopulacji w celu prokreacji. ten instynkt zanika - oczywiście nie w miesiąc czy dwa, bo poziom hormonów musi spaśc i się ustabilizować, zwykle trwa to klika miesięcy.
Pies może nadal kopulować, ale nie będzie to wynikało z popędu do rozmnażania się, a będą to zachowania zastępcze, w celu rozładowania emocji ( podobnie kopulują suki - suka sukę albo suka psa, czy nawet szczeniaki).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:35, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jak jest farmakologiczna to nie "uszkodze" swojego psa? tzn ona bedzie czasowa np jak zastrzyki dla suk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AsiulQ&Diego
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Cze 2009
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:41, 07 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ps. z tym ze moj pies nie jest typowym lakomczuchem i nie je niczego na spacerze, kwestia oduczenia go brania wszystkiego do buzi podczas spaceru jak byl maly oraz mysle ze on moze byc jakos maksymalnie rozradowany bieganiem i spacerem, wiec nie interesuje go duzo poza srodowiskiem zew. zwlaszcza zarcie.
ps. jezeli pies bardziej lubi glaskanie niz samkolyki w czasie spacerow to jak bedzie inny pies jak trzeba odciagac jego uwage?? no bo "bar" nie ma sensu jak pies nie korzyta z niego a glaskanie chyba da psu sygnal ze sie z nim jest:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon
Golden profesor
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:01, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
W niemal kazdym poscie przywolujesz teorie dominacji i caly czas rzucasz pojecia typu samiec alfa. Jestes pewne, ze ta teoria ma racje bytu i czy naprawde w to wierzysz?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 0:21, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | mysle ze on moze byc jakos maksymalnie rozradowany bieganiem i spacerem, wiec nie interesuje go duzo poza srodowiskiem zew. |
Barowanie to zwykle żarcie, ale ogólnie chodzi o nagradzanie psa za dobre zachowanie w dalszej, a potem bliższej odległości od bodźca, który wywołuje reakcję.
Czy potrafisz go na sobie skupić na spacerze w KAŻDEJ sytuacji?
Czy znasz system nagród ?
Jedzenie go nie interesuje, bo pewnie dostaje pełną michę za friko i nie musi polować na żarcie czyli na nie zapracować. Jeżeli tak - to nie jest naturalne, psowate muszę się wysilić, żeby zdobyć żarcie, nikt im nie daje gotowanego kurczaka czy suchych chrupek ot, tak, za nic.
Głaskanie - to jest nagroda - ale w zależności od tego w jakiej sytuacji głaszczesz psa. Jeżeli wtedy kiedy atakuje albo szczeka - to dajesz mu swoje wsparcie, jeżeli wtedy, kiedy robi coś, co Ci odpowiada - wtedy nagradzasz.
jeżeli pies ma dobrą więź z przewodnikiem - można mu odebrać siebie, mówiąc NIE kiedy on się źle zachowuje i po prostu odchodząc. Ale do tego musimy mieć pomocnika, który przytrzyma psa na smyczy albo po prostu w czasie ćwiczenia - przypiąć psa smyczą do latarni, drzewa czy płotu.
Zabawki i zabawy z przewodnikiem - jak to u Was wygląda? Zabawa jest nagrodą czy czymś, na co pies nie musi sobie zasłużyć?
Środowisko - to jest WIELKA NAGRODA! Pies nie powinien jej dostawać za darmola, tylko za coś, co dla nas zrobi.
Kastracja farmakologiczna - zapytaj o to dobrego weta, który się na tym zna i to stosuje. behawioryści, na których tak "psioczysz" często zalecają to zamiast kastracji na próbę, żeby zobaczyć, czy wystąpią zmiany na lepsze w zachowaniu psa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon
Golden profesor
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 0:23, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
A nam odradzano kastracje farmakologiczna. W zasadzie wiekszosc weterynarzy. Sa duze skutki uboczne podawania lekow, to badz co badz hormony i nie wiedomo co bedzie, jak sie je odstawi... No i to nie jest tania impreza.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|