Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna

Pies sam w domu - Huston we have problem!

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie
Autor Wiadomość
qidin
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 04 Kwi 2014
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 15:24, 09 Kwi 2014    Temat postu: Pies sam w domu - Huston we have problem!

Witam wszystkich i z góry dziękuję za pomoc.

Mam poważny problem z goldkiem. Jest u nas 5 dzień. Jest to psiak, który był wychowany z dzieckiem. Jest kochany i najlepszy pod prawie każdym względem (czytajcie niżej). Problem jest gdy musi zostać sam w domu.

Przez 8h jest z starszą osobą. Wiadomo, że babcia też ma swoje potrzeby (sąsiadki, miasto, lekarze itp). Psiak nie pozwala jej wyjść z domu. Pcha się na siłę w drzwi. Jest to bardzo uciążliwe. Tam gdzie domownicy tam musi być też on. Darzymy tego malucha uczuciem jakby był nasz od zawsze, od malutkiego. Ma już 5 lat i wiem, że ciężko byłoby mu znaleźć nowy dom (nikt na słowo nie uwierzy jaki on jest kochany *a taki właśnie jest).

U pierwszego właściciela również zostawał przez 8h sam w mieszkaniu. Teraz ma do dyspozycji cały dom do tego na wsi z ogrem (bez ogrodzenia z tyłu domu więc musimy mieć na niego oko).

Może macie pomysły co zrobić, żeby psiak nie reagował tak traumatycznie na potrzebę zostania samemu? Nie chcę go oddawać. Psiak to nie zabawka, to żywe stworzenie. Nie mogę go stawiać wyżej od babci i muszę znaleźć jakieś rozwiązanie. BARDZO was proszę o pomoc.

O psiaku
1. Wabi się Roger - reaguje na swoje imie
2. 5 lat - nie ma żadnych wad ani chorób.
3. Jest w 100% rasowy
4. Posiada komplet szczepień itp
5. Jest posłuszny w stosunku do domowników (prawie).
6. Na dworze chodzi bez smyczy.
7. Jest codziennie przynajmniej 2-3 razy na dłuższym spacerze. Tak to ma możliwość wybiegania się do woli.
8. Je ładnie karmę suchą.
9. Nie miał żadnego problemu z przyzwyczajeniem się do innego środowiska.

Jeszcze raz proszę Was - nie chcę go oddawać wcześniejszemu właścicielowi (on też bardzo to przeżył, że musiał go oddać innej osobie). KAŻDA sugestia będzie pomocna.

Z całego serca wam dziękuję!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
FibiLeo
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:34, 09 Kwi 2014    Temat postu:

Jeżeli psiak jest u Was 5 dzień to jeszcze przeżywa stres związany ze zmianą domu i jeszcze się nie zaaklimatyzował. Dajcie mu po prostu trochę czasu. Jeśli w byłym domu zostawał bez problemu to i u Was się przyzwyczai. 5 dni to jeszcze bardzo krótko.

A więcej informacji jak sobie radzić z problemem lub jak zapobiegać jego wystąpieniu, czy utrwaleniu znajdziesz tu :

http://www.fundacjagoldenom.fora.pl/o-psach,24/lek-separacyjny,2974.html


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jurek z Lasu
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 26 Mar 2014
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 13:51, 10 Kwi 2014    Temat postu:

Najważniejsze na teraz to nawiązanie więzi z psem. O dziwo to nie to samo że pies kogoś czasami słucha. 5 dni pobytu to chwilka. Na początek dużo asertywności, spokoju i kilka zasad przekazywanych bez udziału emocji. Dużo informacji podała moja zasłużona przedmówczyni. Jakbyś miał jakieś problemy pisz na priv, spróbuję pomóc, za darmo – mam takie małe hobby – behawioryzm psa. Szkoda że nie na miejscu ale postaram się pomóc.

Pozdrawiam. Jurek.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Melcia
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

PostWysłany: Wto 20:03, 22 Kwi 2014    Temat postu:

Przyzwyczai się. A poza tym jak w domu grzecznie siedzi tylko tyle ze chce isc z Wami to nie ma wiekszego problemu!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
piotrkaczmarek01
Szczeniaczek
Szczeniaczek


Dołączył: 02 Sie 2014
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Szczecin - gmina miejska

PostWysłany: Pon 11:16, 18 Sie 2014    Temat postu:

Myślę, że pies musi się jeszcze przyzwyczaić do nowej rodziny i domu. To potrwa jeszcze parę tygodni. A potem nie będzie już się bał zostawać sam.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gustaw&Co
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: najczęściej z domu;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:08, 18 Sie 2014    Temat postu:

my od ok 4-5 dnia pobytu u nas Gustawa uczyliśmy go zostawania samemu w domu - on też przylepa, chodzi głównie za mną jak cień, jak wypuszczamy go na ogródek i do pokonania ma 3 schody i z metr kostki brukowej do trawy to żeby poszedł na trawę to muszę iść i ja ale powoli, metodą drobnych kroczków uczyliśmy się... najpierw ubieraliśmy się, brałam torebkę, kluczy, bluzy zakładaliśmy (mimo, że upał ale chodziło o pokazanie, że się ubieramy i szykujemy na wyjście), pies słyszał tylko "zostań" i bez pożegnań czułych wychodziliśmy. Zamykałam drzwi i po 1 min wróciliśmy (gdyby szczekał czy piszczał wyczekalibyśmy aż skończy ale na szczęście tego nie było). Więc wróciliśmy, rozebraliśmy się, przywitaliśmy mocno z Gustawem i dostał pochwałę i smakołyk. I po jakichś 20-30 min od początku to samo - ubieraliśmy się, wychodziliśmy tylko wydłużaliśmy czas powrotu i przy 3 min. wychodziliśmy za furtkę (głośna się zamyka) i powrót tak samo jak wyżej... potem wyszliśmy na 5 min, 10 (tu otwieraliśmy i zamykaliśmy bramę), przy 15 min wyjechaliśmy samochodem za bramę - może wydaje się głupie to ale chcielismy żeby poznał nowe dźwięki towarzyszące naszemu wyjściu i żeby sytuacja była jak najbardziej realna... za każdym razem jak wychodziliśmy zostawiałam zabawki, przy każdym wyjściu pies dostawał coś co lubi - piłkę która lubi gryźć, gryzak itp, wyjściach powyżej godziny cały zestaw - zabawki, kongo z przysmakami, racicę wołową którą pies zajmuje się co najmniej godzinę... pierwszego dnia doszliśmy do 30 min, 2 dzień było godzinne wyjście, potem 1,5 i 2 godziny... dziś pierwszy raz wróciłam do pracy, syn do przedszkola, Gustaw został 5 godzin sam - dostał zabawki, konga, racicę i kość do gryzienia - jak wróciłam kong (kongo) był pusty, kość nadgryziona, zabawki ruszone i sik zrobiony ale na ręcznik spełniający rolę wycieraczki do stóp przy wejściu na taras - szkód zero i ta radość po powrocie! bezcenna zobaczymy jutro i w dalsze dni

aha i od początku staraliśmy się do południa (w godzinach w których miał być sam) nie rozbawiać psa, uczyć żeby zajął się raczej sam sobą a popołudnia robiliśmy bardzo intensywne - spacery długie, bieganie po lesie, dzika zabawa na podwórku... i Gustaw wszedł w ten rytm - do południa raczej spał lub grzecznie się czymś zajmował a po południu harce...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dundi
Golden profesor
Golden profesor


Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 11 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 13:38, 18 Sie 2014    Temat postu:

Brzmi super, świetnie pomyślane i świetnie zrealizowane - będę Twój opis podawać jako wzór przyzwyczajania psa do zostawania samemu w domu! Gratulacje!

Ja mam tylko jedno ale i nie dotyczące zostawania, tylko zostawiania psa z kością - ja nigdy nie zostawiam Dandulcowi kości jak wychodzę, bo gdyby tfu tfu nie daj Boże się zakrztusił ostrym kawałkiem - nikt mu nie pomoże. Chyba że o kości prasowanej mowa, to zwracam honor Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gustaw&Co
Mały goldenek
Mały goldenek


Dołączył: 09 Sie 2014
Posty: 50
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: najczęściej z domu;)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:54, 18 Sie 2014    Temat postu:

Dundi napisał:
Brzmi super, świetnie pomyślane i świetnie zrealizowane - będę Twój opis podawać jako wzór przyzwyczajania psa do zostawania samemu w domu! Gratulacje!

Ja mam tylko jedno ale i nie dotyczące zostawania, tylko zostawiania psa z kością - ja nigdy nie zostawiam Dandulcowi kości jak wychodzę, bo gdyby tfu tfu nie daj Boże się zakrztusił ostrym kawałkiem - nikt mu nie pomoże. Chyba że o kości prasowanej mowa, to zwracam honor Wink


dziękuję za uznanie pomysł z nauką zostawania nie mój tylko wyczytany na forum ale wydał mi się bardzo sensowny więc spróbowaliśmy - na szczęście Gustaw kumaty i bez lęku separacyjnego więc dość szybko się nauczył ale miałam w zanadrzu jeszcze 2 tyg urlopu gdyby nam nie zaskoczyło tak szybko żeby uczyć i przyzwyczajać dłużej...

a kość oczywiście nie kość kostna tylko z suszonej skóry wołowej


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    Zobacz poprzedni temat : Zobacz następny temat  
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum GOLDEN RETRIEVERY Strona Główna -> Wychowanie i szkolenie Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Regulamin