Autor |
Wiadomość |
tm/39
Szkolony golden :)
Dołączył: 26 Lis 2008
Posty: 214
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: uć Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:45, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
[quote="Grzegorz1976"] Cytat: | Pies to nie robot. |
A ja myślę ,że w pewnym sensie jednak tak.
Cechy charakteru rasa posiada i to nas wlaścicieli urzekło ,no tak raczej było w moim przypadku , więc z pełną świadomością zdecydowałem ,że będzie to Golden.
Resztę to my właściciele kształtujemy w okresie rozwoju psa , no jeszcze też trochę pomaga nam otoczenie w którym wzrasta pies ( mam nadzieję ,że na ten aspekt też jako właściciele mamy wpływ ).
Więc w tej sytuacji można pokusić się o stwierdzenie j.w.
Ba , można by rzec coś nawet o programowaniu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza&Hasan
Szczeniaczek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:13, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
My też jesteśmy zaprogramowani. Różnimy się jednak przede wszystkim zdolnością komunikacji werbalnej oraz rozwiniętym myśleniem abstrakcyjnym. To prowadzi do tego , że człowiek jest w stanie dążyć do samokształcenia i doskonalenia przez całe życie. Na psy ma wpływ tylko empiria. Oparzysz się to wiesz że nie wolno tego dotykać itp.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunni
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:45, 31 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Fago ma prawie 6 miesięcy .. na początku szalał a teraz stał się grzeczny i ułożony.. bawić się bawi,zaczepia.. lubi z nami spędzać czas.Właściwie to nigdy nie chce sam siedzieć.. ale jakoś nie niszczy nic no i na dworzu dość mało biega chociaż to się powoli zmienia .. do tej pory był malutki i grubiutki trochę teraz wyciągnął się do góry nie jest już taką kulką i zaczyna więcej biegać..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza&Hasan
Szczeniaczek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 0:17, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Modle się żeby ten mały głupolek miał już ponad rok i wszelkie najważniejsze starania wychowawcze za sobą Ale Pan Bóg widać nie chce o tym słyszeć hehe.
Dzisiaj się rozbrykał wyjątkowo i nie chciał dać mi spokoju NIESAMOWITE.
Powiedzcie ile czasu spędzacie z małym psiakiem dziennie na zabawach. mam po prostu wyrzuty sumienia i ciągłe wrażenie , że za mało uwagi mu poświęcam.
Pracuję 10h dziennie z dojazdami itp to jakieś 12h. Mordka siedzi w domciu z pańciem ( 71 l. ) , który chodzi z nim na długie spacery , ale w domu nie bawi się zbytnio z nim. Jak wracam z pracy a różnie to wypada bo czasem o 3 w nocy a innym razem o 17-18. To wychodzę z nim na dwa 15 minutowe spacerki ( ewentualnie przed pracą na półtorej godzinki na pole i do lasu ). Bawię się z nim dziennie około godzinki i powtarzam komendy kilka razy dziennie po 2-3 minutki. W między czasie jeszcze jakieś 5 minutowe mizianka. Na więcej często nie mam czasu. Z tego względu mam ciągłe wyrzuty sumienia, że się chłopak niedowartościowany poczuje:) W weekendy sprawa wygląda trochę inaczej ale wolnego mam 1 do 2 dni w tygodniu , a to nie wiele no i wkrótce będzie musiał zostawać sam na 9h. Na razie zostaje najdłużej 4h.
Nic nie niszczy z wyjątkiem konsumpcji metalowego narożnika pod gładź wewnątrz ściany.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunni
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 492
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:09, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Nam Fago zabiera cały wolny czas.Idzie rano z moją mamą po 7 na ponad godzinny spacer.. różnie to bywa jak spotka kumpli to spacer trwa od 7 do 9.Później idą znowu po 12 i ten spacer zawsze trwa 2 godziny. Ja wracam ok 16 do domu i tu akurat różnie bywa czasami go wezme na spacer czasami puszczam go tylko do ogrodu.No i po 19 znowu idzie na 2 godzinny spacer ze mną..sam w domu nigdy nie zostaje , akurat tak sie składa że zawsze ktoś z nim jest , ale on po takich spacerach sporo śpi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Iza&Hasan
Szczeniaczek
Dołączył: 19 Sty 2009
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 17:00, 01 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moj spać nie chce Był na 2 godzinnym spacerze po lesie spotkał kilku kumpli i cały czas baraszkowali na śniegu. Wróciliśmy do domu i spał 0,5h. Nawet nie zdązyłam obiadu ugotować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
carmie
Szkolony golden :)
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:23, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moja Carmie też na początku była spokojna z naciskiem na BYŁA
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elficzek
Szkolony golden :)
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:40, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Brutus na poczatku tez tak sie zachowywal. jakby z dystansem. trwalo to do sylwestra (od srodka wrzesnia) kiedy to strasznie sie wystraszyl wystrzalow i cala noc spedzil w moich ramionach. wtedy sie otworzyl i nie opuszcza mnie juz na krok. nadal jest raczej spokojny. nie lubi pileczek czy innych zabawek, patyki nadaja sie tylko do obgryzania, woli obcowac z natura i innymi psami. w domu nic nie niszczy (tylko z lekka obgryziona sciana), raczej spi lub gapi sie przez okno. na spacerze raczej grzeczny, poki nie pojawi sie suka na horyzoncie
po prostu dobry zrownowazony psychicznie pies
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 15:01, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wyglada na to, ze wyrosnie na takiego jak moj Rudy...
Generalnie super, tylko nudny czasem jak typowa przytulanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elficzek
Szkolony golden :)
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:03, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
oj, przytulanka to raczej nie jest
owszem lubi sie pieścić, ale na swoich warunkach, natomiast nie spuszcza ze mnie oczu i nosa...hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:09, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Wiecie co mój zwierz z wiekiem ma coraz większe ADHD, normalnie po cieczce i dwu-miesięcznym spokoju ciążowo-urojonym (tak nazywam, powrót Werki do normalności) szczeniur się zrobił!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 15:11, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
hormony kobitki tez po ciazy mlodnieja
nie wazne, ze urojona w konu Werka w pelni ja przezyla
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Czw 15:16, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
No cóż moja Sami ma dwa wcielenia, to jest pies z dwoma osobowosciami jedno domowe - pieszczoch przytulanka i wygrzewacz kanapowy, drugie spacerowe - czyli szal aportowania, liczy się tylko wyrzutnia i Vasco, któremu można popodgryzać uszyska Jest jeszcze wcielenie nadwodne, czyli pies pływający i przynoszący z wody aport, dosłownie godzinami bez przerwy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:17, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mirka nie, nie miała urojonej tzn. typowych objawów, u niej to wygląda dość dziwnie bo dwa tygodnie po cieczce zamienia się w psa ponuraka i chodzi taka damesa, nie bawi się z chłopcami i młodszymi psami, toleruje tylko kobitki najlepiej starsze od niej i tylko ona inicjuje zabawy, w domu śpi i dużo je, natomiast dokładnie po 65 dniach jak ręką odjął - zamienia się w szczeniura z ADHD, obrót o 180 stopni - podobno dużo suczek tak ma.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 16:53, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
chociaz nudno nie macie
Kurcze byscie mialy takiego Rudego to od razu by sie Wam znudzilo.
W parku ... pochodzic, powachac, poszukac, ewentualnie pogrzebac.. przyjsc do Pani, dostac rybke i znow pochodzic, powachac....
Aport? ze dwa razy, ale w sumie to po co latac jak jakis glupek za czyms?
Przyjdzie do domu...walnie sie, spi... pograc w szmaciana pilke, ok.... ale jak przejme pilke, to juz koniec, bo po co zabierac?
Poza tym chodz mamo, walniemy sie, podrapiesz mnie po brzuszku o tak....
Tak serio, to uwielbiam Rudego i uwazam, ze zycie z takim psem jest spokojne, gdziekolwiek jestesmy...
ale czasem chcialabym sie z nim powyglupiac, poszarpac, poganiac... a tu nic... patrzy wtedy na mnie jak na glupka jakiego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|