Autor |
Wiadomość |
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 2:03, 13 Lut 2010 Temat postu: Niebo może poczekać - rahabilitacja zachowań agresywnych |
|
|
Ponieważ na forum pojawiają się, niestety, co jakiś czas opisy zachowań agresywnych goldenów, pozwolę sobie wrzucic coś o leczeniu tego problemu. Jeżeli taki temat już byl - prosze o przeniesienie wątku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Bono jest pierwszym psem rehabilitowanym według nowego programu.
Jego historia jest krótka, ale jakże zwyczajna - słodka, puchata kuleczka pojawia się w domu człowieka, człowiek zachowuje się jak wariat, pozwalając psu na wszystko i nie ustanawiając żadnych zasad ani granic, a jednocześnie - karze psa za rzeczy, których pies nie został nauczony.
W ten sposób z ufnego w ludzi i świat goldena w ciągu kilku miesięcy powstaje agresor.
Pierwsze przejawy dyskomfortu psa i agresji w czasie szkolenia tradycyjnego - kolczata, przyduszanie psa do ziemi, krzyk, wymuszanie komend, których pies nie zna i nie rozumie - są bezwglednie tłumione. Pies zaczya się bać, być nieufny, z goldena ciekawskiego świata i ludzi robi się pies kontrolujący i agresywny. Uczy się, że tylko agresja daje efekty i ulgę.
Dwa razy został przeznaczony do eutanazji.
Dwa razy uszedł z zyciem spod igły.
Za pierwszym razem jego byli własciciele mieli dobre chęci i obiecali, że będą z nim pracować - jednak robili to tylko na "pół gwizdka", nie bacząc na psa i jego strachy i potrzeby. Zabrakło zapału i wyobraźni.
Teraz nadszedł drugi raz.
Jaki jest?
Ciężki. Bono nie ufa człowiekowi, bo człowiek go skrzywdził i robił coś, czego pies nie rozumiał. Ale Bono chce żyć - i chce się nauczyć, jak zrozumieć człowieka. Jest u Doroty od Froda - dobrej duszyczki, która mimo braku doświadczenia w pracy z psami agresywnmi i swoich dwóch psów, postanowiła zaryzykowac i mu pomóc. Bono, jak to on - próbował kontrolowac sytuację i kilka razy pokazał, że ma wilkie zębiska i ostre pazury. Ale Dorota się nie poddaje. Jej psy - też.
A oto Bono - spotkanie numer jeden, w poprzednim domu:
http://www.youtube.com/watch?v=6cncggV-bic
I praca z Bono w ramach programu "Niebo może poczekać"
http://www.youtube.com/watch?v=mPUpOLPjdSk
Po co to piszę?
Po to, żebyście mieli świadomość, że nie ma agresji bez powodu i w większości przypadków, jeżeli komuś zależy na psie - można spróbować pracy z CZŁOWIEKIEM i PSEM. Ale to człowiek ma władzę nad psem i to on decyduje - zabić? czy dać szansę? chce mi się? czy nie?
Bono dostał kolejną szansę - jednak nie od swoich ludzi.
Został oddany do schroniska, gdzie miał być uśpiony. Teraz jest pod opieką dobrej duszyczki, która odkęca to, co zepsuli byli właściciele tego psa wspólnie z pożal sie boże - trenerem psów.
Niebo może poczekać - zanim powiecie weterynarzowi ZABIJ - pomyślcie, że pies to istota czująca, myśląca i nasz najlepszy przyjaciel.
I zastanówcie się, czy naprawdę nic już się nie da zrobić.....
_________________
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaigandalf
Golden profesor
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 2991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Sob 8:51, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ah, "Bono macha ogonkiem" trzymamy za niego bardzo mocno kciuki...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes @ Lucky
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Sob 10:04, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pod ogromnym wrażeniem- oglądałam filmy jednocześnie ze łzami i uśmiechem na twarzy .Fajnie,że są tacy ludzie jak Wy;)
Życzę dużo wytrwałości, a MĄDREMU Bono radości wśród tak wspaniałych opiekunów
Jesteśmy z Wami!!!
Trzymamy kciuki;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pon 1:35, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ciąg dalszy historii o Bono i jego małej ciałem, aczkolwiek wielkiej duchem, nowej przewodniczce po trudnym psio-ludzkim życiu nastąpił...
Byłam, widziałam i starałam się nie przeszkadzać.
Moje wrażenie są takie, że długa i ciężka praca przed Dorotą i Bono. To pies nadal zamknięty w sobie, nieufny wobec człowieka – chociaż widać, jak świetnie otwiera się, kiedy dokładnie wie, co ma zrobić albo na widok zabawki w rękach Doroty.
To pies, który wszędzie widzi zagrożenie i który kontroluje otoczenie, bo nadal nie wie, czego się spodziewać po świecie i ludziach. Pies, który nauczył się, że warczenie i atakowanie działają – mieliśmy tego wspaniały przykład, kiedy Bono
wychłeptał wodę z miski, a następnie wykorzystał chwilę bez totalnej kontroli ze strony Doroty, kiedy się na chwilę odwróciła, żeby posłuchac instrukcji Jacka, po prostu tą michę upolował, zawłaszczył i zaczął jej bronić, robiąc„wrrr”” i marszczenie fafli.
Bono nadal unika kontaktu wzrokowego. Czasem spojrzy, ale na ułamek sekundy i zaraz odwraca wzrok. To nie jest pies, który pyta „ hej, lubię Cię , co teraz zrobimy?”, ale pies, który mówi „ Jeżeli czegoś chcesz, to przekonaj mnie, żebym to dla Ciebie zrobił. I pokaż mi, że za to, co robię, nie spotka mnie kara”.
I Dorota go przekonuje – pod czujnym okiem Jacka i jego opieką stosując metody i środki, które dla psa są jasne , zrozumiałe i sprawiedliwe.
Długa droga przed Bono. Czy dadzą radę – on i Dorota?
Pewnie tak. Ale to będzie pasmo radości – z każdym krokiem na przód i smutków – za każdym razem, kiedy Bono zrobi „wrrrr”...
A to krótki filmik z dzisiejszych zajęć – jest nudno.
Jednak muszę zaznaczyć, że to dopiero pierwszy etap rehabilitacji agresji, same podstawy, potem będzie o wiele trudniej i przed Dorotą i Bono będą owe zadanie i wyzwania. Chociaż jak na trzecie spotkanie i to, że poza znanymi psu osobami było kilka nowych osób ( trenerów Wesołej Łapki o ich TŻ nie wspominając), Bono i Dorota świetnie sobie dali radę.
http://www.youtube.com/watch?v=vp1K-_vFcM0
Bono nadal uczy się, że to nie on, ale człowiek kontroluje, co pies robi i uczy się respektowania słownych poleceń przewodnika, a nie zżeranie Jacka, Gochy, Czecha i kilku innych osób, którzy jako obiekty eksperymentalne stali sobie kilka metrów od psa ( no dobra – Jacek nawet chodził mu przed nosem).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bloomyy
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 16:55, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Przed nim jeszcze wiele pracy, ale mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agunda
Golden profesor
Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 2522
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:42, 16 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Kurcze jak się patrzy na tego pięknego miśka to nie można uwierzyć, że może być szalenie niebezpieczny eh Mam nadzieję że w tym przypadku niebo jeszcze długo poczeka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes @ Lucky
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:26, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Gocha2606- jak się sprawuje Bono?
Ostatnio myślałam o nim i jeśli mogę zapytać, jak przebiega jego rehabilitacja i efekty Waszej ciężkiej pracy.
Pozdrawiamy serdecznie;)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gabunia76
Golden profesor
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 11:21, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem naprawdę pod wrażeniem postępów Bono.Nie mogę zrozumieć ludzi, którzy wyrządzili mu taka wielką krzywdę dobrze, że pomimo wszystko są jeszcze ludzie o dobrym sercu mocno trzymamy kciuki żeby się udało uratować Bono
pozdrowionka ....
Aga i Szilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Pią 14:40, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Bono z Dorotką uczestniczy w kursie trenerskim i poza ćwiczeniami zapobiegającymi agresji przerabia właśnie cały program PTP.
Niestety, nie widziałam tego "naocznie", ale podobno idzie im całkiem fajnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes @ Lucky
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pią 16:25, 19 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Gocha2606 napisał: | Bono z Dorotką uczestniczy w kursie trenerskim i poza ćwiczeniami zapobiegającymi agresji przerabia właśnie cały program PTP.
Niestety, nie widziałam tego "naocznie", ale podobno idzie im całkiem fajnie. |
To dobra wiadomość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 21:35, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Bono zaliczył kurs wyjazdowy.
Co prawda to dopiero pierwszy etap pracy - nad zaufaniem do przewodnika, nad tym, że komenda obowiązuje zawsze i wszędzie, teraz kolejna faza nauki i oswajania psa z obcymi ludźmi, ale sami popatrzcie, jak Dorota i Bono ładnie sobie radzą:
http://www.youtube.com/watch?v=9lOz8k9YUSY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bloomyy
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:07, 01 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
widać, że Bono zrobił duże postępy, wielkie brawa dla pani Doroty!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes @ Lucky
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sie 2008
Posty: 513
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Pią 8:32, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Gocha2606 napisał: | Bono zaliczył kurs wyjazdowy. |
Gratulujemy osiągniętych postępów
Jak miło popatrzeć na takie efekty- życzymy sił do dalszej pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panda
Szkolony golden :)
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 9:08, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem pełna uznania dla Doroty. Niski ukłon dla jej odwagi i "poświęcenia".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panda dnia Pią 9:08, 02 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dorota&Frodo
Szczeniaczek
Dołączył: 02 Kwi 2010
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:42, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dziekuję Wszystkim za trzymanie kciuków za Bona i jego rehabilitację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|