Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 0:24, 29 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
Dziś nie będzie o Bono, ale o Kłopocie, bo Bono pracuje sobie z Dorotą w ich rytmie, a Kłopota trzeba dopiero przedstawić szerokiej publiczności.
Jak sama nazwa wskazuje to pies - kłopot, atakował psy i ludzi asertywnie i z chęcią " no, ja ci tu zaraz wpier...!". Szczekał, rzucał się do konfrontacji i gryzł - psy i co gorsza, ludzi, swoich i obcych.
Tu jest trzecia faza rehabilitacji agresji, Kłopot uspokoił się, opanował emocje i respektuje polecenia przewodnika:
http://www.youtube.com/watch?v=rF3mkRibnTI
To jeszcze nie koniec pracy, bo przed nimi faza czwarta, ale pamiętam tego psa z kursu PTP - to była mała ciałem ale wielka duchem krwiożercza bestia.
Co to ma wspólnego z Bono?
Ano tyle, że nie ma krótkiej i prostej drogi, żeby psa " wyleczyć" z agresji. Mnie z Saszką zabrało to około roku ciężkiej pracy i miecia oczu dookoła głowy, a nawet w tyłku, przewidywania ruchu zanim pies coś zrobi, kontroli otoczenia i przejęcia kontroli nad psem.
Agresja Saszki wynikała z innych powodów niż agresja Bona czy agresja Kłopota, bo każdy pies jest inny i każdy przypadek jest inny.
Ale wierzę, że i Bono i Kłopot staną się w końcu psami bezpiecznymi dla otoczenia i przekonają się, że nie ma powodu do atakowania wszystkiego, co znajdzie się w zasięgu ich zębów.
Trzymam za nich mocno kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|