Autor |
Wiadomość |
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Pią 11:24, 08 Cze 2007 Temat postu: Maly niszczyciel? |
|
|
Witam,
nasza mala czuje sie u nas juz zupelnie jak w domciu, jednak martwia mnie jej niszczycielskie zapedy Ma duzo zabawek i zawsze probuje ja nimi zajac, jednak ona sama rzadko kiedy po nie siega. Zaczyna podgryzac co popadnie, sofa, krzeslo, stolik, o kapciach juz nie wspominajac. Martwi mnie to, bo gdy podrosnie to chyba zje nam wszystkie meble Hodowca mowil, ze szczeniaka mozna karcic tak jak karci go matka ( czyli potrzasnieciem skory na karku) i stanowczym "nie", jednak to przestaje pomagac a ja naprawde nie lubie tego robic... W zwiazki z tym czy mozecie mi cos poradzic? Czy moge jej dac taka kosc? [link widoczny dla zalogowanych]
(moze sie jej spodoba bardziej niz meble) Czy wasze szczeniaki tez probowaly podgryzac roznosci czy bawily sie zabawkami?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 12:05, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
możesz dać kostkę ale biała. Te białe sa dla szczeniaków. Ja przynajmniej dawałam Co do podgryzania to raczej normalne. Polecam też konga jesli psiak jest lakomczuszkiem małym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:36, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
jak mała coś gryzie, to odwracaj jej uwagę od tego, baw się z nią, niech gryzie swoje zabawki, dawaj smakołyki za odejście od gryzionego przedmiotu i przyjście do Ciebie.
Takiemu maluchowi trzeba poświęcać duuuuużo uwagi ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina14
Golden profesor
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Pią 13:44, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Mój Goldi jak był mniejszy to z tego co pamietam zrywał tapetę z przedpokoju. Dostawał takie białe kości i często kupywałam mu nowe zabawki.
Pozdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gold@_Akim
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 22 Sty 2007
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 14:16, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Aks lubi i lubil bawić sie zabawkami. Czasem próbował sie dobrać do nogi krzesła, ale muwiliśmy ie. On patrzył się na nas. Wtedy zabawa zabawką. Na koncie ma tylko dwa kapcie. Bo on pokazuje co ma i mu zabieraliśmy, ale dwa zjadł. Napisze potem bo się pogubiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 16:36, 08 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Są też preparaty "odstraszające" niszczycieli typu STOP IT, ale nie najważniesze jest nauczenie suni, że tego nie wolno poza tym nie na każdego psa to działa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ATUSKOWA
Szkolony golden :)
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oława/Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 19:16, 08 Cze 2007 Temat postu: niszczyciel |
|
|
Shivka, no chyba każdy musi to przejść , chociaż wydawało mi się, że Atusek jest grzeczny i nie niszczy , to nie mamy juz kilku płatów tapet na ścianie, kilku koszyczków ( zajrzyj sobie do galerii Atusek i dzień dziecka), no a dzisiaj nie było nas dosłownie może dwie godziny i ....
(jak to pisze to jeszcze córka o tym nie wie, że biszkopt, który babcia upiekła jej do truskawek i galaretki juz niestety został pochłonięty w całości prze Atuska )))ale bedzie rozpacz ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ATUSKOWA
Szkolony golden :)
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oława/Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 19:19, 08 Cze 2007 Temat postu: niszczyciel |
|
|
no i jeszcze zapomniałam dodatć kilka pozycji książkowych, które Atusek sobie poczytał pod moją nieobecność - ostatnia to książka - szkolenie klikerowe - najnowsza pozycja - jeszcze nie zdazyłam przeczytać ale Atus już sobie pozwolił zjeść piewrwszy rozdział. No i oczywiście to wszystko się dzieje pod naszą nieobecność, jak jest ktos w domu to jest anioł ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AgniesQa
Szkolony golden :)
Dołączył: 03 Lut 2007
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 10:31, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
My probowaliśmy srodków przeciwko gryzieniu mebli. Skutkowało. Mała nie znosiła tego gorzkiego smaku i zapachu, odsuwała się i prychała. Teraz już nie ma żadnych problemów z gryzieniem mebli, a preparatu użyliśmy tylko kilkakrotnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 11:44, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Atusek nie zjadł pierwszy rozdział, tylko pochłonął (wiedzę z pierwszego rozdziału oczywiście), teraz trzeba by go przepytać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Sob 13:47, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cherie też podgryzała (najczęściej jak zostawała sama w domu) - kawałek dywanu, listwy przypodłogowe, nogę stołu kuchennego - chyba smakowite drewno posiada, cholewkę buta do konnej jazdy (nieopatrznie zostawiony na odkrytej półce) i ... sznurówki wszystkich butów wiązanych. Mamy to już za sobą - została jej tylko mania gryzienia patyków, gdy buszuje na dworze.
Więc pewnie to szczenięce uwarunkowania. Ale nalezy pracować nad tymi zapędami - zajmować zabawą, chwalić za gryzienie zabawek, zabierać bez słowa, to czego nie wolno gryźć. Przed pozostawieniem - długi spacer (u nas czas samotności teraz przesypia).
Myślę, ze jest szansa abyś przestała mieć "pożeracza" w domu, ale... pewne rzeczy na pewno będą psim zębem nadszarpnięte .
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Sob 19:10, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Dzieki za porady, poki co spacery odpadaja, generalnie to ona ma takie fazy, jak ja wezmie to tylko patrzy co tu podgryzc z rzeczy zakazanych. Normalnie reaguje na "nie" , ale jak sie na cos wyjatkowo uprze to hoho...Poswiecam jej duzo czasu i mam nadzieje, ze uda mi sie uniknac wielkich zniszczen Oczywiscie licze sie z tym, ze nastapia pewne straty, w koncu kupilam psa a nie kroliczka Jednak nie chcialabym by to jej podgryzanie przerodzilo sie w zjadanie mebli " w calosci". Zamierzam zgodnie z porada kupic konga, mysle ze jej sie spodoba
Dzielo Atuska widzialam, jakiz on niewinny Co do ksiazki, to wyksztalcony chlopak chce byc, to sie chwali
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ATUSKOWA
Szkolony golden :)
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oława/Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 19:43, 09 Cze 2007 Temat postu: niszczyiel |
|
|
No więc właśnie weszlismy na temat dosyć ciekaway i zaczynam zmieniać zdanie o moim Atuseczku, bo w sumie jest chłopak przekochany i grzeczny ale zaczyna uczyć się od naszego kota , niestety tego co złe, bo jak to przystało na kota wchodzi wszędzie i wysoko, po stole, po szafkach a szczególnie uwielbia łapkami wspinać się na szafki kiedy przygotowuje jakies posiłki. Dzisiaj jak tylko wyszlam z domu a reszta rodzinki jeszcze smacznie spała, no bynajmniej się tak atuskowi wydawało to zaczął sobie znosić z kuchni wszystko co było na blacie w jego zasięgu ...., łyżeczki, kostkę masła, kubeczek ...., na szczeście wszystko zostało w pore mu zabrane , ale i tak jest przekochany i wszystko mu wybaczam jak spojrzy na mnie swoimi slipiami
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Szkolony golden :)
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 22:06, 09 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nic się nie martw ,bo z czasem miną te wszystkie dziwne zachowania.Kaja wprawdzie nic nam nie zjadła ,ale przenicowała na lewo mnóstwo zabawek pluszowych.Zjadła co najmniej dziesięc świńskich uszu zwłaszcza wtedy gdy zmieniała zęby i swędziały ją dziąsła .Mieliśmy ten luksus że latem i jesienią spędzaliśmy dużo czasu w ogrodzie gdzie niszczyła gałęzie ,patykami zaśmiecała trawnik przed domem ,kopała dziury itp.Teraz ma już
14 miesięcy czyli skończony rok i zmienila się bardzo ,uspokoiła ,jest nadzwyczj inteligentna i kochana .Ania i Kaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 8:52, 10 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Ania napisał: | Nic się nie martw ,bo z czasem miną te wszystkie dziwne zachowania. |
Same absolutnie NIE miną, mogą się jedynie utrwalić. Oduczanie złych nawyków nie należy do ławych, więc lepiej od razu pokazać szczeniakowi co mu wolno, a czego nie-przejrzyste reguły ułatwiają życie i nam, i psu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|