Autor |
Wiadomość |
Kika&Dormito
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:07, 19 Wrz 2007 Temat postu: Mały agresor :( |
|
|
Tobi ostatnimi czasy próbuje dominować i to przejawia agresją... Najczęściej staje się agresywny jak zbliża się jego pora karmienia, a on jeszcze nie otrzymał pożywienia, albo jak ktoś z domowników je, a jemu nie chce dać... Zaczyna szczekać, gryź po nogach, rękach... Także na polu jak coś chapnie, a ja mu chce to wziąć potrafi naprawdę mocno ugryźć i zaszczekać... Wtedy zaraz zabieram go do domu, a w mieszkaniu izolacja jak zaczyna być agresorkiem...
Ale to nic nie daje... wyjdzie po tych 3-4 minutach z pokoju i znowu jest to samo...
Co mam z tym dziadem zrobić?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina14
Golden profesor
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Czw 11:56, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Taki wiek szczeniecy, moja tez byla niezlym potworkiem. Duzo jest juz takich tematow, wystarczy troche pogrzebac na forum. Powodzenia !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika&Dormito
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:53, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Grzebałam, grzebałam
Wiem, że szczeniaki potrafią być wredne, ale wczoraj maluch przegiął i dostał po dupie... Po prostu wpadł w taki szał, że rzucał się na każdego z zębami i przerażającym warczeniem Po 2-3 minutach się uspokoił i zasnął jak aniołek... Niewiniątko...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Pią 17:44, 21 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety kazdy ma granice cierpliwosci. Moja jak byla na kwarantannie to miala czasem takie fazy, ze hoho... Jesli chodzi o karcenie szczeniaka, to odradzam klapsy. Jesli juz trzeba skarcic to najlepiej zlapac za skore na karku i lekko potrzasnac mowiac "nie". Matki karca tak szczeniaki i one taki gest rozumieja. No i w ostatecznym przypadku izolacja, u mnie zdzialala cuda w blyskawicznym tempie. Najlepiej to uzbroic sie w cierpliwosc, szczeniaki takie sa i jakos trzeba to przetrwac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiasp
Szczeniaczek
Dołączył: 03 Paź 2007
Posty: 44
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Śro 15:54, 03 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nasza Fionka też była niezłym agresorem jak miała 3,5 miesiąca. Warczała jak miała coś fajnego w pysku i ugryzła nawet męża!
Poszliśmy z nią na szkolenie dla szczeniąt i teraz mając 8 miesięcy jest niedopoznania- nie warczy, przytula się, dzieci mogą jej robić wszystko.
Wystarczy na jakiś czas pokazać psiakowi gdzie jest jego miejsce np. zakaz wchodzenia do sypialni, jedzenie na komende, ograniczenie pieszczot. To naprawdę działa.I jeszcze jedno - nie można bić psiaka! To tylko pogorszy sytuację.
pozdrawiam
Kasia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaTianKa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 17:49, 10 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Noduś od paru dni jest wredny . Super jest jak zaczyna się na dworze zabawa.... ale jak sie rozbryka to tragedia ! Noduś zaczyna marszczyć pysk, doskakuje, szarpie za ubranie, gryzie, oczywiście tylko mi to robi bo ja się z nim bawie ! Poprostu dominuje jak nie wiem co... i teraz nie wiem czy ja mam go zostawić samego na dworze czy mam go zamknac w domu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana81
Golden profesor
Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 1325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krajenka k/Piły
|
Wysłany: Czw 18:47, 11 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
TaTianKa napisał: | Noduś od paru dni jest wredny . Super jest jak zaczyna się na dworze zabawa.... ale jak sie rozbryka to tragedia ! Noduś zaczyna marszczyć pysk, doskakuje, szarpie za ubranie, gryzie, oczywiście tylko mi to robi bo ja się z nim bawie ! Poprostu dominuje jak nie wiem co... i teraz nie wiem czy ja mam go zostawić samego na dworze czy mam go zamknac w domu... | Ja w takich sytuacjach mówiłam stanowczo NIE! NIE WOLNO! Zapinałam gościa na smycz i do domku... Barry po trzecim razie załapał, że takie zachowanie mu się nie opłaca i dał spokój
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaTianKa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 16:11, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Dziękuje :*. Dziś będziemy ćwiczyć mam nadzieję, że załapie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:27, 12 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Wydaje mi się, że powinniście ustalić hierarchię w stadzie.
Nasz Fado parę razy spróbował zawarczeć na któreś z nas, ale wtedy zawsze otrzymywał reprymendę w postaci poszarpania za skórę na karku (karcący gest matki). Działa, przynajmniej w naszym przypadku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaTianKa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 12:11, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Beacia to nic nie daje . Ahh teraz już nie tylko na dworze mnie gryzie, ale w domu też. Już mam dość ciągle go wyrzucam za drzwi (ma głowe spuszczoną jest smutny) a jak otworze to znów sie zaczyna.... i tak w koło Mam nadzieję, że załapie o co chodzi. Czuję, żę chce pokazać kto jest ważniejszy (kto jest Alfą) wchodzi na łożko i sie szarpiemy a ona ma 20 kg i mi plecy już wysiadają :crazy: ale ja się nie daje zawsze jestem górą, ale co mi z tego . Mam nadzieję, że ten okres szybko minie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
aga3355
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 09 Kwi 2007
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wodzisław Śląski ;)
|
Wysłany: Śro 12:47, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Nie martw się! Rób dalej tak, jak ci radziła Baecia. To minie, jeśli będziesz konsekwenta w tym co robisz. Miałam taka samą sytuacje i na szczęście szybko się skonczła. Emi próbowała mnie zdominować ale pracowałyśmy każdego dnia - zklikerem, np. chodzenie przy nodze, waruj, siad itp. - dostawała smakołyk za każde dobre zachowanie! A teraz to suczka - nie przeczę - z temperamentem, ale ja umiem nad nia zapanować! A ona na prawdę, jest MOCNO uparta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kika&Dormito
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 13 Lip 2007
Posty: 781
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Żywiec Płeć:
|
Wysłany: Śro 16:31, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Tobi się trochę uspokoił... Ale tylko TROCHĘ! Najgorsze jest to, że tylko ja mogę jako-tako nad nim zapanować, tylko mnie słucha... Inni członkowie rodziny mogą sobie mówić, izolować go, chwytać za skórę na karku, a to i tak nie działa... Mam wrażenie, że ustąpił mi miejsca Alfy, ale nadal uważa się za "wyższego" od reszty
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anek79
Golden profesor
Dołączył: 18 Wrz 2007
Posty: 1165
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Olkusz Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:17, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Mam znajomą co jej piesek też jest agresywny najczęściej przy jedzeniu, okazało się że ma tylko jedno jąderko drugie mu nie zeszło. To też może być przyczyna agresji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Beacia
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 12 Maj 2007
Posty: 727
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Białystok Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:18, 17 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
I jak TaTianKo sytuacja?
Wydaje mi się, że faktycznie potrzeba czasu. GDzieś czytałam jeszcze o symulowaniu jedzenia z psiej miski przez właściciela. Tzn. gdy zbliża się pora karmienia bierzesz jego miskę i udajesz, że z niej jesz. Pies czeka, a potem dajesz mu tą miskę. Chodzi o to, że w stadach zawsze posila się pies Alfa a stado czeka.
Może spróbuj czegoś takiego. Ale nie wiem jak to działa w praktyce.
Daj znać jak sobie radzicie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|