Autor |
Wiadomość |
Sylwia&Maks
Szczeniaczek
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:35, 02 Lip 2010 Temat postu: Maks podgryza kota |
|
|
Mamy mały problem dotyczący tego, że Maks podgryza kota...
Podejrzewam, że traktuje go jak brata Ale nasz Pepe nie jest tym zachwycony...Choć przyznam szczerze, że jest nadzwyczajnie spokojny i opanowany...MAks czasem za mocno go dziabnie np. w łapkę, albo uszko i ten biedak, aż miałknie z bólu Nie wiem kompletnie jak Maksa tego oduczyć, gdyż powiedzenie normalnie "nie" działą tylko na chwile...Maks się uspokoi usiądzie do czasu, gdy kot ruszy chociażby ogonem i wtedy na niego wskakuje i nie ma, że boli.
Jak moge go tego oduczyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
solange63
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wolsztyn/ koege Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:45, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
no to naprawdę trafiła Ci się kocia oaza spokoju. przeważnie zwierzęta załatwiają takie sprawy same, tz. jak pies podgryza kota to on fuczy albo machnie pazurem i wtedy pies wie, że to nie przelewki.
ja specjalistą od psiego zachowania nie jestem, ale może spróbuj izolować psa za karę, jak dziabnie kota to mówisz "nie wolno" i zabierasz go do innego pomieszczenia żeby się uspokoił. gryzienie kota = koniec zabawy, powinien się nauczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia&Maks
Szczeniaczek
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 15:30, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pazurem nigdy nie machnął ale fuknąć czasem potrafi Tyle, że Maks nic sobie z tego nie robi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Mały goldenek
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albigowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 17:42, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Oj dziwny ten twój kot. Mój kot łobuz zawsze musi mieć ostatnie zdanie w walce z psem i czasem potrafi podbiec i ugryźć go np. w łapę. Ale ogólnie się dogadują chociaż czasem jest koci łepek w psim pysku, ale rozlewu krwi nigdy nie było .
Jeżeli kot jest dość duży to ja bym nic nie robiła bo zwierzaki muszą się same między sobą dogadać. Ale jeśli kotek jest bardzo mały to powinnaś go raczej izolować od psiaka w czasie twojej nieobecności, a psiaka upominać gdy za mocno podgryza kotka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sylwia&Maks
Szczeniaczek
Dołączył: 02 Lip 2010
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:34, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Kotek już maleńki nie jest ma 10 mies
Chyba masz racje i jeszcze poczekam, aż się same dogadają
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dewald
Szkolony golden :)
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 221
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jabłonna Płeć:
|
Wysłany: Pon 12:43, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Do naszego stada dołączyła Buba. W sumie mamy już 2 dorosłe koty - brytyjski długowłosy kocur i europejska kocica. Buba nie robi im krzywdy, biegnie tylko jak pocisk, żeby się bawić. Gdy jest nachalna ja ją karcę a resztę zwierzaki załatwiają same. Już jest postęp - koty chodzą z uniesionymi ogonami wokół psa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|