Autor |
Wiadomość |
Aga_Nika
Mały goldenek

Dołączył: 06 Lip 2007
Posty: 118
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko-Biała Płeć:
|
Wysłany: Śro 17:45, 18 Lip 2007 Temat postu: komenda "noga" |
|
|
chciała bym nauczyć Nike komendy "noga" lecz jak zaczynam to po chwili ona siada albo sie kładzie i dalej ani rusz jak przypinam ją do smyczy to troche idzie a potem zaczyna gryźć smycz i smakołyki na zachęte już jej nie obchodzą...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Hania_Edi
Golden profesor

Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Śro 19:07, 18 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Wlasnie jestem po lekturze "Przechytrzyc psa". Tam dosyc fajnie jest wytlumaczone jak nauczyc psa chodzenia przy nodze (przeczytalam ten rozdzial z uwaga - czyt. Edi i Pola ). Napisze po krotce co zapamietalam:
1. Zacznij od nauczenia psa siadac przy twoim boku. Bierzesz do reki smakolyk, naprowadzasz psa na odpowiednie miejsce i nagradzasz.
2. Jezeli opanowalas pkt. 1 : zrob kilka krokow /reke ze smakolykiem trzymaj tuz kolo nosa szczeniaka /-kontroluj odleglosc, reke trzymaj tak, zeby szczeniak Cie nie wyprzedzal, szedl razem z Toba (jego łopatka, Twoja noga), stań, poczekaj aż piesek usiądzie i nagrodz
Co jakis czas minimalnie wydluzaj trasę. Na samym poczatku nauki niech to beda 2-3 kroki.
Pozniej, jak juz pies załapie o co chodzi dodaj komende "noga" - przy ruszaniu z miejsca.
3. Z uplywem czasu nagradzaj szczeniaka takze w trakcie marszu (a nie tylko gdy usiadzie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Sayid
Mały goldenek

Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belmullet/Mayo/IRL
|
Wysłany: Sob 22:38, 21 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Pamiętaj o nagrodach bo są bardzo ważne. Z czasem piesek na pewno sie nauczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
carmie
Szkolony golden :)

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:41, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
odświeżę temat, bo mam parę pytań, mianowicie:
1) Czy Wasze pieski umieją "nogę"?
2)Jak długo ich tego uczyliście?
3)Jakimi sposobami?
Ja mam problem, ponieważ Carmie idzie przy nodze super, jeżeli mam cukierki/patyczek/zabawkę, którą jest zainteresowana... inaczej ma poprostu wszystko gdzieś.
Inną sprawą, najbardziej denerwującą jest to, że na psim przedszkolu, gdy patrzy na nas instruktor robi wszystko wybitnie:twisted:, a gdy tylko opuścimy ośrodek wszystko bardziej interesuje ją ode mnie...
Ćwiczymy codziennie po jakieś 2 minutki na spacerach oraz w weekendy podczas szkoleń (oczywiście z przerwami na zabawę)
Może się czepiam, albo jestem przewrażliwiona? Może Carmie jest jeszcze za mloda na wykonywanie owego ćwiczenia bez smakołyków?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jusia
Szczeniaczek

Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:52, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
U mnie jest podobnie w domu w czasie nauki chodzi przy nodze bez smyczy a na spacerze nawet ze smyczą ma trudności:(
Co zrobić żeby na dworze się nie rozpraszał?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
caroline81
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:13, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jusia napisał: | Co zrobić żeby na dworze się nie rozpraszał? |
Też chciałabym to wiedzieć...Mojego psa na dworze rozprasza wszystko, psy, ludzie, koty, samochody, zapachy,a nawet poruszane wiatrem śmieci...
Co nie oznacza, że mnie kompletnie nie słucha. Po prostu ma poważne trudności, aby się skupić na danej komendzie, mimo, że tak długo to ćwiczymy, w domu wykonuje wszystko błyskawicznie, a na dworze, jak nam się uda, nie mówie, o komendzie "do mnie", bo to na szczęście ma opanowane...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
carmie
Szkolony golden :)

Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 322
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:33, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
caroline81 napisał: | Jusia napisał: | Co zrobić żeby na dworze się nie rozpraszał? |
Też chciałabym to wiedzieć...Mojego psa na dworze rozprasza wszystko, psy, ludzie, koty, samochody, zapachy,a nawet poruszane wiatrem śmieci...
Co nie oznacza, że mnie kompletnie nie słucha. Po prostu ma poważne trudności, aby się skupić na danej komendzie, mimo, że tak długo to ćwiczymy, w domu wykonuje wszystko błyskawicznie, a na dworze, jak nam się uda, nie mówie, o komendzie "do mnie", bo to na szczęście ma opanowane... |
ja znam pomysł i to genialny, aczkolwiek dość przykry... poprostu nie dajesz jej jeść z miski tylko ciągne karmisz ją z ręki... potem taksię przyzwyczaja, że za każdym razem dostaje nagrodę, że idzie przy nodzenawet kiedy nie musi xD ( wiem, widziałam taką babkę, która tresowała swojego psa do konkursu posłuszeństwa w ten sposób)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Donia
Golden profesor

Dołączył: 25 Lip 2008
Posty: 1386
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wyrzysk Płeć:
|
Wysłany: Śro 21:39, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Ja mam ten sam problem tez nie mogą nauczyc Majki chodzenia przy nodze.
Ale cały czas to wałkuje na każdym spacerze i przy każdym wyjściu na dwór ćwicze by przychodziła do nogi nie jest lekko ale damy radę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Jusia
Szczeniaczek

Dołączył: 20 Sty 2009
Posty: 40
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 23:24, 04 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Carmie Goldy jest praktycznie karmiony z ręki, mojej ręki. Do tego stopnia to opanowaliśmy że miska jest nam praktycznie nie potrzebna rzadko zje sam chyba że karmę, nawet mięsa nie ruszy czeka aż sama mu je dam. Często udaje że musi się dzielić posiłkiem ze mną i jest wszystko ok:)
Może jeszcze trzeba czasu nie ma tragedii więc chyba muszę być cierpliwa:(
Ja domyślam się gdzie tkwi problem napiszcie jeśli się mylę.
Prócz mnie z psem wychodzi jeszcze Mąż i Syn.
Najczęściej Goldy wychodzi ze mną i wtedy jest ok. Syn chyba pozwala się wodzić psu i wystarczy kilka spacerów i pies jest na dworze do poznania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Golden profesor

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Czw 1:38, 05 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Z "nogą" jak i z każdą komenda jest tak, że trzeba to ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć.
Psy świetnie będę potrafiły to robić w domu, gdzie nie ma rozproszeń, a wychodząc na spacer dzieje się to, o czym piszecie - WSZYSTKO jest bardziej interesujące i godne obwąchania/ zobaczenia/ podbiegnięcia - niż ta nieszczęsna noga....
A więc - na dworze ćwiczymy wszystko od zera, czyli tak, jakby pies nic nie umiał, za wyjątkiem tych psiaków, które potrafią się skupić i przejść kawałek "na komendzie".
Obniżcie kryteria i pilnujcie skupienia psa na sobie, chwalcie go często , bo to go utwierdza w przekonaniu, że robi dobrze.
Przewidujcie te momenty, kiedy może Wam "uciec" z komendy i wcześniej reagujcie, powtarzając "noga" a jeśli trzeba - nawet naprowadzając na właściwą pozycję.
Lepiej jest tą komendę ćwiczyć kiedy wracacie ze spaceru, pies jest wybiegany i trochę spokojniejszy, a nie na początku, kiedy wszystko jest takie super hiper ciekawe.
No i takie małe rozróżnienie - "noga" potocznie rozumiana, to to, że pies idzie blisko przewodnika, taka "luźna smycz" plus bliskość, noga, której wymagają na zawodach - pies idzie "przyklejony" do nogi, dosłownie opiera się barkiem o kolano, wpatrzony cały czas w przewodnika.
Którą komendę ćwiczycie?
Bo są różne sposoby na naukę jednej i drugiej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alicja
Golden profesor

Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Pią 19:03, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
My wyćwiczyliśmy taką "luźną smycz", bo jak próbowaliśmy wariant "przyklejony", to mnie sie ciągle zdarzało Pasiowi nadepnąc na łapę. Ofiara losu, nie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
caroline81
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 387
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:19, 06 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
My ćwiczymy tak, że jej łopatka ma być podczas chodzenia obok mojej nogi...Jak idzie inaczej to mi notorycznie włazi pod nogi, już kilka razy się wywaliłam przez nią...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|