 |
|
Autor |
Wiadomość |
andrewix
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 07 Maj 2009
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:04, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Alter Idem napisał: | andrewix napisał: | jestem nie miła wg ciebie bo się z Tobą nie do końca zgadzam no ok...jak tam sobie chcesz ....mam poprostu inne zdanie a ty nie musisz go akceptować ale to znaczy że jestem przeciwko Tobie ?wcale nie!!! uwierz...ja ciebie nawet nie znam więc nie mogę ciebie oceniać.doceniam Twoje doświadczenie i rady jakie dajesz tylko nie podoba mi się że od razu oceniasz kogoś że ktoś tam czegoś nie rozumie...nie znasz mnie i nie znasz mojej wiedzy na ten temat....więc powtarzam: klatka nie jest zła bo w wielu przypadkach może się sprawdzić tylko że ja poprostu nie muszę i nie chcę jej stosować przy moim piesku i chyba mi wolno prawda???bo wychodzi powoli na to że skoro mój pies z niej nie korzysta to źle robię....kocham swojego psa i chcę dla niego jak najlepiej,pewnie nie raz popełniam błedy bo to normalne i wtedy taki osoby powiedzmy jak ty mogą mi doradzić ale nie oceniaj mnie i nie mów że czegoś nie rozumiem tylko jak już spróbuj mnie przekonać że się mylę...pozdrawiam |
Nadal mnie nie rozumiesz . NIe przeszkadza mi ani to, ze nie korzystasz z klatki, ani, ze masz inne zdanie niz ja . Nie oceniam tez Twojej wiedzy, ni doswiadczenia. Usilowalam jedynie napisac, ze nie nalezy zakladac, ze klatka jest wylacznie po to, aby pozbawiac psa wolnosci i godzinami go w niej zamykac.
A o 'nierozumieniu' pisze nie w kontekscie Twej wiedzy, a raczej o niezrozumieniu tego co staram sie przekazac. Byc moze nadajemy na innych falach, albo tez pisze malo komunikatywnie. Dosc, ze ja o niebie, Ty o chlebie.
Naprawde nie masz powodu czuc sie urazona  |
nie czuję się urażona ale ok widzę że obie chcemy dobrze tylko każda na inny sposób...ważne poprostu aby pies był szczęśliwy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alter Idem
Golden profesor

Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:12, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Problem 'elficzka' lezy w tym, iz wydaje jej sie, ze zna sie na wszystkim. Ale to jej problem . A ludzie na forum swoj rozum maja i potrafia ocenic wypowiedzi takiego 'omnibusa'. Ja juz sie nie bede wdawala w 'dyskusje' z nia, bo nie doczekam sie zadnych argumentow, a tylko napastliwych, obrazliwych wypowiedzi w dodatku w kwestiach, o ktorych 'elficzek', jak wynika z jej postow, nie ma bladego pojecia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alter Idem
Golden profesor

Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:18, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
andrewix napisał: |
nie czuję się urażona ale ok widzę że obie chcemy dobrze tylko każda na inny sposób...ważne poprostu aby pies był szczęśliwy |
No do dobrze, kamien mi spadl z serca .
Przy okazji poszukam jakiej fotki mojego Żabona lulajacego slodko w otwartej klatce- gdzies takie mam, tylko ten moj balagan w zdjeciach.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elficzek
Szkolony golden :)

Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:24, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
no to moze alter podaj jakies konkretne argumenty na slusznosc twoich metod.
jaza kazdym razem podaje to co sprawdzilo sie w odniesieniu do moich psow. podzialalo na dwa, to moze podziala na kolejne. i o dziwo nie musze trzymac psa na smyczy wsrod ludzi i dzieci, ani zamykac go w klatce gdy wychodze z domu. jezeli to nie sa argumenty dla ciebie, to sorry, ale nie bedziemy rzeczywiscie dalej dyskutowac
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simon
Golden profesor

Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:41, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ja wtrace swoje trzy grosze...
Zaczne od tego, ze absolutnie nie uwazam klatki za cos miemilego, zlego, czy karygodnego. Uwazam, ze w wychowaniu psa moze byc bardzo pomocna. Znam wiele psow, ktore nie potrafia spac w innym miejscu, niz w klatce wlasnie. I nawet jak klatka nie jest zamykana, one same tam wchodza, bo tam maja swoj azyl, swoje miejsce, swoja intymnosc i nienaruszalna strefe. Moj pies jakos specjalnie klatki nie zaakceptowal, dlatego od dawna jej nie stosujemy, ale jesli sa psy, ktore ja bardzo lubia, to dlaczego to negowac?
Poza tym w zasadzie zdecydowana wiekszosc hodowcow klatki stosuje, czyli co?
Marni z nich hodowcy i dreczyciele stworzen?
Znaczy sie nie radza sobie ze zwierzetami i dlatego "mecza" je w klatkach?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elficzek
Szkolony golden :)

Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 10:50, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Simon, sam sobie odpowiadasz na swoje pytanie. pomijajac fakt ze klatka moze stanowic jakis tam azyl dla psa (mozna taki azyl zorganizowac nie uzywajac klatki ale to juz inny temat), gdyby sobie czlowiek radzil z psem to po kiego grzyba zamykalby go w klatce. zalozmy ze hodowca jedzie na wystawe z 3ma psami. wystarczy moze jedna osoba towarzyszaca, dobrze zsocjalizowane psy ktore nie beda szalec? jezeli sobie radzimy z psami to ta klatka nie jest potrzebna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Simon
Golden profesor

Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:00, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
To byly pytania retoryczne...
I nie pomyslalas, ze szczeniaki czy juniorzy maja jeszcze ptapty w glowie i nie mozna przewidziec ich zachowan? Pewnie nie, bo uwazasz widze uparcie, ze klatka to samo zlo, a psy musza byc mega karne, ukladne i super grzeczne, wpatrzone w swoich wlascicieli. A tak to tylko w erze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mirra_Spyke
Golden profesor

Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Pon 11:05, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A ja pare groszy co do wyboru miejsca przez psa...
Mi sie trafil taki "burek podworkowy", ktory nie potrzebuje legowiska, a dobrze wszedzie tam gdzie mama/tata.
Sypia zawsze w poblizu naszych stop, wiec albo pod stolem, albo przy lozku (albo na lozku ) ... jak nas nie ma, okupuje sofy...
Jednak legwisko odpada...
Probowalam juz wczesniej nigdy z legowiska nie chcial korzystac. jedynie z kawalka dry beda, ale tez tylko sporadycznie. Wlasnie przywiozlam mu z Polski super-hiper pontonik... a Burek dalej na podlodze...
Tak wiec, zanim wydasz spore pieniadze na psie meble, sprobuj najpierw rozszyfrowac Twojego zwierza... Oczywiscie jezeli maluch sie do czegos od poczatku przyzwyczai, bedzie latwiej, ale nasz od poczatku lubil spac na twardym, albo baardzo miekkim (lozko), zero kompromisow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Alter Idem
Golden profesor

Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:17, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Moje zwierza w nocy sypiaja zwykle ze mna, ale czasem komus goraco sie zrobi, albo pancia przez sen na psa sie wpycha i wtedy ida albo na podloge, albo do psich poslanek ( 'nerki' z materacykiem i drybedem, lub klatki z materacykiem i drybedem ).
'Nerka' jest ciekawa sprawa- kupilam ja dla mojej niezyjacej juz Corsy, ktora przez kilka ostatnich lat zycia miala czasowe problemy z trzymaniem moczu. Nerka jest plastikowa, wiec latwiej ja utrzymac w czystosci. Jest owalna, ma dosc wysokie scianki. Pies nie jest w stanie wyciagnac sie w niej na dlugosc. Wydawalo mi sie, ze psom nie bedzie si podobala. Okazalo sie jednak, ze jest to ulubione poslanko . Wszystko rzecz gustu, nie ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shivka
Golden profesor

Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Pon 11:49, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Z moich wystawowych obserwacji wynika, ze psy, które są zostawiane przez hodowce w klatce, śpią sobie lub spokojnie odpoczywają. Te, które są zostawiane tak o z osoba towarzysząca, nie potrafią się uspokoić ani wyciszyć, bo w okol wielkie zamieszane a pies nie ma swojego kata. Mi może i klatka potrzebna nie jest, ale gdybym była hodowca to z pewnością bym do niej psy przyzwyczajała, bo moim zdaniem klatka na wystawie to niezbędnik. Jak mieliśmy 5 psów to mieliśmy 2 budki (klatki) i reszta legowiska, o klatki zawsze była największa rywalizacja W domu nigdy nie były zamykane, bo i nie było takiej potrzeby, tylko na wystawach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta
Golden profesor

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 13:52, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Ponownie proszę elficzka o kulturalną dyskusję(poprzednie posty), bo porócz niemiłej atmosfery wiele nie wnosi.
elficzek napisał: | zalozmy ze hodowca jedzie na wystawe z 3ma psami. wystarczy moze jedna osoba towarzyszaca, dobrze zsocjalizowane psy ktore nie beda szalec? |
Czasem istnieje jeszcze problem "źle zsocjalizowanych" ludzi, do których nie dociera, że nie każdy pies lubi byc dotykany przez obcych, a nawet jeśli to po kilku godzinach może się tym zmęczyc.
Ja, mając jednego psa, nie wyobrażam sobie wystawy bez namiotu, bo na większości jestem sama.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dominika i Porto
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 14 Wrz 2007
Posty: 489
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 21:45, 29 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mojemu psu na wystawie najlepiej w klatce , tam spi nikt mu głowy nie zawraca.Nie kaze sie odwracac do zdjęć.Nie obawiam sie ze gdzies pojdzie albo ktos mu da cos niewlasciwego do jedzenia ,akurat na wystawie klatka to rewelacyjne rozwiązanie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dominika i Porto dnia Pon 22:05, 29 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Laprima
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:23, 30 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
A propos zamykania się w klatce psa - przetestowałam to na sobie i nie widziałam nic złego.. Rzecz jasna jak otworzyłam drzwiczki zazdrosny psiak (że ja sobie siedzę w klatce a ona poza) wpakował się do niej na całego i tak sobie siedziałyśmy we dwie. To były etapy przyzwyczajania do klatki.
Na dzień nie zamykam w niej psiaka - ma do dyspozycji mój pokój ( w którym owa klatka się znajduje).
Za to idzie tam spać na całą noc. W klatce Nora się wycisza i zasypia, co jest dużym udogodnieniem przy psie z płytkim snem (jak mi się wydaje) - podczas wyjazdów bez klatki sunia w nocy się wielokrotnie budzi, po czym budzi wszystkich w pomieszczeniu liżąc po twarzy, bo ktoś przeszedł lub coś usłyszała.
Dodatkowo klatka ratowała psa przed malutkim kuzynem który albo z piskiem i wrzaskiem przed nią uciekał, albo ją natarczywie zaczepiał. Gdy wsadziłam psiaka do klatki w końcu mogła odpocząć - już nie stanowił "zagrożenia" dla kuzyna, a rodzinie było łatwiej niedopuszczać aby maluch do klatki podchodził (w celu zaczepki)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Gocha2606
Golden profesor

Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 13:56, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
No to ja Wam coś pokażę, bo właśnie wróciłam z kursu trenerskiego i na potrzeby tej dyskusji zrobiłam fotkę suczki, która jest przyzwyczajona do przebywania w klateczce. To nie kennel klatka, ale jednak klatka - pies jest zamknięty, nie ma możliwości wyjścia, patrzy na świat przez siateczkę...
Czy wygląda na nieszczęśliwą i udręczoną?
Czy jej właścicielka się nad nią znęca?
Oceńcie sami.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
elficzek
Szkolony golden :)

Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 326
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 3/3 Skąd: warszawa Płeć:
|
Wysłany: Śro 14:14, 01 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
tyle ze ta "klatka" to szmatka ktora latwo unicestwic w ciagu 5 sekund, a pies nalezy raczej do malych. wygodna klatka dla psa wielkosci goldena powinna miec jakies 5-6 metrow kwadratowych jezeli pies mialby w niej spedzac pare godzin dziennie....masz tyle miejsca w domu na taki mebel?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|