Autor |
Wiadomość |
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:11, 15 Sty 2011 Temat postu: Jak przyspieszyć psa? |
|
|
Ma ktoś może jakie propozycje, jak przyspieszyć psa?
Już mówię, w czym problem...
Skid wykonuje wszystkie komendy, jak czeka na niego miska to robi to bardzo żwawo i mamy fajną zabawę, ale jak ma robić coś i nie wie czy będzie jakaś nagroda, to wszystko działa 2x wolniej,
jak ma warować - 'ok zawaruję, ale najpierw usiądę, zobaczę czy nie zmienisz zdania, później łapkami człap człap człap...' i w 10 sekund jest warowanie' jakby był taki znudzony...taki powolny flegmatyk...
Są jakieś ćwiczenia na polepszenie refleksu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:30, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A zmiana tonu w wydawaniu komend? To znaczy nie robisz tego tym samym tonem co normalnie, tylko wyższym, radośniejszym, jak przy zabawie. Ja mam to szczęście, że Dundi zazwyczaj się nakręca przy ćwiczeniach, bo ja też staram się traktować to jak dobrą zabawę, która daje przyjemnośc i satysfakcję i mnie i psu. Śmieję się przy tym, chwalę i po drugiej komendzie Dundi już tylko czeka co dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 13:39, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiu, a robiliście speed trial?
I czy masz dobrze uwarunkowane słowo pochwały? DOBRY PIES! takie radosne - które samo w sobie staje się dla psa nagrodą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Sob 13:40, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
zmiana głosu nie skutkuje...
Skid sobie leży, i jak go wołam wesoło, piskliwie, klaszcząc i w ogóle takiego pajaca z siebie robiąc to łaskawie podnosi głowę, wolno wstaje, podchodzi i jeszcze po drodze się przeciągnie...(nie spał...)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 13:57, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Spróbuj speed trials
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Budzińska
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:30, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiu dokładnie wiem o co chodzi. Ja mam to samo z Zoe. Póki co zrzucam to na razie na karb tego, że Zoe to jeszcze dzidzia. Jednak przyznam szczerze, że czasami czuję się sfrustrowana, kiedy tak jak Kasia, skaczę, piszczę, ręce śmierdzą mi żołądkami kurzymi, a ona ziewa na mnie znudzona. Innym razem sama jakby chciała, żeby z nią poćwiczyć. Wykonuje wszystko raz dwa. Może to kwestia nastroju, jak u ludzi raz nam się chce, a raz nie.
A tak na marginesie można prosić coś więcej o speed trials.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laprima
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 14:42, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Pracujecie z klikerem?
Nora co prawda nie ma problemu z szybkością wykonywania komend, ale na zeszłorocznym obozie było to jedno z ćwiczeń. Cały myk polegał na tym żeby kliknąć tuż przed ukończeniem wykonania komedny. Np. przy siadaniu chwilę przed dotknięciem zadem podłogi - pies miał tak jakby ścigać się z klikerem i przez to przyspieszać.
Największa trudność (przynajmniej przy Narzutce) była, by wyczuć moment - jak kliknęłam za wcześnie, to psiak już nie kończył komendy, jak ciut za późno - to zdążył dokończyć i było po ptakach
Gosiu, o co chodzi z speed trials? Google pokazuje mi raczej moto-strony i filmiki dla tego hasła
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 15:04, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To jest mniej więcej to, co opisałaś - ćwiczymy kilka razy szybkość, a nie precyzję, czyli "wybijamy" psa zanim skończy wykonywać zadanie
Ładnie opisane przyspieszanie jest tutaj, warto czasami wracać do tej książki:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Budzińska
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:53, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
To ciekawe. Ja się ostatnio bardzo starałam naprowadzić Zoe na prawidłowe warowanie, bo ona się kładzie tak boczkiem- tyłek na bok kładzie i nie ma ochoty na "śliczne" warowanie. Czyli jak postępować? Odstąpić póki co od precyzji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galax
Golden profesor
Dołączył: 26 Lis 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szwecja Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:58, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
A ja znowu zastanawiam sie jak zwolnic psa.Moj Max na szkoleniach jest tak podniecony wspolpraca ze mna ,ze az podksakuje jak ma cos zrobic.Np piekny siad przy nodze.to z podniecenia robi to na odpiepsz i czeka co dalej.Wogole jego podniecenie siega zenitu. najgorsze jest jak siedzi i czeka co dalej bo akurat slucham tresera, a on zaczyna szczekac bo chce zeby cos z nim robic wiecej a ne tylko siad wruj lezec itd.on chce zeby chodzic, biegac.
Problem- jak go uspokoic.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Laprima
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:24, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Karolina - Gosia się tu może profesjonalniej wypowiedzieć, ale wg mnie to jest kwestia preferencji - na czym zależy bardziej, nad tym pracować w pierwszej kolejności. Podobnie jak przy zostawaniu można albo zwiększać poziom trudności ze względu na odległość odchodzenia, albo na czas pozostawania - wybór zależy, co chce się bardziej
A galax - miałam z Norą to samo na szkoleniu, niestety tu głównie czynnik starzenia się pomógł, ale starałam się (już po szkoleniu - podczas ćwiczeń w domu, albo na spacerze), jak widziałam, że zaczyna się nakręcać zrobić jej szybką komendę siad i skupienie uwagi - na przerywnik, a następnie powrócić do ćwiczenia. Albo ćwiczyłam jak już była wybiegana i dała upust energii
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Skidder
Golden profesor
Dołączył: 17 Lut 2010
Posty: 2018
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: CzarnaBiałostocka Płeć:
|
Wysłany: Sob 19:34, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Dzięki Gosiu, spróbujemy - na początku lutego kupię wreszcie kliker, i będziemy ćwiczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 21:15, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiu - nie trzeba do tego klikera, wystarczy dokładnie w momencie, kiedy pies siada mieć jakiś sygnał np. TAK albo DOBRZE ( czy co tam macie jako pochwałę, tylko musi to być wersja bardzo krótka) i natychmiast wyprowadzić go smakołykiem z pozycji, krok do tyłu, SIAD - TAK - smakolem z pozycji - SIAD - TAK - smakol itd.
I tak kilka razy, a na koniec pozwalasz psu porządnie klapnąć na pupkę i w nagrodę jest zabawa kontrolowana zabawką, bo takie ćwiczenie bardzo nakręca psa.
Na zajęciach często robiliśmy konkursy na ilość siadów w ciągu 30 sekund ( oczywiście psy miały ćwiczyć przez tydzień w domu) i rekord był o ile pamiętam około 20.
Karolina - wszystko zależy od tego CO chcesz osiągnąć?
Przyspieszanie robimy dopiero wtedy, kiedy pies dokładnie ZNA już daną komendę, czyli najpierw musisz się zastanowić, czy WARUJ ma oznaczać leżenie w pozycji sfinxa, czy obojętnie jakie?
Jeśli WARUJ na być formalne, to powinnaś mieć jeszcze drugą komendę na zwykłe "połóż się", bo WARUJ zawsze musi oznaczać to samo.
Jeśli chcesz zrobić WARUJ na sfinxa, to na razie skup się na samym osiągnięciu tej pozycji i zaznaczaj Zoe (np. kliknięciem albo słowem TAK czy DOBRZE) moment kiedy leży dokładnie w tej pozycji, staraj się jej też podać od razu smakola ZANIM zmieni pozycję.
Galax - Max przed zajęciami jest wybiegany choć trochę?
Na samych zajęciach im więcej spokoju w Tobie, im spokojniejsze ruchy i ton głosu, tym Max powinien się bardziej uspokoić.
Na zakończenie każdej serii ćwiczeń pewnie macie zabawę zabawką, a w czasie kiedy trener tłumaczy co dalej - spokojne głaskanie i możliwość gryzienia przez psy dłuuuugich i twardych gryzaków, które przewodnicy trzymają, a pies mamla z drugiej strony?
Jeśli nie - to po prostu tak rób.
Nie można wymagać od psa cudów - trzeba mu pomóc opanować emocje.
Trener coś tłumaczy - kucnij sobie przy Maxie bardzo powoli go głaskaj, boczki szyi, klatka piersiowa, boczki psa, długimi ruchami.
Weź na zajęcia suszonego penisa ( wołowego oczywiście) i kiedy trener gada - daj Maxowi, trzymając z drugiej strony. Kiedy zaczniecie ćwiczenia - WYMIEŃ gryzaka na pyszny smakołyk z komendą DAJ.
UWAGA! nie głaszcz ani nie dawaj mu gryzków kiedy drze japę albo skacze czy ciągnie. Poczekaj na moment spokoju i nagródź za spokój.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Sob 21:17, 15 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Budzińska
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:44, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Gosiu- dzięki wielkie. Popełniałam błąd, bo komenda "leżeć" była stosowana jako warowanie, ale też często jako zwykłe położenie się. Człowiek jest taki głupi Robi z psa wariata, a potem się dziwi, że pies nie robi tego o co nam chodzi. Teraz już wzmocniona o nową wiedzę ruszę z zapałem do ćwiczeń z Zoe.
Wprowadzę komendę "waruj" dla warowania w pozycji sfinksa. W ten sposób nie zrobię jej wody z móżdżku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Nie 1:41, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiu od Skiddera, jeszcze raz przejrzałam posty z tego wątku i z filmików i tak sobie myślę, nie widząc psiaka ani Ciebie - czy aby nie wpadliście w pułapkę żarciową i zauczenie na smakole?
Czy stosowałaś zmienny schemat nagradzania?
Pochwała zawsze typu DOBRZE, DOBRY PIES, DOBRY SIAD itd przed podaniem innej nagrody?
Czy zamieniałaś nagrody - losowo, żeby Skid nigdy nie wiedział, co będzie tym razem, czy jedzonko, czy zabawa, czy miziaki, czy możliwość pobiegnięcia do kumpli, powęszenia w krzakach itp?
Czy aby nagroda w postaci jedzenia nie stała się zamiast nagrody - łapówką ?
Bo jeśli tak się przypadkowo stało - to powinnaś zmienić sposób motywowania psa do pracy i sposób nagradzania
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gocha2606 dnia Nie 1:42, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|