Autor |
Wiadomość |
Agatka_Dominik
Szczeniaczek
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa - Radzymin
|
Wysłany: Pią 12:04, 06 Kwi 2007 Temat postu: Jak nauczyć Goldenke chodzić na smyczy |
|
|
Jak to zrobić... bo jak Nefi założę smycz to strasznie sie wyrywa i nie chce nawet sprobować iść razem zemną.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:17, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moze za kazdym razem gdy przypniesz malej smycz (w jakim jest wieku?) zacznij sie z nia bawic, dawaj smakolyki itd (odwroc jej uwage od smyczy, zajmij ja czyms przyjemnym). Niech przypiecie smyczy dobrze sie Nefi kojarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oleo
Golden profesor
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:20, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
a ile Nefi ma? Mój na początku też nie chciał chodzić na smyczy: wierzgał i skakał, albo po prostu siadał i nie chciał sie ruszyć...Ale po paru dniach się przyzwyczaił. Nie wolno go ciągnąć na siłe - wtedy zniechęci się jeszcze bardziej. W pewnej chwili siedzenie sie znudzi i sami zacznie chodzić. Potem zaczął na smyczy ciągnąć (do tej pory mu się zdarza). Uczymy się metodt drzewa..Jest skuteczna - potrzeba tylko sporo Twojej cierpliowści!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Pią 12:22, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
u mnie drzewo nie działa. Woj mysli, ze to odpoczynek i sobie siada. Jak zrobie krok to znowu ciągnie. Ja się zatrzymam, albo wrócę to on siada. I tak ciągle.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina14
Golden profesor
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Pią 12:24, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Z moim było tak samo, z resztą małe Goldeny to często leniuszki
Cierpliwości trzeba mieć baaardzo wiele! Zajrzyj do tematu "mój golden nienawidzi spacerów".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatka_Dominik
Szczeniaczek
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa - Radzymin
|
Wysłany: Pią 13:12, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Hania_Edi napisał: | Moze za kazdym razem gdy przypniesz malej smycz (w jakim jest wieku?) zacznij sie z nia bawic, dawaj smakolyki itd (odwroc jej uwage od smyczy, zajmij ja czyms przyjemnym). Niech przypiecie smyczy dobrze sie Nefi kojarzy. |
Ma 9 tygodni Do obroży jest przyzwyczajona. Smakołyki nie pomagają. Albo sie nie rusza a jak chce żeby sie ruszyła to jak koń wierzga. To jest mały leń po piłkę tez jej sie nie chce biegać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:18, 06 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
A to dopiero urwis ! Moze przyczep jej smycz do obrozy w domu. Niech sobie z nia lazi, ciagnie ja za soba. Niech sie przyzwyczai do mysli, ze od smyczy nie ma ucieczki ..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monia&vero
Szkolony golden :)
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 238
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 8:11, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja z Verem też miałam problem, żadna smycz, kolczatka, drzewko, smakołyki nie działały więc kupiłam szelki pachpoije i teraz chodzi dość ładnie:) ba nawet sam sie w nie ubiera hihi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon
Golden profesor
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 9:28, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
My oduczylismy Vasco ciagniecia bardzo szybko.
Metoda?
Oczywiscie spacer z karma, jak szedl przy nodze, dostawal co kilka krokow karme, jak tylko sie zapominal i zaczynal ciagnac - zwrot na piecie i szlismy spowrotem, a on nadzial sie na obroze, jak smycz sie skonczyla.
Bardzo szybko zalapal, ze przyjemnie jest jak idzie obok, bo jak ciagnie dostanie strzala
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:50, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
monia&vero napisał: | Ja z Ver więc kupiłam szelki pachpoije i teraz chodzi dość ładnie:) |
Co to za szelki "pachpoije" ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 10:57, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
My sobie tez przypominamy chodzenie na luznej smyczy. Metoda: za kazdym razem gdy smycz sie mocnniej napnie, Edi musi rownac (przez ok. kilka - kilkanascie sekund, a pozniej go zwalniam).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 11:59, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
właśnie co to za szelki?
Dodam, że mój chodzi ładnie jak ma na sobie kantarek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:06, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Juz chyba wiem co to "pachpoije" ! Literki sie poprzestawialy - mialo byc pochopije ? Jezeli tak, to pewnie chodzilo o szelki Easy Walk.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Wto 12:08, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
a na czym one polegają?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Simon
Golden profesor
Dołączył: 17 Sty 2007
Posty: 1393
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:08, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mi sie wydaje, ze psa trzeba nauczyc, ze ma isc obok nas, nawet bez smyczy, na komende, a nie tylko wtedy, jak stosuje sie rozne smycze, szelki, puszorki czy inne wynalazki...
Bo to wszystko to tylko dorazne rozwiazania.
Pies ma miec swiadomosc pewnych rzeczy i tyle.
Przeciez kwestia nauczenia go chodzenia przy nodze, to tydzien, lub dwa, jednak trzeba tego chciec i poswiecic na to swoj czas.
Zadne cudowne szelki problemu ciagniecia nie zalatwia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|