Autor |
Wiadomość |
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Nie 14:32, 08 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Sami chodzi ladnie na smyczy jak idziemy w co najmniej dwojke, wtedy jedna osoba ciagle idzie naprzod i ona sie tak nie zatrzymuje i pozwalamy sobie na ciekawe spacerki. W pojednyke zabieram ja w miejsca gdzie moge ja spuscic ze smyczy, i ona na wolnosci chodzi lepiej niz na smyczy Ladnie chodzi za mna, nie oddala sie za duzo, jak tylko zauwazy ze zostala troche w tyle zaraz dobiega. Jak jestem sama z nia na spacerze i ona sobie siada i podziwia widoki i sie ruszyc nie chce jedynym sposobem (pomijam ciagniecie psa) jest zostawienie smyczy i zrobienia kilka krokow do przodu, wtedy zaraz rusza ta swoja leniwa dupke i dobiega do mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 8:42, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Afera idzie ładnie przy lewej nodze, wykonuje bardzo dobrze komendę
"równaj", kosztowało mnie to troche wysiłku ale się opłacało,
zrozumiała w pare minut o co chodzi, moze to nie jest delikatna
metoda ale skuteczna, nie było żadnych smakołyków, również
nie było żadnej kolczatki, chyba nawet jej to nie bolało...
została skarcona za ciągnięcie poprzez zrobienie z niej "latawca"
i kilkunastu strzałów, przeżyła lekki stresik ale krzywda jej sie
nie stała... do tego potrzeba trochę siły i mocnej obroży i smyczy,
dziewczyny raczej sobie rady nie dadzą, moja waży 28kg...
jak straciła przyczepnośći zrobiła dwa koła dookoła mnie w powietrzu
to zakumała kto tu kogo może ciągnąć.... i SPOKÓJ
idzie super... dodatkowo, przy okazji sie nauczyła przychodzić
do mnie bez proszenia... klepie sie po nodze ręką lub smyczą,
poprzedzając to krzyknięciem jej imienia, aby zwrócic jej uwagę
.... i jest przy nodze dodam tylko że ten sposób okazał się
100% skuteczny i idzie przy nodze nawet bez smyczy, jak idziemy
i próbóje gdzieś lekko odbić na bok to jest głośne FE i strzał,
myśle że za jakiś miesiąc juz bedzie tak dotarta że nawet nie
bedzie trzeba mówić co chwile równaj... codziennie 20 min cwiczeń.
potem komenda "biegaj" i szaleństwa
PS. do roczku miala luzik mysle ze wcześniej nie warto psa
męczyć takimi szkoleniami, pies - około roku, suka - troche po pierwszej
cieczce (tak mniej więcej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ATUSKOWA
Szkolony golden :)
Dołączył: 24 Kwi 2007
Posty: 252
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Oława/Wałbrzych
|
Wysłany: Śro 8:50, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
co to za strzały?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 8:52, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pszemek79, CO TO ZA METODY ?????
Pies chodzi ładnie przy nodze, ale robi to po prostu ze strachu. Ja zdecydowanie wolę, jak pies wykonuje komendy i polecenia, bo chce (wiedząc, że wiąże się to z czymś przyjemnym), a nie z obawy przed latawcem czy strzałami.
Kolczatka przy Twoim sposobie to mały pikuś
A wystarczy psa uczyć od małego, metodami pozytywnymi ... szkoda, że niektórzy wybierają inne sposoby (szkoda psa)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:05, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
dodam jeszcze, że w taki sposób nie nawiążesz prawidłowej więzi ze swoim psem ... pies będzie się Ciebie bał a przecież nie o to chodzi (chyba, że o to)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 9:06, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi, to skuteczna metoda i nie widze u psa żadnego
strachu, cieszy sie że idzie na spacer, bo wie że bedzie
mogła pobiegać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 9:08, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Agata_Emi napisał: | dodam jeszcze, że w taki sposób nie nawiążesz prawidłowej więzi ze swoim psem ... |
więź już dawno istnieje, pies ma ponad rok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agata_Emi
Golden profesor
Dołączył: 10 Sty 2007
Posty: 1575
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 9:20, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pszemek79 napisał: | więź już dawno istnieje, pies ma ponad rok... |
więź buduje i wzmacnia się przez całe życie ... wydaje mi się, że takimi metodami (jeszcze nie wyjasniłeś na czym dokładnie polegają te strzały), tej więzi nie wzmacniasz. Szarpanie, karcenie, straszenie i stresowanie psa to nie są pozytywne metody szkolenia. A negatywne metody już odchodzą do lamusa ... bo są mniej skuteczne i psują relacje pies-człowiek.
Jasne, że każdy szkoli psa po swojemu, ale może warto spróbować pozytywnych metod i zobaczyć ile przyjemności dają one psu,a przy tym i nam?
P.S. ja codziennie u mnie pod domem widzę taki obrazek - idzie starszy Pan z laską w jednym ręku i sunią mastaffa na smyczy w drugim ręku. Sunia idzie przy nodze idealnie, nie zostaje z tyłu, nie wysuwa się do przodu, dostosowuje tempo do dziadka. Niby pięknie, wręcz do pozazdroszczenia. Niestety widziałam na czym to wszystko polega. Sunia jeśli tylko delikatnie zwolni, smycz nawet się jeszcze nie napręży, a sunia już dostaje przez grzbiet laską I znowu idzie pięknie obok dziadka, krok w krok ... Ale czy na tym ma polegać ładne chodzenie przy nodze? Efekt osiągnięty, ale jakimi metodami jakim kosztem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paulina14
Golden profesor
Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Śro 9:41, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pszemek79 napisał: |
jak straciła przyczepnośći zrobiła dwa koła dookoła mnie w powietrzu
to zakumała kto tu kogo może ciągnąć.... i SPOKÓJ
| -
To jest okropne Wyjasnij troche wiecej bo z tego co czytam to katorga
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 9:46, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
ja nie robie jak ten dziadek przeciez, raz została skarcona i zrozumiała,
idzie zadowolona, usmiechnięta i dumna
strzały były też tylko na samym początku, strzał oznacza
gwałtowne mocne szarpnięcie, zawsze poprzedzone słowem "fe",
teraz tylko zostało fe
moja więź z moją Aferka jest w porządku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 9:50, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Paulina14 napisał: | To jest okropne Wyjasnij troche wiecej bo z tego co czytam to katorga |
jaka katorga?, napewno gorszą katorgą jest dla psa jak ciągnie
jak traktor i dusi się obrożą... nie wspomne o kolczatce, która
na dodatek kaleczy skórę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 10:04, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
pszemek79 napisał: | PS. do roczku miala luzik mysle ze wcześniej nie warto psa
męczyć takimi szkoleniami, pies - około roku, suka - troche po pierwszej
cieczce (tak mniej więcej) |
Nowy hit szkoleniowy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 10:18, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
napisałem że tak mysle a nie że tak ma byc, przeciez do około roku pies jest szalonym szczeniakiem i chodzi tylko i wyłącznie o chodzenie,
fajnie jak niektóre pieski chodzą bez ciągnięcia bez specjalnej
nauki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 10:41, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Same z siebie nie chodzą...Po prostu szkolone humanitarnymi metodami wiedzą, że za to zachowanie spotyka je coś dobrego-nagroda, a nie uciekają się do chodzenia przy nodze ze strachu przed karą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pszemek79
Mały goldenek
Dołączył: 27 Lut 2007
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Starogard Gd.
|
Wysłany: Śro 11:22, 11 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
moj piesek nie chodzi w strachu na szczęście, idzie i sie smieje,
bo jest cały czas chwalona i zachęcana,
nagrodą za dobre zachowanie jest to, że może sie wyszaleć
na łące, poprzynościć aporcik... wytarzać sie w trawie...
i jest dobrze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|