Autor |
Wiadomość |
edyta
Golden profesor

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 22:15, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
jakie szelki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Agatka_Dominik
Szczeniaczek

Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa - Radzymin
|
Wysłany: Pon 22:48, 07 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
OO takie szelki ma Nefi [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
edyta
Golden profesor

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:34, 15 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
czy ktoś z was zakładał swojemu goldkowi szelki Easy Walk?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rena
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Wto 20:26, 22 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja własnie otrzymałam przesyłkę z karuska z szelkami Easy Walk. Opowiem o nich więcej, jak je przez kilka dni potestuję.
Dzisiaj mogę tylko napisać, że podczas spaceru są OK (moja Cherie bez problemu je zaakceptowała), ale jak chcesz puścić goldka "luzem" trzeba coś wymysleć z tymi podpięciami pod pachami (podczas biegania mimo przepięcia... plączą się). Ja je po prostu odpięłam. Więc pierwszy minus - kolejne akcesoria w reku (kliker, smycz, kawałki Easy Walk, piłka, smaczki, gwizdek) jednym słowem Rambo w akcji
Ale generalnie... zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
edyta
Golden profesor

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:55, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
w jakim wieku jest Cherie? jak tam szelki? chciałam kupić szelki w zoologicznym ale ekspedientka kategorycznie mi odradziła ze względu na stawy, była bardzo niemiła stwierdziła, że jak nie mam aktualnie kasy na szkolenie to powinnam sobie kupić yorka anie goldena (a kasy nie mam bo za dwa tygodnie muszę usunąć córce migdałka podniebiennego a to koszt 1700 zł), a przecież gotówka nie rośnie na drzewach, ależ jestem wściekła!!!!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina14
Golden profesor

Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Czw 14:07, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ehh na Twoim miejscu bym już sie nie wybrałam do tej ekspedientki. Chamstwo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Rena
Doświadczony goldeniarz

Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Czw 14:21, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Cherie ma 1 rok i 4 miesiące.
EASY WALKER kosztowały mnie 22 zł (+ koszty przesyłki, zamawiałam więcej rzeczy, żeby tylko raz opłacić pocztę polską )
[link widoczny dla zalogowanych]
Czasem lubię wiedzieć o czym ludzie piszą i dlatego poeksperymentuję z Cherie. Chodzi w nich ładnie, ale i na samej obroży i smyczy chodzi nieżle. Przy szarpnięciu, najpierw zaciągają się te paski pod przednimi łapkami (paski mają takie miękkie nakładki, żeby nie ranić tylko zasygnalizować opór) jak to nie da rezultatu zwolnienia, napina się bardziej obroża. To chyba tyle. Jak pisałam wczesniej nie znalazłam sposoby na te "łapozatrzymywacze" podczas biegania po odpięciu smyczy (poluzowują się i mimo zaciagnięcia i przepiecia je pod obrożą, plączą się) - może jeszcze nie "wyczaiłam", narazie po prostu odpinam.
Myślę, że są dobrym pomysłem na dłuższy spacer na smyczy, ale jeżeli wiemy, ze większaść czasu będzie mieć okazję hasać samodzielnie - lepiej założyć obroże i smycz.
Pozdrawiam
PS Edyta... są ludzie i ludziska. Niestety uprzejmosci nie da się wszystkich nauczyć, z ta umiejetnoscią przyswajania zachowań trzeba się niejako urodzić (pewnie herezję sieję, ale...) Ekspedientka pewnie tej cechy nie nabyła. Nie warto dać się ranić takim osobom. Trzymam kciuki za Ciebie i córeczkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
edyta
Golden profesor

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:41, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Napewno nie wybiorę się do tego sklepu naszczęście we Wrocku jest dużo zoologicznych. Werka super wykonuje komendę siad, podaj łapę, przybiega na zawołanie (oczywiście odrazu siada i czeka na smakołych , potrafi wyparować z głebi ogromnej łąki na zawołanie) i to jej się chwali, natomiast chodzenie na smyczy jest katorgą!!, ale trening czyni mistrza!!!!!!!????????
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina14
Golden profesor

Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Czw 14:46, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Oczywiście. Lecz na pewno lada chwilka będą postępy- a to najważniejsze! Z moim szkrabem też miałam problemy z chodzeniem na smyczy. Przeszło z wiekiem, a szelki polepszyły sprawę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Marta
Golden profesor

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 16:21, 24 Maj 2007 Temat postu: |
|
|
Ja też słyszałam o szkodliwości szelek na stawy łokciowe, ale nie wiem ile w tym prawdy...
Edyta: york, czy golden dla mnie nie ma różnicy, bo każdy pies powinien umieć się zachować a golden ma ten plus, że bardzo chętnie współpracuje i wydaje mi się, że jest łatwiejszy w prowadzeniu.
P.S.Chamstwo trzeba zwalczać, ja jako wredna baba już niejedną skargę napisałam/zgłosiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shivka
Golden profesor

Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Śro 12:13, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Probuje przyzwyczajac Sami do chodzenia na smyczy, w obrozce jest w porzadku ale jak przypinam smycz to ona ciagle ja gryzie zamiast ze mna chodzic. Wyjmuje z pyska, probuje tak obrocic zeby nie mogla dosiegnac, przy pomocy smakolykow jakos przejdziemy kilka krokow po czym ona znow chce gryzc smycz, oj ciezko to widze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Paulina14
Golden profesor

Dołączył: 24 Gru 2006
Posty: 3374
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reszel
|
Wysłany: Śro 14:47, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Oj, Shivka musisz uzbroić się w wieelką cierpliwość.
Mój Goldi na początku wcale nie chodził na smyczy. Po prostu siedział
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ana81
Golden profesor

Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 1325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krajenka k/Piły
|
Wysłany: Śro 16:40, 13 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
He he a mój na początku zaparł się jak osiołek i ani w przód ani w tył. Trochę cierpliwości i wtrwałości no i Barruś już pięknie chodzi na smyczy przy nodze. Nie martw się prędzej czy później Sami też się nauczy A z drugiej strony to my też byśmy woleli biegać luzem niż mieliby nas prowadzać na smyczy hi hi. Też byśmy się pewnie buntowali i z pewnością jeszcze bardziej jak nasze pupile
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shivka
Golden profesor

Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Czw 11:40, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Problem w tym, ze ona wszystko gryzie. Probuje ze smycza, gryzie smycz uparciuch,probuje ja uczyc siad czy podaj lape to albo mnie podgryza albo mnie olewa i o tak to wyglada. Nic to, kliker juz zamowiony, uzbrajam sie w ciepliwosc i zobaczymy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Ana81
Golden profesor

Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 1325
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Krajenka k/Piły
|
Wysłany: Czw 12:07, 14 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Gryzie, gryzie i będzie gryzła dziąsełka ją swędzą, więc nie ma się co dziwić. Mój na początku też mnie olewał, a potem nawet nie wiem kiedy reagował już na każdą komendę. He he teraz tylko czasami jak widzi uszko wędzone, to wariuje nam maxa. Siada, podaje łapki, prosi, kładzie się i tak w kółko. Komicznie to wygląda, ale tego nie da się opisać to trzeba zobaczyć. A co do uczenia Twojej Sami to naucz ją najpierw porządnie jednej komendy, a dopiero potem wprowadaj następne, inaczej wszystko jej się będzie mylić i w efekcie końcowym nic nie będzie potrafiła. Dodam jeszcze, że ja mojego szkoliłam kiedy był przed jedzeniem, wtedy chętnie wszystko robił, bo za wszelką cenę chciał dostać smakołyk. No i nie zapominaj, że nauka ma być zabawą, najlepiej jak bedziesz ją szkoliła codziennie o tej samej porze i dosłownie przez 15 minut, nie dłużej. W innym wypadku zacznie się zwyczajnie nudzić i znów fiasko z nauki Cierpliwości Shivka, ja też czasm załamywałam ręce, albo śmiałm się z wyczynów mojej Baryłki, ale w końcu się udało! Tobie tez się uda Trzymamy kciuki!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|