Autor |
Wiadomość |
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 16:50, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czarownica: cierpliwości, cierpliwości i cierpliwości! Ja też wymiękam, bo Lider ostatnio włączył funkcję "ciągnik" i nasz spacer nie wygląda ciekawie, ale nie dam się i będzie chodził tak jak należy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 10:13, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
az mam zakwasy w rękach......
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
R0GNAR
Szkolony golden :)
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:04, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moj Bari tez ciagnie , wszystkie metody Jacka przetestowane i nic, nawet myslałem ze za malo z nim chodze-gdzie tam ,zmeczony wali sie na trawe i w drodze powrotnej znow ciagnie. Sa tez czasem problemy z posłuszenstwem na szczescie tylko od czasu do czasu.Kurcze czasem mysle ze za lagodnie sie z nim obchodze, klapsa dostal 2-razy (nawet sie nie przejol) krzyczec nie krzycze wiec mu sie chyba ,,wydaje" jesli wszystkie goldki maja taki temperament jak Bari ... on zawsze kombinuje jak obejsc zakazy i czy komende wykonac momentalnie czy moze da sie przeczekac. Ale będe walczyl w koncu to ze zajol moj fotel nie znaczy ze on ,,szefem"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 14:24, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
buahahahaha
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda79
Szkolony golden :)
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dublin
|
Wysłany: Śro 14:27, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Rita chyba dorosla Kiedys ciagnela bardzo, wyprowadzala mnie na spacer i razem zaliczalysmy wszystkie okoliczne smietniki. Troche to trwalo. Pozniej szkolenie. Pieknie szla przy nodze, jednak tylko jak byla wybiegana. Wiec jak szlysmy na lake, to ona prowadzila mnie, jak wracalysmy gora bylam ja. Teraz Rita chodzi bez smyczy, zawsze przy nodze, pieknie rowna. Nie obchodza ja inne psy, patyczki, kostki. Na lace rowniez idzie obok, dopiero na komende biegaj, zaczyna sie szalenstwo. Ciesze sie, ze udalo nam sie to osiagnac.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Śro 14:29, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ale jak to osiągnełaś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda79
Szkolony golden :)
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dublin
|
Wysłany: Śro 14:37, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Qrcze, wlasnie nie wiem Ciaglym truciem: rownaj, noga, rownaj, noga... i nagrodami. Codziennie treningowka i na lake. I ciagle i znowu... Juz nie wierzylam, ze nam sie uda, ale sie udalo!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarownica
Golden profesor
Dołączył: 06 Lut 2007
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Opole
|
Wysłany: Czw 9:29, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
ehhh to i ja nie moge dać za wygrana.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Roxi&Colin
Szczeniaczek
Dołączył: 22 Mar 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bystrzyca Kłodzka
|
Wysłany: Czw 13:08, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ja zanim Colinkowi założyłam obroże dałam mu ją obwąchać, żeby wiedział z czym ma doczynienia:))) nastepnie przypiełam smycz.... A potem to już z górki! musisz zachęcić swojego psiaka, żeby szedł za tobą... oczywiście na smyczy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Czw 15:18, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
U Cherie jak u Rity - im starsza tym lepiej. Na smyczy przy komendzie "równaj" nie ciagnie (ale to na krótką drogę komenda, zbyt męcząca dla psa), stosujemy ją tylko w czasie przemieszczania się po "mieście". Najczęściej chodzi na "luźnej smyczy" - używam słowa "bliżej" - może łazić gdzie chce, ale nie napinać smyczy (dużo powtórzeń, kliknięć, drzewek, zmian kierunku chodzenia - żmudna i mozolna praca, ale... są efekty)
Zdarza się, że pociagnie znienacka (to najbardziej mnie irytuje) za np. latającym listkiem , tego niestety wczesniej nie potrafię przewidzieć, ale myślę, że jeszcze ma dużo zachowań "maluszka" i czas też zrobi swoje.
Zastanawiam się tylko czy zbyt częste chodzenie "bez smyczy" nie spowoduje "zaniknięcia wyuczonych zachowań smyczowych" - do pewnego miejsca chodzi na smyczy, potem mam mozliwość spacerowania bez, Cherie nie ciagnie, bo wie, że za chwilę bedzie mogła chodzić ze mną "luzem" i nie opłaca się ryzykować ciagnięciem. Ale np na wyjazdach będzie musiała być cały czas na smyczy, czy wtedy też nie bedzie ciagnąć? Tego nie wiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta
Golden profesor
Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 2840
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 20:28, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Znam psa, który przez większość swojego pięcioletniego życia chodzi bez smyczy(na osiedlu między psami również) i jak jest przypięty to bywa źle Nie horror, ale nie chodzi tak jak powinien-tu pociągnie, tam powącha...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Czw 20:46, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
"Tu pociagnie, tam powacha" niezbyt obiecujacy widok , więc wrócimy do spaceru smyczkowego, przynajmniej raz na jakiś czas...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruda79
Szkolony golden :)
Dołączył: 25 Lut 2007
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: dublin
|
Wysłany: Pią 11:38, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ricie chyba nie robi roznicy, czy jest na smyczy czy nie. Jak idziemy na spacer i biore smycz, to cieszy sie jak szalona. Na smyczy idzie tak samo jak bez niej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Szkolony golden :)
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:35, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kaja jest jeszcze bardzo szczeniaczkowo nastawiona do życia .Na smyczy wychodzi z domu spokojnie ,mam obawę nawet w polach odpiąć smycz . Ostatnio byłam samolotem jak zobaczyła uciekającą sarnę i gdyby nie była na lonży to pewno szukałabym jej długo. Tak więc chodzi na smyczy w terenie zabudowanym a w polach na 10 metrowej lonży.Nie wiem czy to dobrze ale przynajmniej wracamy razem z każdego spaceru .Ania i Kaja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agatka_Dominik
Szczeniaczek
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa - Radzymin
|
Wysłany: Pon 21:40, 07 Maj 2007 Temat postu: Szelki |
|
|
Rozwiązanie problemu...
Na smyczy nie chodzi
W szelkach chodzi tak jak bysie w nich urodziła
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|