Autor |
Wiadomość |
R0GNAR
Szkolony golden :)
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE Płeć:
|
Wysłany: Czw 21:35, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mam ten sam problem,szczeniak gdy go bralismy mial 3-mce 3-tygodnie od 3-tygoni jest u nas .Gdy zaczynal sikac w domu lub kupkowac mowiłem NIE i wynosiłem na trawnik przed blokiem(mieszkamy na pietrze) oczywiscie gdy załatwil sie na trawniku nagroda i pochwały ,co z tego skoro nadal bez skrepowania wali w domu? W dzien goscia upilnujemy ale i tak potrafi ,,siknac", za to w nocy makabra ,od 3w nocy do 7rano potrafi 2-kupy walnac !!! Dzis juz mnie ponioslo i dostal klapsa na tyłek ale widocznie za lekko bo nawet sie cwaniak nie przejol spokojnie poszedl obzerac dywan.Sam juz nie wiem co zrobic. Jesli ktos ma jakis pomysł to chetnie wyslucham.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:25, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
dales tego klapsa po fakcie ? Moze zmniejsz wieczorna porcje jedzenia?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
R0GNAR
Szkolony golden :)
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:32, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
nie, dostal gdy wstawal po sikaniu na dywan z jednoczesnym ,,NIE'' co do posiłku to ostatni dostaje o 18-stej wiec gdy wynosze drania o np.23-24 to juz powinien do rana wytrzymac ,a jeszcze nie raz widze ze sie wierci o 3-ciej to tez go wynosze mimo to o 7-rano 2 lub 1 kupa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ania
Szkolony golden :)
Dołączył: 05 Wrz 2006
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 22:54, 22 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Mnie się wydaje że jedyną metodą na te sprawy jest poświęcenie przez pierwsze miesiące az do skutku maksimum swojej uwagi i czasu.Ja w dzień wyprowadzałam Kaję co dwie godziny i bezwzględnie po każdym posiłku i stałam przy niej powtarzając -robimy-.Zaczęła załatwiać się na tą komendę bardzo szybko.W nocy też wynosiłam ją co dwie trzy godziny nawet ją wybudzając.Ostatni raz nie zdążyłyśmy wyjść na pole jak miała 5 miesięcy.
Teraz nie ma z tym problemu bo przchodzi do któregoś z domowników i siada przed nim ,to znak że chce wyjść na pole.Powodzenia w tej trudnej nauce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Pią 0:26, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
Nie wiem co poradzić, chyba tylko cierpliwosci i radochy z postepów nauki. My uporalismy się z tym problemem w miarę szybko. Cherina trafiła do nas w wieku 9 tygodni, wiadomo okres kwarantanny i zero kontaktów z miejscami gdzie wychodzą pieski no i ... drugie pietro.
Ale podjelismy się mieć maleńką z pełną świadomością, ze trzeba jej poswięcić max czasu. Więc najpierw ustalenie, że ... ktos stale musi być przynajmniej w pierszych 2 tygodniach jej zycia w naszym domu (mamy jeszcze kota, wiec obawa czy nie bedzie ataku)... gazety (najlepiej dzienniki czarnobiale, bo fajnie wchłaniają mokre plamki) i 100 % czujności. Jak przykucała ... szybciutko na gazetkę i pochwała. Potem sama już do gazet leciała (mielismy 2 miejsca: przedpokój i pokój córki - najczęściej toaletą był pokój... bo tam deski a nie kafelki... o ironio). I tylko pilnowalismy, żeby od razu chwalić i ochy i achy.
Mimo kwarantanny, po kilku dniach (jak już oswoiła się z domem i mieszkancami) noszenie po schodach i na trawniczek, gdzie pieski nie chodzą (mamy taki dla szczeniaczkow...(umowa nie pisana). Bez zabawy i spacerku, tylko na sik. Malenstwo wstaje - biegusiem po schodach, malenstwo się naje - biegusiem, maleństwo pobawilo sie - znowu trening (a jak sie chudnie!, a jaka kondycja i refleks się wyrabia!). Nauczyliśmy się też ekspresowego ubierania ... (był marzec - zimowy)... Te kurtki i spodnie... a pod nimi wspomnienie snu...
I nieważna była dla nas godzina (jest nas 4 - więc ...latwiej). Jak w pląsie dla dzieci- 1 godzina Cherie spi - ups sika, 2 godzina Cherie chrapie? - nic podobnego znowu sika. Ale...
Myślę, że osiagnelismy sukces... bo Cherina juz jako 3 miesieczny brzdąc nie załatwiała się w domu.
Byliśmy niewyspani (spalismy na raty ... to byly czasy ech...) ale zaprocentowało naprawdę. Czasem jak wspominamy to żal, ze tak szybko dorastają pieski.
Życzę zatem powodzenia. Pozdrawiamy ....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
oleo
Golden profesor
Dołączył: 07 Lis 2006
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:14, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
klaps, to chyba nienajlepszy pomysł... zresztą twój piesek, jeśli dobrze zrozumiałam, ma 4 miesiące - to jeszcze maleństwo, naturalne, że zdarza mu się załatwiać w domu.
Mój ma 3 miesiące, kupki robi już raczej na dworzu, ale też mu się zdarza, szczególnie w nocy, jeśli np. ostanie jedzenie dostaje ok. 20. Siusiu robi na gazety (z parometrowym marginesem błędu ).
Musisz uzbroić się w cierpliwość i ani się spostrzeżesz, a będzie załatwiał swoje potrzeby na dworzu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:24, 23 Lut 2007 Temat postu: |
|
|
R0GNAR - przeczytaj : [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
R0GNAR
Szkolony golden :)
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 289
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BYŁE LESZCZYNSKIE Płeć:
|
Wysłany: Sob 11:00, 03 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
opisany przeze mnie klaps byl slaby i zastosowany dla podkreslenia słowa ,,NIE" teraz jest OK Bari w ciagu nocy nie sika ani tez kupki nie strzeli .Zadziałało połączenie metod- wynoszenie i to częste ( tak własnie ,wynoszenie bo jeszcze mały jest fujara a ze to 1-pietro to sam biegac nie może) za załatwienie potrzeb na trawie nagroda i zachwyty ale gdy robi cos w domu to słowo,,NIE" i lekki klaps . Teraz jest to ideał ( niestety tylko jesli chodzi o ,,załatwianie sie" ), co cieszy najbardziej to fakt ze weta gdy ostatnio go widziała po ,,obmacaniu" stwierdziła ze stawy ok i siedzą mocno a budowa wskazuje ze będzie to wspaniały pies Tak wiec łacze sie z chorem ,,gdy pies rosnie to po schodach nosic i jeszcze raz nosic". Niestety nasze ,,stanowcze postanowienie" ze piesek nie ma prawa włazic i spac na tapczanie czy fotelu skorygowalo zycie piesek włazi na tapczany i fotele i spi na nich
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Heinz_L
Szczeniaczek
Dołączył: 01 Mar 2007
Posty: 36
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Essen
|
Wysłany: Pon 15:44, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Hallo!
Ja robilem to tez z gazeta.Po paru dniach gazete kladlem coraz blizej drzwi.Potem wystawilem na zewnatrz.To funkcjonowalo.
Pozdrawiam
Heinz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Yaelite
Mały goldenek
Dołączył: 07 Mar 2007
Posty: 142
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 20:26, 12 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
U mnie gazetki wogóle były totalną pomyłką. Mały raz się na nie załatwił a potem stwierdził, że lepiej służą do zabawy i wylegiwania się Kupki zdarza mu się robić na dworze ale oczywiście bez niespodzianek w domu się nie obejdzie. Najgorsze jest to,że on traktuje wyjście jak spacerek i koniec. Połazi, powącha otoczenie i zdaje się biec do domu mówiąc "mamusiu szybciej ja chcę siusiu, szybciej do domu", po czym zadowolony sika sobie w najlepsze na szmatkę w naszym przedpokoju. Nie pomaga to, że chodzę z nim nawet 40 minut, on i tak to przetrzyma. Heeeh mam nadzieje, że szybko zajarzy, że załatwiać się powinno na zewnątrz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sayid
Mały goldenek
Dołączył: 21 Lip 2007
Posty: 74
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Belmullet/Mayo/IRL
|
Wysłany: Nie 15:38, 05 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
a mam pytanie: mieszkam na pietrze jak juz pisalem- jezeli pies zaczyna robic kupe albo siku to mam mu przerwac i zniesc na dol czy zaczekac az sie zalatwi?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HENRYK
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:34, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Witam co ma oznaczać- nie nalezy zostawiać im jedzenia ani wody na cały dzień.
Jak mam to rozumieć ? a czy na noc zostawiać picie w misce? bo noc czasami uda mu sie przespać bez siusiu a jak tak sie stanie to zanim ja ubiore buty rano to on już siusia na podłoge?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rena
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 07 Lut 2007
Posty: 371
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Okolice Gdańska
|
Wysłany: Pią 18:54, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Dostęp do wody musi mieć pies cały czas... skąd pomysł, zeby zostawić psa bez wody?
A umiejetności w szybkim ubieraniu się przed siusianiem psiurka po nocy jeszcze nabędziesz... tylko trzeba mieć lekki sen i wskakiwanie w buty przed całkowitym wybudzeniem maluszka.
Powodzenia... czasem zazdroszę tym co mają szczeniaczki, ile frajdy i zachodu z nimi:)))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
HENRYK
Szczeniaczek
Dołączył: 18 Sie 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 19:07, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
tak zgadzam się tylko jak staram sie wstać cichutko żeby mnie nie usłyszał (ale on i tak słyszy) i jak mnie zobaczy to od razu pełny uśmiech i siuur
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
TaTianKa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 29 Sie 2007
Posty: 538
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią 19:09, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
|
Hehe co to jedzienia nawet jak by się chciało im zostawiac jedzenie na cały dzień to tego w sekunde nie ma .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|