Idealne chodzenie na smyczy przy lewej nodze

galax · Wysłany: Wto 23:10, 18 Mar 2008 Temat postu:

Niestety mieszkam w Szwecji i zyje z pensji studenckiej ktora nie starcza mi na to zeby pieska wyslac na tersure.Powiedzmy dostaje 5000kr i z tego ok 3 tys to tersura, ciezko by bylo wyzyc za niecale 2tys, faktem jest ze maz pracuje ale mamy dom w remoncie i pieniazki ida na remont.
Pozostalo mi tylko wlasne szkolenie i to co wyczytam w necie.Ale powiem szczeze ze jak Guniek zalapie o co chodzi i zaczyna to ladnie wykonyac to az serce mi sie kraja ze szczescia.I fakt moj pierwszy piesek w zyciu i jest dla mnie wszytkim, nawet oporom w trudnych chwilach.
Guniek nie nawidzi jak sie smuce, przylatuje z zabawka i swoim pomykrywaniem zacheca mnie do zabawy, nielubi jak placze, bo przychodzi na pieszczochy, i jak dzieje mi sie krzywada, jak wolam "ala" to przylatuje sprwdzic co sie stalo i czy trzeba mnie posieszyc.Sam sie tego wszystkeigo nauczyl, za to go kocham, codzien mu to mowie a on macha ogonem :)az lezka mi sie zakrecila

Dorotta · Wysłany: Czw 22:36, 20 Mar 2008 Temat postu:

witaj galax..a w jakim wieku jest twoj piesek?moj ma niespelna 10 miesiecy i powiem ci ze doskonale wie kiedy jestem zmartwiona kiedy zla a kiedy mam dobry humor..wyglada na to ze goldenki to "mali psychologowie"..mysle ze skoro twoj piesek wyczuwa twoje samopoczucie to nie bedziesz miec problemu zeby nauczyc go wykonywania komend chocby tych podstawowych..wystarczy ze obydwoje macie checi i ze mozesz poswiecic mu troche czasu na nauke..no to glowa do gory..ucaluj ode mnie psinke w czubek zimnego "trufelka"i milej nauki..bede z niecierpliwoscia czekac na twoje sprawozdanie..pozdrawiam..

Muffi · Wysłany: Pią 9:38, 21 Mar 2008 Temat postu:

W jakim wieku nalezy zacząc naukę chodzenia przy nodze. Muffin ma prawie 6 miesięcy. Próbowałam z klikierem i chyba teraz będzie mi trudno oduczyć go złych nawyków. Niechcący nauczyłam go, że dobrze jest, kiedy wraca do nogi. Więc wraca i siada jak figurka, czekając na smakołyk. Gdy ja chcę iść, pies wstaje, ale za chwilę znów ciągnie. I tak w koło Macieju.

aga3355 · Wysłany: Pią 10:00, 21 Mar 2008 Temat postu:

Naukę codzenia przy nodze trzeba zacząć jak najszybciej Wink

Zrób może tak, ze zanim zdąży pociągnąć, zainteresuj go smakołykiem, kliknij, nagrodź Wink

Dorotta · Wysłany: Nie 22:03, 23 Mar 2008 Temat postu:

witajcie..tak zgadzam sie z aga ze chodzenie przy nodze trzeba zaczac jak najwczesniej ..mnie to sie udalo dosyc szybko ale chyba dlatego ze chodzi do "szkoly" nie wiem jak poradzilabym sobie bez nadzoru osob profesjonalnych..ale i tak na pierwszych lekcjach nie obylo sie bez kolczatki..zaczal nauke w wieku 8 miesiecy i byl bardzo uparty..na szczescie okazal sie pojetnym uczniem i teraz jest ok..czesto slysze o tym klikierze ale nie wiem na jakiej zasadzie to dziala a moze warto takim sposobem uczyc psiaczka...pozdrawiam i caluje wasze pupilki w zimne "trufelki"..

Marta · Wysłany: Pon 12:24, 24 Mar 2008 Temat postu:

galax · Wysłany: Pon 21:12, 24 Mar 2008 Temat postu:

Lunax · Wysłany: Pon 22:08, 24 Mar 2008 Temat postu:

Jestem dumna z mojego Złotka

Ostatnio równa nawet bez smyczy! Wink

Dorotta · Wysłany: Wto 21:13, 25 Mar 2008 Temat postu:

witam..Marta profesjonalizm nie znaczy cudotrorczosc..jesli byl krnabrny trzeba bylo temu zaradzic..nauka odbywa sie na zasadzie komend glosowych..to szkolenie pierwszego stopnia tzw TP..z cala stanowczoscia moge teraz powiedziec ze znam tajniki szkolenia TP..Athosik jest bardzo posluszny i grzeczny nawet bez smyczy nie odstepuje mojej nogi nawet na pol kroku..

Kika&Dormito

Kupiłam szelki, co okazało się strzałem w 10! Pies "koń pociągowy" zmienił się nie do poznania! Jest 100 razy lepiej! Gdy tylko Tobi poczuje, że szelki i smycz się napinają staje w miejscu, kilkakrotnie się tak stało i mały już wyczuwa kiedy ma zwolnić! Cudo!

Coś czuję, że nauka ładnego chodzenia przy nodze pójdzie nam o wiele łatwiej

gabunia76

No my sie uczymy cały czas.Jeżdżę z Szilką na tresure do takiej kobietki ktora jest niesamowita i ma swietny kontakt z psem

Z przywoływaniem jest gorzej bo nie zawsze przychodzi na gwizdania,cmokania,klaskania,tupania itp. Chodić na smyczy po domu i ogrodzi umie ale jak wyjdziemy na spacer poza ogród to sie ciągnie więc jak ja się zatrzymam to ona siada a jak ruszę to znów to samo a jak zmienię kierunek to ona np. się kładzie i nie chce iść dalej ten mój kochaniutki uparciuszek

Używam klikera i metode nagradzania.Szila juz umie siad,łapa,waruj,puść.Uczymy się skupiania uwagi,chodzenia na smyczy,zostaw,zostań.Dużo pracy trzeba włożyć w wyszkolenie psa ale jest radość jak sie widzi gdy to zaczyna działać

monia&vero

A ja polecam Jacka Gałuszke i jego szkółkę Wesoła Łapka [link widoczny dla zalogowanych]
Mój Vero ma prawie 3 lata, umie duuuużo ale nigdy nie byłam w stanie sama nauczyć go chodzenia przy nodze i przywołania... zaczęliśmy więc szkolenie pod okiem fachowca... zobaczcie filmik z nami w roli głównej

http://www.youtube.com/watch?v=iWllylfGyPA

i jeszcze kilka innych
[link widoczny dla zalogowanych]

Shivka

Bardzo ciekawy filmik, niesamowite jak Vero zaczal ladnie chodzic! Gdybym tylko miala mozliwosc tez bym sie wybrala do pana Galuszki. U nas z chodzeniem jest juz troche lepiej, ciagle trenujemy, ale niestety slabosc mojego psa to zbiorniki wodne, wiec jesli jest na smyczy a w poblizu mamy rzeke, jezioro, fontanne czy nawet wieksza kaluze to Sami przeistacza sie w prawdziwy traktor.

Dora&Leon

Więc ja zaczęłam z Leonem chodzenie na smyczy jak miał rok.
Ćwiczyłam z dławikiem chociaż szkoda mi było więc wzięłam obroże zaciskową i tak chodziliśmy jak zaczynał mocno ciągnąć mówiłam równaj i szłam dawałam smaczek i dalej.
Tak się nauczyliśmy że kiedy mam przy sobie coś dobrego Leon zawszę siada z mojej lewej strony a jak wstaję i idę on za mną równa.
Bardzo ładnie nam to wychodzi w każdym tępię.
Pozdrawiam

Sayid

a dlaczego akurat przy lewej nodze? ja mojego Reksa nauczylem chodzic przy prawej,bo jest mi tak wygodniej. (aha zapomnialem,ze mieszkam w irlandii i tutaj jest inny ruch drogowy

tzn lewostronny i moze dlatego.)