Autor |
Wiadomość |
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:01, 22 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mea napisał: | Doswiadczony hodowca powiedział ze moze zachorowc na pęcherz |
no to faktycznie doświadczony!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mea
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 7:34, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
edyta napisał: | Mea napisał: | Doswiadczony hodowca powiedział ze moze zachorowc na pęcherz |
no to faktycznie doświadczony! |
Faktycznie doswiadczony i renomowany to nie podlega dyskusji.
Kazdy moze popełnic błąd choc sama niewiem co o tym myslec poniewaz są jednak rózne opinie na temat pierwszej kąpieli
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 9:48, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
to może tak: w wieku 6 miesięcy Werka moczyła dupsko przez dwa tygodnie w morzu Bałtyckim - bardzo zimnym i nic jej nie było, poza tym chcesz psa wykąpać w warunkach domowych więc w ciepełku, a jak z pływaniem w zbiornikach wodnych, przecież to golden i nie ważna dla niego temperatura wody, pływają zimą i latem,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 10:14, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jak skonczy rok??
Matko i corko!!!!
Toz to brzmi jak zabobon.
Psa trzeba kapac jak najrzadziej, ale jesli mowimy o szaponach.
Sama woda psu, a zwlaszcza goldenowi nie zaszkodzi.
Rudy w okresach jesienno-wiosenno-zimowych kapie sie praktycznie codziennie. Oczywiscie bez szamponu. Siersc ma piekna i nawet na dwoch wystawac byl wlasnie chwalony z siersc.
Jezeli chodzi o szampon to przerabiamy srednio jedna buteleczke (250 mll) na poltoraroku.
CO do "moczenia dupska" w akwenach naturalnych - Rudzik jak mial 7 czy 8 miesiecy dobrowolnie zazyl kapieli w ledwie odmarzlym stawie, od tego czasu zazywal podobnie spontanicznych kapieli jak tylko poczul zapach wody
Niedlugo skonczy 4 lata... nigdy nie chorowal na pecherz.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirra_Spyke dnia Czw 10:17, 23 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 11:22, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Z tą kąpielą, to rzeczywiście nieźle... A nigdy Ci się pies nie zabrudził tak, ze musiałas go umyć? Nie wytarzał się w czymś? - co byś wtedy zrobiła, trzymała na balkonie, żeby nie smierdział, dopóki roku nie skończy? Rady "doswiadczonych" to jedno, ale trzeba tez trochę chyba samemu mysleć. Dundiego wzięliśmy zimą, bywało naprawdę bardzo zimno, jak dobrze wiecie, ale czasem trzeba go było po prostu przynajmniej spłukać - starałam się go jak najlepiej wytrzeć i myć go na noc, tak żeby miał szansę wyschnąć w ciepełku, nie wychodził mokry na mróz. Nawet suszarki próbowałam, zeby na pewno się nie przeziebił Nic mu nigdy nie było i nie jest. teraz to w ogóle spokojnie, bo przy tych temperaturach sierść jest sucha po 1,5h
A co do malutkich szczeniaczków - pamietajcie, ze one wydzielają jeszcze taki szczenięcy zapach, którego nie da się zmyć! Niektórzy go bardzo nie lubią, myślę, że o tym "przykrym zapachu" piszecie - jego nie zmyje ani woda, ani szampon, po prostu w pewnym momencie przestanie tak pachnieć. Spokojnie, to nie trwa długo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Czw 12:09, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dundi napisał: |
A co do malutkich szczeniaczków - pamietajcie, ze one wydzielają jeszcze taki szczenięcy zapach, którego nie da się zmyć! Niektórzy go bardzo nie lubią, myślę, że o tym "przykrym zapachu" piszecie - jego nie zmyje ani woda, ani szampon, po prostu w pewnym momencie przestanie tak pachnieć. Spokojnie, to nie trwa długo |
Sorki za OT, ale uwielbiam zapach szczeniaczków! Chyba jestem zboczona w tym względzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 12:22, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
mialam to samo napisac... Ja tez uwielbiam zapach szczeniorow
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mea
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:34, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dundi napisał: | Z tą kąpielą, to rzeczywiście nieźle... A nigdy Ci się pies nie zabrudził tak, ze musiałas go umyć? Nie wytarzał się w czymś? - co byś wtedy zrobiła, trzymała na balkonie, żeby nie smierdział, dopóki roku nie skończy? Rady "doswiadczonych" to jedno, ale trzeba tez trochę chyba samemu mysleć. |
Pisząc tego posta raczej niespodziewałam się takich niemiłych odpowiedzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:54, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mea przecież to nie są niemiłe odpowiedzi, raczej delikatnie skrytykowałyśmy podejście "hodowcy" do pęcherza. A ja też uwielbiam zapach szczeniurów!!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:54, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Zapach szczeniaka to jeden z najpiekniejszych zapachow a co do kapieli to ja Gordona wlasnie jak byl malutki kapalam czesciej niz teraz bo wtedy byl powiedzmy malo rozgarniety i ciagle w czyms sie paskudzil teraz natomiast jest to tylko bloto ktore jak wyschnie samo sie wykrusza dlatego psa kapie dopiero wtedy jak go poglaskam i czuje na rece ze jest nieswiezy, nigdy nie chorowal na pecherz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 12:05, 24 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Mea napisał: | Dundi napisał: | Z tą kąpielą, to rzeczywiście nieźle... A nigdy Ci się pies nie zabrudził tak, ze musiałas go umyć? Nie wytarzał się w czymś? - co byś wtedy zrobiła, trzymała na balkonie, żeby nie smierdział, dopóki roku nie skończy? Rady "doswiadczonych" to jedno, ale trzeba tez trochę chyba samemu mysleć. |
Pisząc tego posta raczej niespodziewałam się takich niemiłych odpowiedzi |
Przepraszam, jeśli poczułaś sie urażona, nie miałam absolutnie takich intencji. Nie gniewaj się proszę. Tak jak napisała Edyta, chodziło mi raczej o krytykę tego hodowcy, który doradził Ci taką rzecz, bo wydaje mi się to po prostu absurdalne. A Ciebie doskonale rozumiem, jeśli chodzi o wątpliwości, bo ja na punkcie Dundulca mam zupełnego bzika i też sugeruję się czasem czyimiś nie do końca mądrymi radami bo po prostu sama mam jeszcze małe doświadczenie. Jeszcze raz przepraszam.
A zapach szczeniaka... - nawet nie wiedziałam, że tak strasznie będzie mi go brakować, kiedy Dundi przestał tak pachnieć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mea
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 7:52, 25 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Dundi napisał: |
Przepraszam, jeśli poczułaś sie urażona, nie miałam absolutnie takich intencji. Nie gniewaj się proszę. Tak jak napisała Edyta, chodziło mi raczej o krytykę tego hodowcy, który doradził Ci taką rzecz, bo wydaje mi się to po prostu absurdalne. A Ciebie doskonale rozumiem, jeśli chodzi o wątpliwości, bo ja na punkcie Dundulca mam zupełnego bzika i też sugeruję się czasem czyimiś nie do końca mądrymi radami bo po prostu sama mam jeszcze małe doświadczenie. Jeszcze raz przepraszam.
A zapach szczeniaka... - nawet nie wiedziałam, że tak strasznie będzie mi go brakować, kiedy Dundi przestał tak pachnieć |
Wszystko oczywiście jest w porządku
Pozdrawiamy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|