Autor |
Wiadomość |
Mosia
Szkolony golden :)
Dołączył: 18 Lut 2009
Posty: 264
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jasło Płeć:
|
Wysłany: Pon 16:29, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem z Jasła.. w razie czego... Interwencja będzie! Pies na łańcuchu?! Przy budzie?! ^%!@%@!@ do tego taka malizna!
Szkoda maleństwa, musisz przekonać rodzicieli i uzmysłowić im że Goldeny NIE NADAJĄ SIĘ DO TRZYMANIA NA POLU PRZY BUDZIE!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mosia dnia Czw 19:26, 07 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Hania_Edi
Golden profesor
Dołączył: 03 Sty 2007
Posty: 4327
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pon 19:45, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
elficzek napisał: | to pies stworzony do tego zeby zyc na kanapie, z lbem na kolanach i byc non stop pieszczony i glaskany. |
No może nie przesadzajmy Goldeny to jednak psy myśliwskie, które potrzebują dużo ruchu i aktywności fizycznej - to nie są typowe miśki, które tylko leżą na kanapie. Owszem, bardzo to lubią , ale jednak kanapa w starciu z długim spacerem przegrywa z kretesem.
Jezeli wezmiemy elficzku Twoje uwagi nt. potrzeby kontaktu, mizianek, uwagi, ciepełka + uwagi Edyty, Brity dot. potrzeby ruchu, aktywności fizycznej i psychicznej to jasno z tego wynika, że golden w żadnym wypadku nie powinien być psem uwiązanym do budy (zreszta jak kazdy inny pies), bo to cholernie zle wplywa na jego psychikę - psa wyhodowanego do współpracy, kontaktu z człowiekiem, a jednoczesnie do ciężkiej fizycznie pracy.
Cytat: | prosze bardzo, nawet wyglad odbiega juz od wzorca a raczej wzorzec tworzony jest na nowo odpowiednio do mody i widzimisie. kiedy ostatnio widzialas goldena zlotego? istnieja takowe wogole w europie? |
Ekhm, wypraszamy sobie A mój Edek to jaki ?
Są , są jeszcze (na szczęście) złote goldeny!
Cytat: | kazdy pies do czegos zostal stworzony, i to bylo bardzo dawno temu. |
Mam nadzieje, ze jednak w wiekszosci polskich goldenów pozostała ta żyłka bardzo aktywnego psa myśliwskiego- TAKIE MAJĄ BYĆ GOLDENY !
Przed chwilą Edi strasznie się napalił na gołębie, które skakały na naszym ogrodzie - to jest to !
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Hania_Edi dnia Pon 19:45, 04 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:11, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Hania_Edi napisał: | Mam nadzieje, ze jednak w wiekszosci polskich goldenów pozostała ta żyłka bardzo aktywnego psa myśliwskiego- TAKIE MAJĄ BYĆ GOLDENY !
Przed chwilą Edi strasznie się napalił na gołębie, które skakały na naszym ogrodzie - to jest to ! |
Oj pozostała, leży tu taki okaz i nochem smaruje mi szybę balkonową, cóż tyle tam ptactwa się szwęda
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mea
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 20:56, 04 Maj 2009 Temat postu: Re: Golden przy budzie .. :( ? |
|
|
Szatan-TF napisał: | Witam ! Tak jak w temacie.. Właśnie moi rodzice kupili 3 miesięcznego Goldenka z rodowodem .. niby wszystko ładnie i pięknie tylko, że oni chcą go przywiązać do budy na łańcuch |
Piesek za dwa tysiaki przy budzie No no ktos ma fantazje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Szczeniaczek
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:04, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Musisz jakoś wpłynąć na rodziców...Moi tez mieli podobny pomysł ale jakoś ich przekonałam.może nie do końca tak jak chciałam ale zgodzili się na pewien "kompromis".na szczęście mamy wielki ogród z podwórkiem ogrodzone i w dzień mój golden lata luzem gdzie zawsze jest ktoś z mojej rodziny i na pewno się nie nudzi,wieczorem chodzę z nim na długie spacery.W zimie i jesieni może nocować w części domu tzn. bez dostępu do kuchni i sypialni ale na wiosnę i lato tata mu zamówił klatkę z buda i w niej jest na noc.Może to nie jest idealne rozwiązanie ale tyle udało mi się wynegocjować u rodziców i myślę że jednak piesek jest szczęśliwy.Byle nie był osamotniony i na łańcuchu bo to jest najgorsze rozwiązanie z możliwych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Nie 16:38, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie to zawsze ciekawilo po co ludzie kupuja psy jesli nie chca ich w swoich domach, jaki jest sens w posiadaniu psa kiedy ten nie moze mieszkac razem z rodzina w domu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shivka
Golden profesor
Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
Wysłany: Nie 17:59, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Brita napisał: | A mnie to zawsze ciekawilo po co ludzie kupuja psy jesli nie chca ich w swoich domach, jaki jest sens w posiadaniu psa kiedy ten nie moze mieszkac razem z rodzina w domu? |
Sens jest, sa ludzie ktorzy poszukuja psa strozujacego, do ogrodu, i sa psy ktore doskonale sie do tego nadaja. Sa psy pasterskie, stworzone do takiej pracy i gwarantuje ze sa to psy, ktore do mieszkania/zamkniecia w domu sie nie nadaja. Ale po cholere kupowac rodzinnego goldena, jesli chce sie psa do ogrodu?? Tego to juz nie rozumiem. A juz zaden, ale to zaden pies nie zasluguje na zycie na lancuchu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Nie 18:14, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Shiwka zgadza sie, ale nawet pilnujacy czy strozujacy pies potrzebuje kontaktu z czlowiekiem, ciezko jest to psu zapewnic kiedy ten nie ma wstepu do domu (szczegolnie zima bo latem wiadomo, ze kazdy kreci si epo ogrodzie jakos tam obcujac z psem), nie twierdze aby je zamykac w domu jednak takie zwyczaje ze pies nei ma wstepu do domu sa chore.
Zreszta jesli z jakis powodow nie mozemy tolerwoac psa u siebie w domu to lepiej pomyslec o alarmie, taniej wychodzi od psa i nie cierpi na samotnosc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kate
Szczeniaczek
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mazury Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:24, 10 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Jestem pewna ,że mój pies dużo więcej czasu spędza z ludźmi niż inne goldeny,które zostają same zamknięte w mieszkaniu,gdy rodzina wychodzi do pracy lub do szkoły.mój pies wtedy spędza czas z moimi dziadkami.poza tym czy lato czy zima to u mnie on nigdy nie jest sam .oprócz dziadków zawsze jest jeszcze mój tata który ma swój zakład i jego pracownicy z którym Niko sie "zakumplował".Do klatki idzie późnym wieczorem gdy tata wraca do domu i wczesnie rano jest otwierany wiec praktycznie tylko spi sam(a dokładnie to z naszym kundelkiem )Wiem co dla mojego psa jest dobre i napewno bym nie pozwolila na no by cale dnie spedzał sam.Wszyscy poświecamy mu swój wolny czas , jest kochany i szcześliwy.Ale w sumie to rozumiem waszą reakcję.moim zdaniem absolutnie żadna krzywda mu sie nie dzieje ale jesli uwazacie inaczej to piszcie konkretnie w czym rzecz.pzdr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sylwia_gr
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 05 Lip 2007
Posty: 417
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Świdnica Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:52, 12 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Widzę, że tutaj argumentacja opiera się tylko na banalnym "unieszczęśliwianiu" psa, poprzez przykucie łańcuchem do budy... Myślę, że wielu ludziom to nie wystarcza, zwłaszcza nieuświadomionym (ba, niektórzy uważają, że psy nie czują, bo "nie mają duszy" ).
Ja bym bardziej skupiła się na czymś innym. Oczywiście, pies nie będzie szczęśliwy przy budzie, czy to golden, owczarek kaukaski, czy kundelek.
Najpierw kwestia socjalizacji - szczenię uwięzione nie będzie miało sposobności zapoznać się z podstawowymi zachowaniami występującymi w rodzinie, nie będzie przyzwyczajone do chodzenia na smyczy, komunikacji z innymi zwierzętami, hałasu, nietypowych i codziennych sytuacji. To tak jakbyśmy trzymali z dala w "bezpiecznej" budzie dziecko - takie dziecko nie będzie potrafiło wówczas porozumiewać się werbalnie i poza werbalnie z innymi ludźmi, nie będzie wiedziało co jest złe, co jest dobre, nie przejmie pożądanych zachowań, nie oduczy się zachowań ganionych... Tak samo jest z psem. Odizolowany nie będzie znał świata poza budą. Więc jeśli przyjdzie co do czego, że rodzicom nagle zachce się wziąć pieska na spacer ze znajomymi, żeby się pochwalić, pies może być nieobliczalny; od zachowań skrajnie płochliwych, do zachowań agresywnych. A to może już się skończyć nieszczęściem...
Po za tym pies może popaść w depresje - i nie żartuję w tym momencie, ale psy również mogą wpaść w taką chorobę (bo rozumiem, że Twoi rodzice nawet tego nie wiedzą...), a może to się zakończyć zachowaniami autoagresywnymi (np. pies zacznie sobie wyżerać nogi do kości itp.).
Szkoda po prostu psa, a na decyzję Twoich rodziców nie mam słów. Albo oddacie psa w dobre ręce, albo chociaż zrobicie mu jakiś kojec, bo inaczej nie ma sensu jego męczenie. Zainwestujcie też w książki, porozmawiajcie z ludźmi doświadczonymi.
Po za tym nie rozumiem w tym momencie postawy hodowcy - co on na genialny pomysł Twoich rodziców?...
Co do drugiego rozwiniętego tu tematu - wg mnie wiele zależy od psa. Znam goldeny, które mają w sobie jeszcze ostatki cech myśliwskich, a znam również i takie, którym nawet aportowanie zabawek się nie podoba. Wiele zależy od osobnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
angelaa86
Mały goldenek
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 91
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbrowa górnicza Płeć:
|
Wysłany: Śro 22:07, 13 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Psy przy budzie to okropne. Radzę żeby rodzice kupili sobie książkę o goldenkach i przeczytli o wrażliwości tej rasy. Mam nadzieje , że jednak rodzice zmienią zdanie czego gorąco życzę i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaG
Golden profesor
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Wto 6:22, 19 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
elficzek napisał: |
kiedy ostatnio widzialas goldena zlotego? istnieja takowe wogole w europie? |
bzdury.
Przykladowo - Zwycięzca Cruftsa z tego roku, z zeszłego roku...złote. Corblimey nawet ciemno złoty powiedziałabym.
Zwycięzca świata z 2008, chcąc nie chcąc złoty.
Młodziezowy ZwEuropy'07 - złoty!
Wiele, wiele championów złote również. Czołowe psy, powiedziałabym.
Na WIELU wystawach wygrywają takie psy.
Najpierw pojeździj, pooglądaj, później wygłaszaj opinie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ullka
Mały goldenek
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć:
|
Wysłany: Sob 15:10, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Witam, mam goldenkę, która ma 11 miesięcy, póki co biegała sobie po ogrodzie kiedy tylko chciała, tylko że powyrywała wszystkie kwiatki ( hi hi, dla mnie to nic, ale mojemu tacie to się nie spodobało ) ) dlatego postanowił wybudować jej dość duży kojec, trochę mnie to martwi, nie będzie przywiązana do budy ani nic takiego, bo będzie miała trochę wybiegu, ale czy można takiego kochanego pieska trzymać w kojcu?
na pewno będzie rano i wieczorem na spacerze a co chwilę ktoś będzie do niej zaglądał bo w domu mamy firmę i wszyscy ją kochają mocno, ale strasznie się tego boję
czekam na wieści i odpowiedzi
nowicjuszka Ula
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
marta.bajowa
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław/ Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Sob 16:56, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli dotychczas Sunia również nie mieszkała z Wami w domu lecz biegała całe dnie samopas po podwórzu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ullka
Mały goldenek
Dołączył: 01 Maj 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mikołów Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:06, 01 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
niee! mieszka w domu, śpi w domu w czasie dnia i nocy, jak chciała wyjść to wychodziła, jak chciala wrócić to tylko usiadła pod drzwiami i już ktoś otwierał. to była taka przenośnia z tym bieganiem kiedy chce. poza tym wychodzimy sie z nia bawić na ogródek,i chodzimy na spacery
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|