|
|
Autor |
Wiadomość |
wishina
Golden profesor
Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 1120
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Śro 10:47, 03 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
U nas spanie w lozku nie przejdzie, za malo miejsca
A tka powaznie, mimo, ze goldenka mamy dopiero 3 tygodnie, to nie uwazam, ze psu dobrze w budzie. Jaki by nie byl. Jako dziecko maialam psa 15 lat, teraz rodzice maja psiaka juz 3 rok i po tych 3 przykladach moge z cala pewnoscia stweirdzic, ze pies nie jest sworzeniem samym w sobie. Swoje cachy psychiczne rowija w kontakcie z czlowiekiem. Sa to cechy za rowno pozywtywne jak i nagetywne, o ile rozwoj moze dac skutki negatywne. Nic nie zastapi psu uwalenia sie na noge, gdy jest spragniony kontaktu, przytulenia jak jest mu zle,czy radosci z podzielenia sie ulubinym ringiem ze skory wolowej Cos mi, wiec ta buda nie lezy
Co do lanucha - zdecydowane nie. To jakby zamknac czlowieka z szklanej kuli. Zero bodzcow z zewnatrz. Zero kontaktu, zero nauki. Brat mojego Krzyska ma psa na lancuchu, pies spuszczony robi cuda zeby zwrocic na niego uwage, umie kilka sztuczek, wiec daje caly popis. Szlenswtom na podworku nie ma konca. Zawolany pod bude z powrotem, idzie, bo jest posluszny, ale jego wzrok zawsze mnie przygnebia...Taki smutek...A przy budzie zawsze lezy, osowialy, samotny, zal, po prostu zal... Prubowalam cos z tym zrobic, ale nie przytocze rozmowy, szkoda slow
TEmat nadal uwazam za prowokacje, szczegolnie, ze autor milczy...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrobka
Szczeniaczek
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:20, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witajcie, jestem tutaj nowa. Powoli przymierzam się do kupna goldenów, dlatego czytam różne fora, artykuły itd. Otóż przeczytałam TYLKO KILKA postów tego tematu i widzę, że zdecydowanie nie pochwalacie trzymania goldena w budzie. Jeśli psy by były dwa (pies i suczka), bez takiego małego ogrodzenia to czy też byłoby im tak smutno? A może pomyśleć o dodatkowym pokoju w domu tylko dla nich, bo nie chciałabym spać z nimi w łóżku?? Aha i mam już yorka. Czy goldeny by do zaakceptowały?? Bo jednak kiedy urosną będą o wiele większe, czy nie zrobią mu a właściwie jej krzywdy? Z góry dziękuję za odpowiedzi, pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:34, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Witaj,
Goldeny to są psy, które przede wszystkim potrzebują kontaktu z czlowiekiem. Oczywiście, jesli będą dwa, będzie im raźniej i fajniej spędzać razem czas, ale nie zastąpi im to człowieka i tego, co mogą z nim robić. Są to również psy, które łatwoi szybko się uczą. Jeśli nie będziesz chciała spać z psem w łóżku - nauczysz go tego bez problemu. Mój pies wie, że w łóżku wolno mu spać tylko wtedy, kiedy jest przykryte narzutą w ciągu dnia, nie wolno mu wchodzić do pościeli ani wskakiwać do nas, kiedy śpimy (chyba, że na nasze zaproszenie). Załapał to naprawdę szybko - to tylko kwestia chęci. Natomiast co do osobnego pokoju - goldasy są towarzyskie. Lubią byc w pobliżu człowieka, zamknięcie ich z dala od niego - czy to w kojcu na dworze, czy w osobnym pokoju - unieszczęśliwi je. Możesz psa nauczyć niewchodzenia do łóżka czy konkretnych pomieszczeń, ale zamykanie go w pokoju "tylko dla niego" nie jest dobrym pomysłem.
Co do yorka - raczej pytanie, czy on zaakceptuje nowych domowników. Nie wiem jakie planujesz brać psy - szczeniaki, czy starsze, a jeśli starsze, to skąd i co wiesz o ich przeszłości, ale jeśli dobrze zaaranzujesz pierwsze spotkanie i wprowadzisz jasne zasady co do zachowania psów w domu, myślę, że nie powinno być problemów.
A skąd chcesz brać psy? Fajnie, ze od razu dwa - rodzeństwo?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:06, 28 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Nie pochwalamy bo to niezgodne z ich naturą, to nie są psy stróżujące, to psy stworzone do pracy z człowiekiem i przebywania w jego otoczeniu. Po co Ci goldeny - może odpowiedz najpierw na to pytanie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrobka
Szczeniaczek
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:14, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Ok, hehe już miałam projekt super budy, ale skoro tak piszecie to umiejscowię je u siebie w pokoju... A chciałabym wziąć szczeniaki w tym samym czasie, raczej myślałam o suczce i psie niespokrewnionymi...
Edyto, uwielbiam psy, a ponieważ za kilka miesięcy przeprowadzamy się z mieszkania do domu to czemu by nie mieć większych psów niż yorka?? Poza tym wyczytałam, że goldeny nie są problemowe, rodzinne, łagodne, może dlatego są dosyć popularną rasą w Polsce oraz piękne - na co chyba najczęściej zwracamy uwagę przy kupnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:37, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Tak jest ale to psy bardzo wpatrzone w człowieka i jak żadne inne potrzebujące kontaktu z nami, więc buda do śmieci a psiaki kupuj i kochaj, zresztą hodowca udzieli wszelakich rad, pamiętaj hodowca a nie pseudohodowca.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
fazer
Szkolony golden :)
Dołączył: 15 Sie 2010
Posty: 311
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: zawiercie Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:42, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
"goldeny nie są problemowe" - zależy co przez to rozumiesz. Pamiętaj, że goldenowi trzeba poświęcać duużo czasu. Jak o tym zapomnisz to goldenek szybko Ci o tym przypomni, wchodzac na glowe dopominajac sie Twojej uwagi:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wrobka
Szczeniaczek
Dołączył: 28 Paź 2010
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pią 23:06, 29 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Dzięki za odpowiedzi. Fazer, chodziło mi raczej o to, że np nie podejmowałabym się kupowania pit bulla czy buldoga bo nie czuję się na siłach 'wychowywać go' bo chyba te psy są uznawane za agresywne, a to myślę duża odpowiedzialność, a nie jestem znawcą tylko sympatykiem;-))
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wrobka dnia Pią 23:08, 29 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mysz
Mały goldenek
Dołączył: 30 Paź 2010
Posty: 96
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:05, 04 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Kiedy mieszkałam w Gdyni, na posesji obok mieszkał piękny, rodowodowy golden Lucky. Całe swoje życie (a wydaje mi się, że jeszcze żyje) spędził niestety w budzie, mało kto miał dla niego czas. Z początku jasne, był małą kulką i mieszkał w domu, później powędrował na betonowe (choć duże) podwórze i nie był już w moim mniemaniu szczęśliwym psem. Biegł zawsze do swoich państwa kiedy wracali, tak bardzo się cieszył. A oni pogłaskali i szli dalej. Do domu, gdzie nie miał wstępu. Całymi dniami leżał na schodach i czekał. Również zimą.
To nie są psy do budy, za bardzo kochają swoich ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golde
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 12:36, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękuję za przekierowanie mnie do tego tematu. Czytałam już go wcześniej, ale nie dokładnie o to mi chodziło, jeszcze raz go jednak przejrze, moze cos przeoczylam.
Interesuje mnie, czy golden da rade fizycznie byc w kojcu, tzn czy nie bedzie mu zimno.
Wszystkich innych aspektow nie bede omawiala, bo wszystko to bedzie mial zapewnione.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:14, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ja przepraszam, ale juz normalnie nie moge, ciale zadaję sobie to pytanie: na co komuś pies jesli ten ktoś nie chce go mieć przy sobie??, czemu ma służyc pies mieszkający w kojcu?? ma byc ozdobą ogrodu?? od tego są krasnale!!
rozumiem pies stróżujący który mieszka na zewnątrz, ale ma cały ogórd dla siebie, pilnuje domu i są rasy które nawet to lubią, ale co ma robić pies w kojcu?? domu nie upilnuje bo niby jak?
Czemu ludzie mają takie upodobanie do zamykania psów w klatkach?
Ech żal... patrze na mojego burka jak śpi przy łóżeczku mojej córeczki i ubolewam, ze niektórzy miłośnicy zwierząt gotują im klatkowy los
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
golde
Szczeniaczek
Dołączył: 15 Lis 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 15:58, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Niczego nikomu nie gotuje. Nie wszyscy z zalozenia sa zli i chca by psy cierpialy.
Mysle, ze jesli golden ma byc w schronisku to z dwojga zlego bedzie mu lepiej w kojcu u rodziny, ktora bedzie codziennie z nim chodzila na spacery, szkolila go i kochala.
Poniewaz jednak nie chce posredniczyc w czyms, co z gory skazane jest na niepowodzenie (jesli pies nie bedzie mogl byc w budzie ze wzgledu na warunki atmosferyczne) pytam sie o to, wydaje mi sie ekspertow.
Sama mam dwa psy w domu i nie wyobrazam sobie by zamknac je w kojcach, jednak zycie jest okrutne.
Pytam Was czy psu nie bedzie zimno, bardzo prosze nie ganic mnie i nie lajac, jesli nie znacie szczegolow.
Z gory jeszcze raz dziekuje za konstruktywne odpowiedzi i z gory informuje, ze nie bede wiecej odpowiadac na posty j/w.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 17:04, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, ze nawet jeśli nie będzie mu zimno fizycznie, to będzie zimno "psychicznie", o ile ta metafora jest zrozumiała. Moim zdaniem, choć wiem, że są na forum osoby, które się z tym nie do końca zgadzają, goldeny nie nadają się do życia na dworze, w zamknięciu, w separacji od człowieka. Jeśli chcesz psa do mieszkania na dworze - wybierz rasę, której przedstawiciele nie są tak nastawieni na kontakt z człowiekiem. Biorąc pod uwagę wspaniałą działalność fundacji goldenowych, miejmy nadzieję, że odrzucone goldasy znajdą DOMY...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spu_misi
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 530
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kędzierzyn-Koźle
|
Wysłany: Wto 18:16, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
golde: Ten goldas Wam tam w tym kojcu PADNIE. Psychicznie, a co za tym idzie może i chorobę sobie wywołać wewnętrznie-> depresja, brak chęci do życia = brak stałego kontaktu z właścicielem, piszczenie, próby ucieczki. Spróbuj wybrać INNĄ RASĘ. Goldeny to miłę przyjazne psy, ale tylko jeśli są DOBRZE UŁOŻONE, a to wymaga codziennej pracy z nimi. Sam z siebie żaden pies się dobrych manier nie nauczy. Goldeny uwielbiają spać w nogach ludzi. W większości przypadków są strachliwe - właściciel powinien wiedzieć, że psiak ich nie obroni. Nie przejawiają agresji, co nie znaczy, że psychikę można mu szybko zniszczyć.
Zaadoptuj inną rasę, która sie nadaje do postawionych przez Ciebie celów. I daj proszę temu goldenowi szansę na znalezienie DOMU, w którym mógłby wylegiwać się w nogach właściciela, jeśli nie na wyrku .
Goldeny nie nadają się do trzymania w kojcach, i na podwórzach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brita
Golden profesor
Dołączył: 25 Paź 2007
Posty: 1192
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków/ Niepołomice Płeć:
|
Wysłany: Wto 20:15, 15 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
golde napisał: | Niczego nikomu nie gotuje. Nie wszyscy z zalozenia sa zli i chca by psy cierpialy.
Mysle, ze jesli golden ma byc w schronisku to z dwojga zlego bedzie mu lepiej w kojcu u rodziny, ktora bedzie codziennie z nim chodzila na spacery, szkolila go i kochala.
Poniewaz jednak nie chce posredniczyc w czyms, co z gory skazane jest na niepowodzenie (jesli pies nie bedzie mogl byc w budzie ze wzgledu na warunki atmosferyczne) pytam sie o to, wydaje mi sie ekspertow.
Sama mam dwa psy w domu i nie wyobrazam sobie by zamknac je w kojcach, jednak zycie jest okrutne.
Pytam Was czy psu nie bedzie zimno, bardzo prosze nie ganic mnie i nie lajac, jesli nie znacie szczegolow.
Z gory jeszcze raz dziekuje za konstruktywne odpowiedzi i z gory informuje, ze nie bede wiecej odpowiadac na posty j/w. |
Jeśli faktycznie jest tak jak piszesz to bardziej pomożesz temu psu szukajac mu kochającego domu z miejscem przy człowieku, jest duzo osób które marzą o goldenie ale nie mogą sobie pozwolić ze względów finansowych. Zamknięty w kojcu spadnie z deszczu pod rynnę
Warto też zwrócić sie o pomoc do jednej z fundacji, napewno pomogą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|