Autor |
Wiadomość |
mligo
Szczeniaczek

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Wto 13:16, 11 Maj 2010 Temat postu: Dziecko w domu! - jak przygotować psa |
|
|
Witam,
Dziś po raz pierwszy piszę na forum, choć od samego początku często tu zaglądam. Nie znalazłam takiego tematu, więc piszę nowy. Proszę Was o pomoc. Spodziewamy się dzidziusia. Boston ma 1,5 roku, w domu mieszkamy tylko ja i mąż. Do tej pory nie miał za dużo okazji do kontaktów z małymi dziećmi.
Jak go przygotować na przyjście dziecka? Jak zachować się gdy maleństwo będzie już w domu? Na co uważać?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
edyta
Golden profesor

Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
|
Powrót do góry |
|
 |
gabunia76
Golden profesor

Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 14:26, 11 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Mligo znalazłam tu jeszcze fajnie opisane jak przygotowac psiura na przyjście niemowlaczka [link widoczny dla zalogowanych] poczytaj sobie mam nadzieje, że Ci to pomoże
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
mligo
Szczeniaczek

Dołączył: 10 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Śro 13:57, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Wielkie dzięki za informację. Na szczęście nasz Boston od samego początku, nie może wchodzić do sypialni (zagląda, ale nie wchodzi), a tam będzie na początku maluszek. Niedługo spotykamy się ze znajomymi, którzy pojawią się u nas z synkiem. Zobaczymy jak się Boston spisze w tej sytuacji. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Monika85
Szkolony golden :)

Dołączył: 09 Lis 2008
Posty: 169
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Częstochowa Płeć:
|
Wysłany: Śro 20:39, 12 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
My w sumie specjalnie nie przygotowywaliśmy Tili na przyjście synka, jedynie gdy się urodził mąż przyniósł ze szpitala ubranko Marcelka aby oswoiła się z zapachem, po przyjściu do domu specjalnie się nim nie interesowała, no a teraz wysiaduje przed krzesełkiem do karmienia i czeka jak jej coś spadnie z góry
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Karolina84
Golden profesor

Dołączył: 23 Cze 2009
Posty: 2285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Pią 11:03, 14 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Po pierwsze gratuluję.
U nas było podobnie jak mówi Monika, pieluszka i ciuszek do powąchania jak jeszcze ja byłam w szpitalu.Potem nie było żadnych problemow a teraz miłość między Lenką i Emi kwitnie( co można zobaczyć u nas w galerii).Puki dzieciątko jest malutkie i samo się nie przemieszcza, że tak to ujmę to psy nie interesują się nim za bardzo tak było przynajmniej u nas.Dobrze jest żebyś Ty nie wnosiła dzidziusia do domu, Boston na pewno będzie chciał się najpierw z Tobą przywitać w końcu nie będzie Cię ok 3 dni w domu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|