Autor |
Wiadomość |
renata
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Czw 17:54, 27 Gru 2007 Temat postu: dwie sunie - ostro! |
|
|
Cześć! Mam 2 suczki-11-miesięczną goldenkę i 13-miesięczną husky. Goldenka jest z nami od 6-go tygodnia życia. Do tej pory wydawało się, że Ami-husky przewodzi, ale ostatnio Nela- goldenka warczy i zaczyna walki. Dziś zakończyło się pierwszą krwią Nela ma pogryzione ucho. Czytamy "mądre książki", a w nich o dominacji, cieczce, zazdrości itp. Proszę o rady-co robić i czy to nie przerodzi się w psią agresję? Kochamy obydwie i nie chcemy skrzywdzić ani pobłażliwością, ani nadmiernym karceniem. Pozdrawiamy- Renata z rodziną , Ami i Nelą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mpati123
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: Sob 19:02, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
proponowałabym trzymać je zdala od siebie, a jak można, pokazać, że to nie któraś z nich dominuje, ale właśnie ty!!! nie możesz ich pobłażliwie traktować, bo będą uważały, że ty jesteś na niższym szczeblu od nich. Nie oznacza to braku zabawy! nie! karcenie też nie jest zbyt dobrym rozwiązniem. Jak będą w ogrodzie i tam zacznie sięcoś takiego, najlepiej ochłodzić ich zamiar(ale tylko gdy będzie ciepło) stojąc gdzieś i polewając je wodą z węża. a i nie polecałabym żeby w zabiawie w jakikolwiek sposób mogły się gryźć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renata
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Sob 20:12, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za zainteresowanie, ale nie bardzo mogę to przyjąć. Jak trzymać z daleka od siebie-zamknąć w oddzielnych pokojach? Na dłuższy czas to nie do wytrzymania. A jeżeli chodzi o dominację to właśnie powinna się ustalić zależność i hierarchia. Co do przewagi ludzi to zrozumiałe. Dziękuję i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mpati123
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Lis 2007
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: Sob 22:40, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
wiem że nie będzie łatwo, ale jak zostawiacie je same w domu właśnie zamknijcie w oddzielnych pokojach... bo nikt nie chciał by aby cos mu sie stało... ale na temat hierarchii bardzo bacznie je obserwujcie, bo moga zrobic cos sobie nawzajem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna
Golden profesor
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Sob 23:25, 29 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Jeszcze raz goraco polecam www.szkoleniepsow.fora.pl
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renata
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Nie 12:35, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Dzięki za wsparcie. Odkąd zaczęły się walki, nie zostawiamy ich samych i bacznie obserwujemy, by zrozumieć przyczyny. Wcześniej była sielanka, więc trudno było pojąć, dlaczego tak nagle zaczęły się inaczej traktować. Jeżeli chodzi o wychowanie, to najbardziej spodobały nam się książki "Okiem psa" Johna Fishera oraz "I tak człowiek trafił na psa" Konrada Lorenza. Na pewno skorzystam z podanych stron, ale czytając regulamin bazy goldenów, miałam wątpliwości czy nie dotyczy to tylko hodowli...(?)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paweł & Carmen
Mały goldenek
Dołączył: 28 Paź 2007
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: BIAŁYSTOK
|
Wysłany: Nie 13:00, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Witajcie! Są różne teorie na temat dominacji i wspólnego dogadywania sie współlokatorów Zamykanie w oddzielnych pomieszczeniach i izolowanie ich od siebie to niepoważny pomysł. Jak polała sie juz pierwsza krew - tobyło nie fajne ale przypuszczam ,że stało sie to dla tego głównie,że zaczęliście je rozdzielac na siłę co zaogniło między nimi konflikt i rywalizację walki. Pieski same sie ze soba dogadają, przy takiej małej szczepie nie mzna interwniować, któraś z suni odpusci i podporządkuje sie . W przypadku jak juz widzą ,że pancia będzie biegła do nich jak sie zczepiają, będą ze sobą rywalizować o względy panci i za wszelką cenę wygrać będzie chciała jedna i 2 - to jest normalne. Trudno jest mi teraz doradzic jak to rozstrzygnąć ale uważam ,ze dobrze byłoby zorganizować sotkanie tych dwuch suni na neutralnym terenie i dopuścic je do siebie aby sobie wytłumaczyły która ma byc gdzie. Nie moze to byc w domu , bo juz kazda z nich ma swoj ulubiony teren, którego akurat moze pilnować. Polecam spacer na łące i tam niech sobie porozmawiają, a my bez paniki obserwujmy i w razie juz ekstremalnej sytuacji zagrożenia bezpośredniego życia reagujmy:) Mam nadzieję,że krew sie mocno nie poleje. Tylko, nie głaskamy po szczepie piesków i nie chwalimy ani nie karcimy zbyt mocno. Rada do rozdzielenia - odciągamy pieski od siebie za tylne pachwiny. Dobrze jest taki spacer zorganizowac przy innych spokojnych psoakach , które się nie wtrącą do szczepy, tak aby pieski także mogły szybko przejsc z tej sytuacji do normalnej zabawy. Pozdrawiam!
Decyzja należy do was czy w ten sposób spróbujecie ją rozwiązać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna
Golden profesor
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Nie 14:35, 30 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja mialam podobny problem, ale na samym poczatku, jak Nero trafil do nas do domu. Beza nie byla z tego powodu zadowolona. Potem sie przekonala i psy razem sie bawily. Dla niektorych ta zabawa wygladala bardzo niebezpiecznie, bo psy de facto sie podgryzaja, ale na tym to wlasnie polega. I zdarzylo sie, ze Beza tak podgryzla Nero, ze on pisnal i z ucha polala sie krew. Beza za mocno go podgryzla, a wlasciwie ugryzla. Ale tak zdarzylo sie tylko raz. Teraz jak ktores za mocno zlapie, czy szarpnie to drugie, to po prostu informuje lekkim piskiem, ze boli i juz. Krew sie juz nie leje. Ale ja nigdy nie interweniowalam brutalnie, jedynie mowilam: "delikatnie". Oba psy wiedza, co to znaczy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renata
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Pon 15:55, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak też postępowaliśmy i żadne z nas nawet PAŃCIA nie reagowało ostro i nie rozdzielało na siłę. Może za pierwszym razem, bo to było pełne zaskoczenie. Krew z ucha polała się właśnie na specerze, do dyspozycji mają kilka ha terenu, więc mają sobie gdzie wyjaśniać. Z naszej str. zero wtrącania. Gorzej, gdy działo się w domu. Ale mam nadzieję, że to przeszłość. Wśród suni zapanowała ponownie zgoda, miłość, sielanka.
I to jest dowód na to, jak hormony mogą się rzucić na mózg. Po tych doświadczeniach możemy wiedzieć czego się spodziewać za ok. pół roku.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Warna
Golden profesor
Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 1228
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 18:44, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
A no widzisz. Dziewczyny rywalizowaly o potencjalnych samcow. Tak to jest z babami (nie tylko psimi!).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
renata
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Podkarpacie
|
Wysłany: Śro 19:43, 02 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ano tak, w dobie zniewieściałych MĘŻCZYZN ..., ale to już temat na inne forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|