 |
|
Autor |
Wiadomość |
roxy
Szczeniaczek

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:14, 12 Lis 2009 Temat postu: Duzy problem ze spacerami |
|
|
Kiedy Roxy byla mala raczej niewiele chodzila na smyczy (mamy spory ogrod) a jesli juz, zachowywala sie bardzo spokojnie (chyba dlatego ze byla plochliwa i bala sie odstepowac mnie na krok) natomiast kiedy podrosla pojawil sie problem - ciagnie tak strasznie, ze czasem problem ja utrzymac, szczegolnie kiedy widzi jakiegos innego psa albo dzieci. dla mnie to wyzwanie, sama waze 50kg a suczka niedlugo dobije do 30 kg i jest naprawde silna. kupilam kolczatke, pociagam ja do siebie, mowie "do mnie", a ona kompletnie nie zwraca na mnie uwagi do tego pojawil sie jeszcze jeden problem - kiedy spuszcze ja ze smyczy i ona zobaczy cos interesujacego moge zapomniec o tym ze zareaguje na przywolanie, kompletnie mnie ignoruje blagam, pomozcie!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goldi
Golden profesor

Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 1455
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wielka Brytania /Bydgoszcz Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:25, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Na początek wyrzuć Kolczatkę
Poczytaj trochę tematów, jest tutaj wiele na temat ciągnięcia...
Nie pomogłam za dużo ale na pewno inni się zaraz wypowiedzą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roxy
Szczeniaczek

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:29, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no to zdziwienie..
czytalam wczesniej ksiazki o wychowaniu psiakow i wszedzie pisali ze kolczatka to podstawa nauki spacerow przy nodze
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojta15
Mały goldenek

Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:37, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
może nie goldenów bo golden i molczatka to jedno wielkie przeciwieństwo!!!!!!1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wojta15
Mały goldenek

Dołączył: 05 Wrz 2009
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:39, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
A i kolczatkę musisz natychmiast wyrzucić. Nie wiem jak można założyć goldenowi kolczatkę!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roxy
Szczeniaczek

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 18:43, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
ok w takim razie co radzicie? jaka obroza i smycz odpowiednia? dluga czy krotka zeby sie nauczyl posluszenstwa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Shivka
Golden profesor

Dołączył: 04 Kwi 2007
Posty: 4529
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Portugalia
|
|
Powrót do góry |
|
 |
miti
Golden profesor

Dołączył: 12 Sie 2007
Posty: 1296
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:50, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
roxy napisał: | no to zdziwienie..
czytalam wczesniej ksiazki o wychowaniu psiakow i wszedzie pisali ze kolczatka to podstawa nauki spacerow przy nodze  |
te ksiazki tez wyrzuc na forum jest sporo tematow o przywolaniu, chodzeniu przy nodze, ciagnieciu, pozytywnym szkoleniu, poszperaj i poczytaj tematy w tym dziale
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silwerka
Szkolony golden :)

Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno / śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:08, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No ja tez bede bacznie sledzic temat bo moj Shado w domu to straszna przylepa a na spacerz DEMON WCIELONY
Chodzi na smyczy od zawsze i od zawsze ciagnie jak SMOK ,probowalam metody drzewa (nie wiem czy tak to sie nazywa ,chodzi o to ze jak pies ciagnie to nalezy sie zatrzymac i poczekac az odpusci ,pochwalic i znow isc)ale na nic ,moze jestem niekonsekwentna eh...napewno jestem niekonsekwetna bo moj spacer trwal by fjuufjuuuuuuu i trza by bylo wracac do dom dochodzac do kona ulicy ,nie słucha tez jak go wolamy,oczywiscie poza domem bo w domu aniol ,ostatnio wywinal nam taki numer ze wstyd mi bylo biegal po łace pomiedzy mna a moim Panem Mężem i nagle nie wiadomo skad pojawila sie para czlowieków a on zamiast do mnie to myk obok i do parki normalnie GŁUCHY i jak by mnie nie znal smakolce ma w nosie (albo gdzie indziej )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dundi
Golden profesor

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:23, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Silwerka, wkleiłam Ci w galerii, ale tu też mogę: http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/goldenka-lobuz,6021.html. Niestety musisz się zmobilizować i być konsekwentna przez kilka dni, bo potem będzie coraz trudniej go oduczyć ciągnięcia! To jest niestety pojedynek - albo Ty go wygrasz i będziesz miała spokój, albo on i będziesz się męczyć. trudno - moze jak przez 2-3 dni jego spacer będzie polegał na permanentnym staniu i kończył się przez to na końcu ulicy, to nauczy się nie ciągnąć!
Z przywołaniem to jest jeszcze tak, że tego nie przestaje się psa uczyć i ćwiczyć tego z nim - kiedyś chyba pisała o tym Gocha. Sama tak miałam - już ładnie przychodził, bezbłędnie i w ogóle super, więc odpuściłam - uznałam, ze jak umie to umie i już mu tak zostanie. Dałam pare dni luzu - łaził se gdzie chciał, nie przywoływałam bez potrzeby albo w ogóle nie przywoływałam i szlag wszystko trafił - jak przywołałam, to Dundi nic. I abarot ta sama jazda z ćwiczeniem intensywnym od początku. teraz już nie daję żadnych luzów, a pies przybiega zawsze i zazwyczaj z radością - co jest niesamowicie miłe A dla Shada na pewno największą nagrodą jest smaczek? Może jest coś, co kocha bardziej? Dundi zaczął wypluwać smaczki w pewnym momencie (tak, tak, jest goldenem i ma na to papiery... ) a pokochał piłeczki wszelkie tak bardzo, że jakby go ktoś katapultował na księżyc, to do piłeczki wróci w sekundę Może jest coś, na co Shado jest tak nakręcony? trzeba starać się być na maksa dla psa atrakcyjnym przy przywołaniu, nawet jeśli wiąże się to ze stawaniem na rzęsach, odstawianiem tańca wojny, wyciem do księżyca i Bóg wie czym jeszcze... No i konsekwentnie "karać" kiedy nie przychodzi - stanowczo i z zimną krwią Mam oczywiście na myśli podchodzenie i zapinanie na smycz (w temacie "Przywołanie" Gocha pisze o tym dokładnie), żadnej przemocy Życzę powodzenia i wierzę, że się uda, tylko trochę samozaparcia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
roxy
Szczeniaczek

Dołączył: 12 Lis 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 19:29, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
u mnie dokladnie to samo, w domu jest przecudowna, przytula sie, nauczyla sie reagowac na wszystkie komendy bardzo szybko i na spacerze masakraaaa!! i az mi wstyd bo pies sasiada - labrador z ktorego zawsze sie smiali ze jest strasznym oszolomem i nie mozna nad nim zapanowac na spacerze chodzi jak w zegareczku a co do ksiazki - kupilam bo zostala napisana przez faceta z ogromnym doswiadczeniem, m.in. w szkoleniu psow dla policji i nie tylko.. wiec zaufalam ale metody co do chodzenia na smyczy kompletnie nie dzialaja, pomimo ze jest napisane ze powinna je pojac bardzo szybko, tym bardziej na kolczatce. a wszystko jedno jaka obroza, nic sie nie zmienilo
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dundi
Golden profesor

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
nie ma co się smucić, tylko działać trzeba. Suczka jest jeszcze mała, szybko załapie - tylko praca, praca, praca! Jak masz ogród - ćwicz najpierw z linką (opisane w temacie "Przywołanie"), efekty będą na pewno! Tylko znajdź to, co najbardziej działa na Twojego psa, dobrze go nakręć i dużo ćwiczcie, a zadna kolczatka nie będzie Wam potrzebna!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dundi dnia Czw 19:33, 12 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Silwerka
Szkolony golden :)

Dołączył: 05 Maj 2009
Posty: 345
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jaworzno / śląsk Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:33, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dzieki Dundi wlasnie czytam post ktory rzucilas ,duzo z tego juz robilismy ale odpuszczalam i teraz mam za swoje ,wiec jednak musze sie bardziej starac ,moze zaczne na rzesach chodic napewno by mnie nikt nie przebil i byla bym atrakcja i dla Shadka(PAŃCI ODBILO,OMATKOKOCHANA MUSZE JA PILNOWAC ) i dla innych spacerowiczow ,w kazdym razie to jakas metoda cos musze wymyslic z Wasza i innych pomoca damy rade
No po co ja Was tu mam
Po to by korzystac z Waszych doswiadczeni
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dundi
Golden profesor

Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:38, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ano polecam się, podejrzewam, ze jak wszyscy Chodzenia na rzęsach nie ćwiczyłam, bo przy moim wzroście trochę obawiaam się, ze mnie przeważy, szczególnie, że krótkie są akurat, ale uciakanie z okrzykami wojennymi - jakże, ćwiczone były, żeby tę cholerę zaintrygować jak się dobrze wczujesz, to normalnie mozna czapkę położyć i drobniaki za popisy zbierać - mi się już darzało, że jacyś Bogu ducha winni spacerowicze głowy se wykręcali, żeby zobaczyć co ja do cholery ciężkiej wyrabiam  
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Evinkowa
Szkolony golden :)

Dołączył: 12 Paź 2009
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:41, 12 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Z tego co ja słyszałam to Goldeny mają niestety to w genach, że ciągną na początku na smyczy:) Mój to również istny koń pociągowy:) W miejscach, ktore zna nie ma najmniejszego problemu jednak jak tylko wyjdziemy na nieznane tereny to wyciąga mi całą rękę( muszę chyba zmierzyć czy czasem lewa nie jest już dłuższa niż prawa:)) muszę przyznać, że szelki pomogły ale rady szkoleniowca sa w tym przypadku najbardziej zdatne:) Popytaj ludzi, którzy zajmują się szkoleniem pozytywnym, na pewno dadzą Ci mnóstwo rad, na forum także jest mnóstwo na ten temat:) Na początek na pewno pozbądź się kolczatki, są inne obroże bądź halterki, które na pewno będą bardziej skuteczne i niebolesne:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|