|
|
Autor |
Wiadomość |
KasiaG
Golden profesor
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Czw 7:20, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
gosik77 napisał: | Wiesz golden to pies jak każdy i też może ugryźć. . |
Dlaczego im więcej czytam to forum im większe mam wrażenie, że dla Was warczenie, gryzienie jest czymś NORMALNYM? To Golden, nie doberman, golden nie ma prawa robić czegoś takiego.
Jeśli to młody pies to trzeba działać - szkoleniowiec i pewne zasady...
Mirra - pies inteligentniejszy niż nam się wydaje I co z tego, że dziecko daje jedzenie? W takim razie pies na dziecko nie będzie warczeć, jeśli ma jedzenie. Jeśli nie - już może.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 10:13, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kasiu...
WIem, ze pies jest inteligentny, bo ja z moim normalnie sobie gadam i facet mi nawet odpowiada
Tak jak napisalam, nie mam wiekszego doswiadczenia, moj nie warknie nawet na glupiego jamnika, ktory go w ucho ugryzie....
Wkleilam cytat ze strony Pana Jacka, z "Wesolej Lapki", ktory jest ceniony jako szkoleniowiec, wiec jakies doswiadczenie miec musi????
Prywatnych rad, oprocz tej ze smaczkami nie udzielam, bo nie wiem.
Juz kiedys pisalam, mi sie trafil pies, ktorego nie musialam wychowywac, jemu wystarczy powiedziec, opowiedziec, czasem tylko przypomniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 13:52, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy kogoś to interesuje, ale jest lepiej. Pies przestał warczeć na brata, brat zaczął mu poświęcać więcej uwagi w sensie spacery i szkolenie. Teraz Duffel na powrót zmienia się w Duffla Pozwala się głaskać, chociaż staramy się z tym nie przesadzać. Trochę drapanka za uszami, mizianko po karku i jeśli nie warczy, pochwała "dobry pies". I chyba pomaga.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 14:04, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
jasne, ze interesuje
DObre wiesci, widac faktycznie chlopak dojrzewa
Sprobuj z 10 latkiem isc za reke po ulicy
albo go przutulic
Dufflowi pewnie tez hormony podpowiadaja, ze juz jest bardzo meskim facetem i nie wypada mu sie glaskac
To oczywiscie zartem...
A serio, gratuluje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaG
Golden profesor
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Czw 18:26, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mirra_Spyke napisał: |
Sprobuj z 10 latkiem isc za reke po ulicy
albo go przutulic
|
Tylko golden to nie dziecko i warczeć prawa nie ma - bynajmniej moje zdanie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Czw 18:52, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ze nie ma prawa, to jedno, a ze warczy to drugie.
A co ma zrobic? uspic? przestac nazywac goldenem?
To juz sie zdarzylo, wiec nie ma znaczenia, czy golden ma prawo warczec czy nie. Wazne jest co teraz zrobic!!
Po drugie napisalam: "TO OCZYWISCIE ZARTEM" !!! Bo oczywiscie wiedzlam, ze zaraz sie ktos przyczepi, no ale widac nie wystarczy nawet napisac, ze to zart!!!
Znaczy ma byc serio, serio i tylko serio????
Po trzecie,tak uczciwie, ile jest na forum goldenow, ktore same z siebie nigdy na czlowieka nie warknely??? Mam na mysli jakiegokolwiek czlowieka - listonosza, pania z wielka siatka, kominiarza za drabina, czy pijaczka na trawniku.
A jesli wiele, to w takim razie skad ta masa postow, chocby jak uczyc psa dzielenia sie miska? Jak wykurzyc goldena z lozka?
Moj, Twoj, ile jeszcze???
Mam na mysli, nigdy!!!! W zadnej sytuacji i na czlowieka.
No i w koncu, ile jest w takim razie goldenow, ktore:
- nigdy nie warknely,
- maja ulegla nature i ucza sie praktycznie same,
- nie maja dysplazji
- maja doskonaly eksterier
- ciesza sie absolutnym zdrowiem
- .... cos sie jeszcze wymysli.
Bo zgodnie z tym, co tu na forum pisza "znawcy" wynika, ze tylko takie psy powinny byc rozmnazane. Bo ile moj spelnia te trzy pierwsze warunki, to ostatnich dwoch nie... pytanie jaki/jakie beda te ostatnie.
Jak kiedys zaczelam idealizowac, ze tylko takie psy powinno sie rozmnazac, tworzac goldenia grupe mniejsza, ale doskonala, to mnie zakrzyczalyscie, ze abstrahuje... a teraz sie okazuje, ze jednak, tylko idealy!!!
No i jest jeszcze jedno ale.... z tego co zdazylam wyczytac, to brat Lilli dzieckiem nie jest, jesli juz to nastolatkiem.
NIe wiesz czasem jak pies ma odroznic nastolatka od doroslego????
Skupiam sie na tym, bo z tego co piszesz, tylko na dziecko pies nie ma prawa warknac.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirra_Spyke dnia Czw 19:33, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 7 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosik77
Szkolony golden :)
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 22:14, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
KasiaG napisał: |
Dlaczego im więcej czytam to forum im większe mam wrażenie, że dla Was warczenie, gryzienie jest czymś NORMALNYM? To Golden, nie doberman, golden nie ma prawa robić czegoś takiego.
J |
Sorki ale co to znaczy że NIE MA PRAWA ? To tak jakbyś powiedziała że człowiek nie ma prawa zabić (drapieżcą nie jest) - a zabija. ZLITUJ się kobieto! Golden mimo tego że charakteru mordercy nie ma to jednak nadal jest gatunkiem PIES DOMOWY ( czy jakoś tak) Ma zęby to i może ugryźć co NIE OZNACZA!! że powinno być to akceptowalne przez właściciela.
Stąd też rady dla Lili co z tym fantem począć.
No i oczywiście cieszę się że Duffel i brat już mają lepsze stosunki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez gosik77 dnia Czw 22:16, 05 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marta&Karmen
Golden profesor
Dołączył: 06 Kwi 2008
Posty: 1779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czechowice-Dziedzice/Kraków Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:30, 05 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
gosik77 napisał: |
Ma zęby to i może ugryźć co NIE OZNACZA!! że powinno być to akceptowalne przez właściciela.
Stąd też rady dla Lili co z tym fantem począć.
|
I to się chyba odnosi nie tylko do goldenów, ale do dobermanów i całej reszty psów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
KasiaG
Golden profesor
Dołączył: 05 Paź 2007
Posty: 1512
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Pią 6:43, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Gosiik - Nie ma prawa warknąć - nie znaczy, że sie nie zdarza - znaczy, że zdarzać się nie powinno, szczególnie w tej rasie, że pies niepowinien i że nie można na to pozwalać - ot, sama dałaś dobry przykład z człowiekiem, który wielu rzeczy robić również nie ma prawa, a robi - tylko, że wtedy nie spotyka się to z powrzechną akceptacją jak - z tego co czytam na forum - z agresja wśród goldenów. I nie rozumiem po co te nerwy Spokojniej troche....
Mirra - i na dziecko i na innych ludzi (gdzie napisałam że tylko na dziecko? chyba lekka nadinterpretacja) - jednak sytuacja gdzie pies warczy na znajomego członka rodziny jest już wyjątkowo niefajna. Dla mnie jednak jest różnica między członkiem rodziny a zataczającą się na psa osobę pod dużym wpływem alkoholu.
Ważne jest właśnie, że golden warczeć nie ma prawa i w związku z tym działać trzeba - młody pies, da się dużo zrobić, dobry szkoleniowiec, przewodnik, który pokaże właścicielom "co i jak"... Jednak trudno tłumaczyć takie coś tylko buzującymi hormonamii i chcieć przeczekać jak u nastolatka, ciągle ustępując. Bo możemy w oka mgnieniu mieć psa do którego boimy się podejść zamiast kochanego zwierzaka, któremu okres buntu "przeszedł".... Pies to nie nastolatek.
Problem jest i ja go widzę - tylko, że wydaje mi się, że trzeba problem zobaczyć, a z tego co czytam to większość z Was bierze to za "przejaw buntu" "samo przejdzie".
A od kiedy golden musi mieć do hodowli doskonały eksterier, ba sam się uczyć? Dla mnie nowość Ale to zdecydowanie nie ten temat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosik77
Szkolony golden :)
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 9:21, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Kasia nerwów akurat w tej sprawie brak No może trochę się irytuje jak słyszę że golden czy inny pies NIE MA PRAWA to czy tamto. Tak samo kiedy słyszę że z goldenem, owczarkiem niemieckim czy innym nawet najmniejszym psem ktoś zostawia małe dziecko -a potem są tragedie. Ale to już inna bajka.
Dla mnie sprawa jest jasna to są tylko zwierzaki. Choćby nie wiem jak mądre i spokojne to jednak zwierze!
Ja się z Tobą zgadzam i chyba większość odpowiadających na post Lili też, że nie można na to psu pozwolić. Szkoleniowiec, odpowiednia praca z psem i wszystko będzie pod kontrolą. Masz rację golden to rasa, która z natury swojej nie powinna przejawiać agresji, natomiast predyspozycje danej rasy to jeszcze nie wszystko. Sama na pewno wiesz że wydobycie tych pozytywnych cech i zniwelowanie tych negatywnych to ciężka praca właściciela z psem. Samo nic się nie robi.....no chyba że to pies Mirry hehehe
Podsumowując, to że ktoś twierdzi że pies może ugryźć/warczeć ( np ja) nie oznacza że to akceptuje. Na takie zachowanie konieczna jest natychmiastowa reakcja co też w nielicznych wypadkach kiedy się zdarzyło zrobiłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 10:16, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
A Sarice się to zdarzało w podobnym wieku co Dufflowi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ewa&Duffel dnia Pią 10:16, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mirra_Spyke
Golden profesor
Dołączył: 15 Lut 2007
Posty: 1842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Szczecin/Kopenhaga
|
Wysłany: Pią 12:04, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Tosmy sie w koncu dogadly
Mysle, ze wiekszosc konfliktow, wynika glownie z tego, ze piszemy za skrotowo, ze czytajac nie mozna widziec twarzy, slyszec intonacji...
I wtedy wychodzi, ze mamy na mysli to samo, a z czytania wynika, ze nie to samo...
a swoja droga, Kasiu.... nastolatka tez nie mozna zostawic sobie a muzom.... tez mu trzeba czasem smaczka rzucic, czasem ostrzej powiedziec Hola
Cos w koncu wiem dopiero co jedna wyskoczyla z nastolatctwa, to drugi wkracza....
A co do mojego Burka... to sa dwie opcje... albo on faktycznie taki perfekcyjny, albo ja nie wiem, ze ucze , tak mi kiedys powiedziala Agata...
Bo nigdy nie robilam szkolenia jako takiego, nigdy nie dzialalismy na zasadzie przemylanego powtarzania czynnosci. Ot, robi dobrze, mowie mu, ze jest gud boj, a jezeli zle, to mowie nej ...
Plucka (smaczki) funkcjnuja faktycznie tylko na spacerach, w nagrode za ladny marsz przy nodze lub za przychodzenie na zawolanie...
Wiec wszystko co umie nauczyl sie jakos przy okazji...
Albo nauczylam go bezwiednie ...
Sorry, ze sie rozpisalam, ale probuje jakos to wytlumaczyc, by nie wygladalo to, ze zadzieram nosa.... po prostu ten pies, jakis taki jest i tyle
Wracajac do tematu, Lilu ja nie pamietam, czy akurat Sarice, ale jak przez rok czytam to forum, to mi sie kojarzy, ze czytalam sporo podobnych postow (zwiazanych wlasnie z miska, schodzeniem z lozka, wchodzeniem do kuchni itp.) o psach wlasnie w podobnym wieku.
Stad, tez niejako bylabym w stanie przychylic sie niejako do teorii dorastania.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mirra_Spyke dnia Pią 12:09, 06 Cze 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
gosik77
Szkolony golden :)
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 12:47, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Lila napisał: | A Sarice się to zdarzało w podobnym wieku co Dufflowi |
Sarika miała coś około roku. W trakcie zabawy na łące kiedy moja chrześnica chciała jej zabrać patyk ta na nią warknęła i zębami kłapnęła ( nie ugryzła tylko straszyła). Natychmiast obie dostały ostry ochrzan i zabawa się skończyła. Potem była jeszcze jedna podobna sytuacja, znowu ochrzan ( głos mam donośny jak wpadam w furię) i problem się skończył. Dziecko może zabierać patyczki, piłeczki, łazić koło jedzącej psicy, mieszać jej w misce czy jeść razem z nią.Jak Sarika nie ma ochoty to po prostu wstaje i odchodzi.
Wiesz jak tylko widziałam że coś nie tak to od razu reprymenda, i się nauczyła że jej warczeć czy gryźć nie wolno.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ewa&Duffel
Golden profesor
Dołączył: 10 Kwi 2008
Posty: 2605
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pią 13:24, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Ja staram się postępować podobnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pią 14:14, 06 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
nie chcę otwierać nowego temetu więc pytam tu: czy w zabawie na przykład patykiem pies może warknąc na towarzysza zabawy innego psa? czy nie przekazuje mu tym warknięciem zostaw to mój patyk i teraz ja go gryzę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|