Autor |
Wiadomość |
kratylos
Mały goldenek
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Nie 19:31, 30 Sie 2009 Temat postu: dlugosc spaceru ze szczeniakiem |
|
|
Stokrotka bardzo lubi spacery po lesie - suczka jest mloda i mysle ze zdrowiej bedze zabrac ja do lasu niz ma sie szlajać po brudnych trawnikach dookoła blokow a na miejscu po prostu skacze z radosci biega po chaszczach gęstej trawie itp gdy wroci do domu spi...
no właśnie zastanawiam sie czy dla 3 miesięcznego szczeniaka to nie za intensywny ruch aby nie mial problemow z stawami - spacery trwają 2-3 godziny na spacerze pies nigdy nie ma dość ale chce jeszcze - próbuje kopać w ziemi, szuka sobie patyka do gryzienia no i ciągnie go do zbiorników wodnych...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
chrupcia
Mały goldenek
Dołączył: 04 Lip 2009
Posty: 147
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:16, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
sama nie wiem... czy piesek jest już po kwarantannie jeśli tak to CHYBA może.. chociaż może taki maluszek (oczywiscie mowie o psie ktory przeszedl kwarantanne) nie powinien aż tyle hasać.. nie wiem, nie jestem ekspertem.. poczekaj na odp bardziej znających sie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasiaigandalf
Golden profesor
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 2991
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Tychy Płeć:
|
Wysłany: Nie 22:11, 30 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Hm.. ja nie jestem w sumie bardzo znajaca sie, ale Hovek, ktorym sie opiekuje, bardzo zywy pies, tez nie mial nic przeciwko dluuugim spacerom w wieku szczeniecym. No i niestety bardzo szybko pojawila sie dysplazja..Mnie ogolnie przestrzegano przed dlugimi spacerami ze szczeniakiem, wiec moze przystopujcie, macie na takie wedrowki wiele lat Ale to oczywiscie moje zdanie, osoby, ktora nie miala szczeniaka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kasiaigandalf dnia Nie 22:12, 30 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mea
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 19 Lut 2009
Posty: 560
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:09, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
My bez szczepienia na wsciekliznę wogóle nie bralismy psa do lasu.
Aczkolwiek nie wiem do konca czy było to słuszne postępowanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alter Idem
Golden profesor
Dołączył: 04 Lip 2007
Posty: 2390
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków Płeć:
|
Wysłany: Pon 8:30, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie ograniczam szczeniakom ruchu, choc sa tacy, ktorzy twierdza, ze mlody golden nie powinien, do ukonczenia roku, miec wiecej niz pol godziny spaceru dziennie. Moje psy od szczeniecia chodza na dlugie spacery - przy czym taki maluch spaceruje glugo, ale nie daleko. Maluch biega we wlasnym tempie, odpoczywa kiedy i ile chce. Wg mnie jest to lepsze, niz szczeniak zasuwajacy po mieszkaniu, slizgajacy sie po podlodze. Z pewnoscia nie nalezy jednak wymuszac ruchu na psie- ma miec go tyle, ile sam potrzebuje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratylos
Mały goldenek
Dołączył: 07 Sie 2009
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:34, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
zastanawiam sie jaka jest zlota metoda spacerow dla goldenow
bo jakos nie wyobrażam sobie psa ktory do ukończenia okresu wzrostu 15 miesięcy tylko chodzi na spacery wc szczególnie ze z tego co czytałem w okolicach 4 miesiecy zamyka mu sie okno socjalizacji i potem nowych zachowań przyzwyczajenia do nowych miejsc jest trudno psa nauczyć...?
z drugiej strony nie chce mieć psa z uszkodzonymi stawami
może raz w tygodniu dłuższy 1-2 spacery codziennie krótkie ok 15 minut?
\
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez kratylos dnia Pon 9:45, 31 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Pon 11:05, 31 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
spacery jak najbardziej ale złota zasada: ruch szczyla niewymuszony, czyli on sam dawkuje sobie ilośc ruchu i ilośc odpoczynku, bierzesz kocyk rozkładasz się na trawce a młody niech szaleje, pamiętaj, że jak ty idziesz on zawsze idzie za tobą, więc rozsądnie, (a co do dyspalzji to jeżeli maluch ją ma to i tak ograniczanie spacerów tego nie zmieni),
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kowal3238
Szczeniaczek
Dołączył: 27 Sty 2014
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:43, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
A co ze wchodzeniem po schodach? Mieszkamy na 2gim pietrze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
solange63
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 09 Gru 2009
Posty: 486
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wolsztyn/ koege Płeć:
|
Wysłany: Nie 21:51, 02 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
kowal3238 napisał: | A co ze wchodzeniem po schodach? Mieszkamy na 2gim pietrze. |
dopoki dajesz rade mozesz wnosic i znosic psa
Kiedys czytalam, ze grozniejsze jest schodzenie na dol, bo najczesciej pies podniecony wyjsciem, praktycznie zbiega i latwiej o uraz. Na spokojnie, powoli, a powinno byc dobrze
Psy z dysplazja nie powinny wchodzic po schodach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kucharz
Szkolony golden :)
Dołączył: 19 Lis 2012
Posty: 286
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Pon 9:08, 03 Mar 2014 Temat postu: |
|
|
solange63 napisał: | Kiedys czytalam, ze grozniejsze jest schodzenie na dol, bo najczesciej pies podniecony wyjsciem, praktycznie zbiega i latwiej o uraz.
|
U człowieka mięśnie obciążają się bardziej przy schodzeniu niż wchodzeniu, więc podejrzewam, że u psów jest podobnie, tym bardziej jak właśnie lecą podjarane na dół. Lepiej więc szczeniaka nosić póki się daje radę, choć oczywiście jeśli raz czy dwa sobie wejdzie/zejdzie, nic mu się nie stanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|