|
|
Autor |
Wiadomość |
aneczka26
Mały goldenek
Dołączył: 09 Maj 2012
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: kępno Płeć:
|
Wysłany: Wto 18:35, 28 Sie 2012 Temat postu: co robić? jak sobie z tym poradzić? |
|
|
zwracam sie do Was z prosba o pomoc-mozliwe ze ktoś z Was mial podobny problem... szukalam na forum ale nie znalazłam podobnego tematu.
ale do rzeczy
nie wiem od czego zacząć- chyba najlepiej od poczatku.. Cortez jest z nami juz ponad poł roku i nigdy nie bylo z nim problemów.. od początku był uczony czystośći, szybko łapał nowe komendy -super psiak, ale od jakiegos czasu pojawily sie problemy. gdy chce wziasc go na spacer ktos inny niz ja, lub nawet aby poszedl sie zalatwic z kims innym jest wielki problem poniewaz zapiera sie nogami lub chowa za mna..
wymyslilam sposob ze wychodzilam z nim na klatke schodowa a dalej szedl juz z kims innym.. sprawdzalo sie to jakis czas ale teraz cortez wpadl na inny sposob i gdy tylko widzi ze ma isc z kims innym, nawet wtedy gdy wyprowadzam go na schody zaczyna sikac i ucieka do mieszkania- tak kazdego dnia myje schody... dodatkowo gdy go skarce za to ze "narobił" idzie np do slonu i robi kupe komus pod nogami..
sprawa jest na tyle "wkurzajaca" ze kazdy kłóci sie o psa- przeciez nikt nie chce miec mieszkania smierdzacego kupa..
robi sie coraz gorzej-poniewaz gdy np wyjde do sklepu i zostawiam go z ojcem-momentalnie gdy tylko przeszuka mieszkanie i zorientuje sie ze mnie nie ma sika pod nogami ojcu albo idzie gdzies pod stół i robi to samo... czasem nawet gdy idę do łazienki i zamykam przed nim drzwi-robi to samo...
poczatkowo myslalam ze boi sie kogos z domownikow- ale dzis gdy wyzwalam go ze sie posikal na schodach gdy wychodził z ojcem-wrocił do domu i pod ławą załatwił 2 potrzebe... pytałam weta o to co mysli- powiedzial ze nie wie- ze wyglada mu to na złosliwosc..
jak go tego oduczyć? no i jak bez stresu wyjsc z domu i nie zastanawiac sie co dzieje sie z psem... szukam wlasnie pracy i boje sie tego jak to wszystko bedzie wygladac pod moja nieobecnosc..
zapomniałam jeszcze dodać kilka słów o innej sytacji... gdy przychodzą do mnie znajomi Cortez wymiotuje im pod nogi... smieszna ale pare razy przechodzilam przez tą krepujaca sytuacje..
cały dzien czuje sie dobrze tylko na widok gosci ma mdłośći...
nie wiem czy to oznaka zazdrosci, złośliwosci czy strachu... wszystko zaczelo sie tak nagle i nie wiem co robic..
prosze o pomoc.. pozdrawiam
_________________
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
FibiLeo
Golden profesor
Dołączył: 25 Lip 2012
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Wto 19:02, 28 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Słuchaj, ekspertem to ja nie jestem, ale widzę to w ten sposób: pies ewidentnie z jakichś przyczyn boi się wychodzić i sika ze strachu. Wtedy Ty wzmacniasz jego strach karcąc go i jak to ujęłaś "wyzywając". W efekcie pies boi się tym bardziej i chowa się pod stół i pod nogi i tam załatwia swoje potrzeby. Nie wolno nigdy karcić psa za to, że narobił. Należy co najwyżej jak najszybciej go wyprowadzić i bardzo pochwalić jak załatwi się na zewnątrz.
Spacer ma mu się kojarzyć z czymś przyjemnym. Spróbujcie karmić go smakołykami kiedy wychodzi, a na spacerze dawać mu smakołyki i fajnie się z nim bawić. Przede wszystkim skończcie z karceniem go na schodach...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Śro 17:24, 29 Sie 2012 Temat postu: |
|
|
Mnie to też wygląda na strach, stres i totalne zagubienie psa oraz brak komunikacji między Wami a psem.
Sikanie, robienie kupki, wymioty - a co ludzie robią nieraz w wielkim stresie czy w panice? Zwłaszcza dzieci - dokładnie to samo, bo organizm pozbywa się zbędnego balastu.
Na pewno nie jest to złośliwość - psy nie znają takiego pojęcia.
Karcenie psa za załatwianie się tylko pogarsza problem - tą drogą nigdzie nie zajdziecie, a jak widzisz, jest tylko gorzej.
Co robicie kiedy młody się zapiera?
Co robicie kiedy załatwi się na klatce schodowej albo w domu - czy potem jest spacer, czy awantura i powrót do domu?
Czy on często wymusza uwagę , zwłaszcza Twoją?
Jak reagujesz na jego łażenie za Tobą, niepokój kiedy wychodzisz chociażby do łazienki?
Czy on nie jest aby z natury lękliwy?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|