Co robić gdy nastąpi atak na naszego psa?

edyta

Marta, tak słyszałam od właścicielki amstafki którą kiedyś spotkałam w parku i nie pozwoliła nam się zbliżyć na "obwąchanie" , no cóż może chciała nas nastraszyć , ale udało się jej! Dzisiaj niestety przekonałam się o agresywności amstafów po raz kolejny. Oczywiście nie śmiem twierdzić że każdy amstaf jest odrazu "zły"!

Marta

Paulina14

edyta

Znalazłam na internecie:
"dlaczego amstaff atakuje inne psy?:

Powodem sa geny. Rasa ta jest spokrewniona z angielskim Stafford Bullterrierem i byla chodowane jako psy do walk. A wywodza sie z krzyzowki Bulldoga z Terrierem, pierwszy pies hodowany do walk z wielkimi zwierzetami, pozniej nadzoru stad bydla, drugi mysliwski. Powstal pies o silnej osobowosci, agresywny w stosunku do innych psow a przyjazny dla czlowieka. Agresywnosc ta jest spowodowana checia ochrony "czlonka swego stada".

Hania_Edi

Najgorsze jest jednak to, ze te biedne psy bardzo czesto trafiaja w nieodpowiednie rece Evil or Very Mad

O tragedie wtedy nietrudno Sad

Marta

Wg moich informacji(które staram się otrzymywać z pewnych źródeł) , nie jest to rasa hodowlana do walk, a na wystawy. Rozdzielmy staffika i amstaffa.

edyta

No to mi się udało, ale ta pani nie mówiła o suni (mam nadzieje), straszyła mnie i tyle, niektórzy kupują psy które uchodzą za "złe" aby podnieść sobie własne mniemanie o sobie, a potem niestety krzywdzą psine nieumiejętnym wychowaniem lub co gorsza specyficznym wychowaniem na "złego"

Kasia i Hilda

Marta zgadzam sie z Toba....Ale niestety wiekszosc tych agresywnych "amstafow" to mixy, ktorym daleko do wzorca z charakteru i wygladu...Moda na posiadanie psa w tym typie niestety nie minela.Szczegolnie u mlodych chlopcow z ogolonymi glowami...

Marta

Kasiu, i właśnie o to chodzi.Strasznie denerwuje mnie uogólnianie i bazowanie na stereotypach. Amstaff nie znaczy pies-zabójca, a golden też może pokazać zęby.

Anek79

Anek79

R0GNAR

Poczytałem posty Rikarda w tym temacie Very Happy

Zacznijmy od poczatku ,pies ma szybszy refleks od czlowieka to raz , by kopnac trzeba odpowiednio stanac i kopac w podgardle by wbic tchawice lub złamac kark a to moze zrobic facet i to wyszkolony a nie kobieta na spacerku z pieskiem. Gdy pies atakuje człowieka reagowac trzeba inaczej ale nie o tym teraz gadamy. Gaz zadziała tez na naszego pupila i w takiej kotłowaninie diabli wiedza jaki pies dostanie wieksza dawke. Gdy juz doszlo do walki smycz trzeba puscic !!! To daje naszemu psu szanse na obrone lub ucieczke !!! Trzymanie smyczy lub przyciaganie psa do siebie wystawia jego slabe strony na atak ktorego pies nie moze uniknac ciagniety przez smycz. Tak wiec zostawmy filmy w spokoju, zycie wyglada inaczej. Tak na marginesie podczas szkolenia jeden z nas dostal watowane spodnie i mial kopnac psa, pies zdolal ugryzc i przewrocic delikwenta i zostal odwolany, to by cie spotkalo Rikardo gdybys wprowadzil swoje pomysly w zycie. Moge popytac co moze zrbic w takim przypadku kobieta jesli chcecie bo zakres mego szkolenia dotyczyl likwidacji psa i to w kontekscie typowo meskim, do tego to są ,,przeterminowane" wiadomosci bo juz maja 12 lat

a czego uczy sie teraz pojęcia nie mam, uzupelnialem tylko walke wrecz wiec jesli chodzi o psy mam tyly. Oczywiscie zakaz kopania itp. tyczy duzych psow bo maly kundel odczuje bolesnie kopniecie a mozliwosc oddania ma mniejsza. Prosze (dotyczy męskiej czesci ) ograniczcie podawanie pomyslow mogacych sprowadzic na dziewczyny zagrozenie, konkretnie doradzac mozna jesli sie na czym znasz a zagrywki filmowe w zyciu nie zdaja egzaminu. ( dlatego wielu aktorow rozwalajacych w filmach po 5 ciu przeciwnikow, w normalnym zyciu kozysta z ochrony)

[link widoczny dla zalogowanych]

a to poczytajcie dokladnie i do samego konca: [link widoczny dla zalogowanych] to pisze gosc po przeszkoleniu . Rikardo czytaj dokladnie.

michal

Mnie zdarzyło się raz, że pies takiej poj.***** rodzinki cały czas sie wałęsający zaatakował moje goldena(miał wtedy 4 miesięcy) też stałem jak wryty. Całe szczęście kumpel z którym szedłem kompnął tamtego z glana. Zastkutkowała uciekł z podkulonym ogonem Twisted Evil

Goldkowi nic się nie stało. Latem spotkałem tego psa w lesie. Mój Cezar jest teraz dorosłym psiakiem. Oczywiście tamten znowu zaatakował, ale Cezar spłacił długi z przeszłości.

M mojej miejscowości był kiedyś Amstaf, w wieku Cezara od małego razem pływali itp. Znam właściciela , zawsze był uległy wobec Cezara. OD jakiś 4 mieś. nie spotykałem ich w lesie. Okazało się, że zaatakował syna właściciela Shocked

NAszczęście skończyło się na niegroźnym ugryzieniuw ręke, bo właściciel był w domu i zaaragował, psa uśpiono. Wcześniej Amstaf spał z chłopcem w łużku Shocked