|
|
Autor |
Wiadomość |
en-ca_minne
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 15:15, 17 Lis 2011 Temat postu: agresja goldena wobec innych zwierząt - nigdy ludzi |
|
|
Jak wszyscy wiemy, mimo różnic osobniczych, w naturze goldena nie leży agresja... Ale...
No właśnie, niebawem staniemy się domem tymczasowym dla pewnego czteroletniego złotka. Goldi do tej pory mieszkał na dworze, ale nagle 100-metrowe podwórko zaczęło być za małe dla rodziny właścicieli i psa... Trzeba go teraz przyzwyczajać do różnych nowych rzeczy, m.in. mieszkania w mieszkaniu i to w dodatku w Warszawie. Z tego co wiem jest słodziakiem w stosunku do ludzi - dorosłych i dzieci, ale koszmarnie reaguje na inne psy, a na suki jak rozpłodowy macho. W związku z tym problemem, właściciele postanowili zamieść problem pod dywan i na spacerach omijać wszystkie psy, tak żeby nie miał z nimi zupełnie kontaktu. teraz trzeba jego życie odwrócić do góry nogami. Czy ktoś z Was ma jakieś sprawdzone sposoby??
Będziemy wdzięczni!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez en-ca_minne dnia Czw 15:39, 17 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wiki Megulowa
Golden profesor
Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 3846
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chełmek Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:10, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Były juz takie tamty: użyj funkcji "szukaj"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
en-ca_minne
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:01, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wierz mi, że uzyłam i przeczytałam wiele Ale potrzebuję odpowiedzi na sprecyzowane tematy - po pierwsze zwierz jest dorosły, po drugie czeka go zmiana środowiska, a po trzecie i najważniejsze, nie jest agresywny wobec ludzi - tylko wobec zwierząt, a tego na forum nie znalazłam Dlatego prosimy o pomoc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Czw 20:09, 17 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Natalia, ja mam do czynienia z tym samym i wydaje mi się, że rozwiązaniem jest udział w zbiorowym szkoleniu,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alf
Doświadczony goldeniarz
Dołączył: 21 Lip 2011
Posty: 360
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 9:28, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
To jest proste, ale wymaga zaangażowania, czasu i pracy od przewodnika. Po pierwsze socjalizacja, czyli kontakt z innymi psami. Po drugie "reprymenda" w przypadku niepożądanego zachowania. Spacer z psami na smyczy w niewielkiej odległości od siebie, ale psy muszą być oddzielone ludźmi. Jeśli pies jest dominujący bez gryzienia nie potrzeba kagańca, jeśli gryzie - koniecznie kaganiec. Spacer musi odbywać się z dojrzałymi i silnymi emocjonalnie psami. Niekoniecznie samcami. Każde niepożądane zachowanie musi być w jakiś sposób poprawiane. Pozytywne zachowania nagradzane: zabawą z przewodnikiem, bądź smakołykiem. o będzie trwało tak długo jak silnie utrwalone zachowania ma ten pies. Zależne też będzie od zachowania przewodnika. MZ ignorowanie niepożądanych zachowań nie prowadzi do niczego. Najlepsza jest propozycja Cody. Jednak polecam szkolenie u dobrego fachowca, tzn takiego, który robi coś więcej niż tylko 10 lekcji z łatwymi psami. Pozdrawiam Alf
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alf dnia Sob 9:31, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gocha2606
Golden profesor
Dołączył: 25 Sty 2009
Posty: 864
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: Sob 13:00, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Natalia, a czy widziałaś tego psa w akcji?
Albo wiesz coś więcej o jego zachowaniach wobec innych psów - czy to on leci do psa i atakuje, czy atakuje kiedy pies podejdzie?
Jak wygląda taki atak - co się tam dokładnie dzieje?
Czy on jest kastrowany?
Są różne metody nauki psa pożądanych zachowań wobec innych psów, najlepiej sprawdzają się spacery równoległe, technika BAT i LAT z takim manipulowaniem odległością, żeby pies zachowywał spokój i stopniowe zmniejszanie odległości od drugiego psa.
Jesteś z Warszawy - możesz skorzystać z darmowych porad szkoleniowców w rozwiązywaniu problemów z psami, które obecnie prowadzi Dorplant, najbliższe spotkanie jutro, myślę, że warto się wybrać nawet bez psa i porozmawiać z Patrykiem na temat ewentualnego spotkania kiedy będziecie mieli już tego psa:
http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/pokaz-swojego-psa-w-tv,10915.html
Co do samego wzięcia psa do siebie, to jeżeli jest taka możliwość spotkajcie się z nim kilka razy w obecności jego właścicieli, idźcie razem na spacer, spróbujcie nawiązać z nim pozytywny kontakt - trochę zabawy, trochę komend, nagradzanie za dobre zachowanie itp.
Sprawdźcie czy on potrafi się skupiać na przewodniku?
Czy zna jakiekolwiek komendy?
Zobaczycie czy on na spacerze jest w stanie cokolwiek wykonać dla przewodnika, czy też może człowiek dla niego jest zbędnym dodatkiem do smyczy.
Natomiast w Waszym domu - wklejam Ci takie ogólne zasady postępowania z psem z adopcji, które kiedyś napisałam:
Adopcja psa – co zrobić, żeby nasze wspólne życie było szczęśliwe?
Przygarniając psa ze schroniska podjęliście decyzję, że przyjmiecie pod swój dach, do swojego domu i do swojej rodziny nowego członka, o którego przeszłości najczęściej niewiele wiadomo. Adopcja bezdomnego, potrzebującego pomocy psa to piękny gest, ale musicie pamiętać, że jest to również odpowiedzialność. Musicie być mądrymi i rozważnymi przewodnikami, pokazać psu, co jest dobre, a co złe, nauczyć go życia w naszym –ludzkim – świecie, właściwego zachowania się i kontaktów z innymi ludźmi, psami, kotami oraz zdobyć jego zaufanie. On odpłaci Wam za to bezgranicznym oddaniem, ufnością i da Wam wiele radości.
Pamiętajcie, że pies to nie wilk , ani nie mały człowieczek, przebrany w skórę psa.
Pies to pies , odrębny gatunek, który ma charakterystyczne dla swojego gatunku potrzeby.
Potrzeba bezpieczeństwa
Pies czuje się bezpiecznie, gdy jego świat jest uporządkowany, a to co się dzieje dokoła jest przewidywalne. Nie powinien być zaskakiwany niespodziewanymi, nieprzyjemnymi bodźcami –jak np. podchodzenie i głaskanie śpiącego psa, wkładanie ręki do miski, kiedy je, całowanie, branie go na ręce, wyciąganie na siłę z ukrycia, kiedy jest zaniepokojony, kładzenie się i wieszanie dziecka na psie, siłowe
przeprowadzanie zabiegów pielęgnacyjnych itp.
Pamiętaj, że pies nie zna języka polskiego ( żadnego innego ludzkiego języka również nie), dlatego najpierw musisz go nauczyć znaczenia poszczególnych słów,kojarząc mu je z wykonywaną czynnością.
Nie można od psa wymagać czegoś, czego nie został wcześniej nauczony – zasada jest prosta: najpierw spokojnie psa czegoś naucz, dopiero potem tego wymagaj.
Dobre zachowania nagradzaj – pochwałą, głaskaniem ( jeżeli pies lubi dotyk), czasem smakołykiem, czasem zabawą.
Gdy pies robi coś co Ci się nie podoba powiedz spokojnie „NIE” i spraw, aby pies nie otrzymał spodziewanej nagrody: odwróć się od niego, zabierz go z danej sytuacji, wyprowadź na chwilę.
Daj mu kolejną szansę i natychmiast, kiedy pies się poprawi – pochwal go za to.
Nie można używać wobec psa przemocy fizycznej w postaci bicia, powalania na ziemię, szarpania za kark itp., szarpania na kolczatce ( bo psy tego nie rozumieją), nie wolno na niego krzyczeć ani tłumaczyć mu, że coś zrobił źle ( bo psy tak się ze sobą nie komunikują).
Naucz się obserwować i rozumieć swojego psa – on naprawdę będzie się starał wiele rzeczy Ci przekazać, a tylko kwestią wprawy i doświadczenia jest, czy będziesz umiał to odpowiednio zinterpretować.
Zapewnij psu spokojne miejsce do odpoczynku i do snu. Postaraj się aby nikt nie przeszkadzał psu gdy odpoczywa. Jeśli chcesz z nim się pobawić lub wyjść naspacer - zawołaj go.Jeżeli w Twoim domu są dzieci, nie pozostawiaj ich z psem bez nadzoru i opieki osoby dorosłej. Naucz dzieci, że pies to nie zabawka, tylko żywa, myśląca i czująca istota, naucz psa i dzieci przyjaźni i wzajemnego szacunku.
Bądź dla psa dobrym, sprawiedliwym przewodnikiem.
Pozwól mu mieć w Tobie oparcie, zdobywaj jego zaufanie i konsekwentnie pokazuj mu, czego od niego wymagasz.
Zaburzone poczucie bezpieczeństwa może prowadzić do nadmiernej lękliwości, a także do agresji i innych problemów z zachowaniem.
Nigdy nie krzycz na psa ani nie używaj wobec niego przemocy fizycznej.
Mądre przewodnictwo to zaufanie i więź z psem, a nie siła.
Utrzymywanie dobrej kondycji fizycznej i umysłowej
Dbaj o zdrowie swojego psa.
Podawaj mu odpowiednio zbilansowane posiłki– surowe tzw. dietę BARF, gotowane w domu lub karmy gotowe dobrej jakości, dobrane do wieku, rasy i aktywności psa ( unikaj tanich karm tzw. ”supermarketowych).
Pamiętaj o obowiązkowych szczepieniach, a w razie problemów zdrowotnych korzystaj z pomocy lekarza weterynarii.
Pies, niezależnie od rasy, to drapieżnik.
Do szczęścia potrzebuje wysiłku fizycznego, spacerów połączonych z możliwością poznawania środowiska, nowych ludzi, psów, eksploracji otoczenia. Niektóre psy potrzebują większej dawki aktywnego ruchu, inne mniejszej,jednak każdy powinien mieć możliwość codziennego zwiedzania świata razem ze swoim przewodnikiem.
Spacery powinny być połączone ze wspólną zabawą i szkoleniem.
To człowiek, a nie pies decyduje, gdzie i jak szybko pójdziecie, do kogo podejdziecie, z kim i jak się przywitacie – czyli to przewodnik kontroluje przebieg spaceru.
Poza spacerem na luźnej smyczy i swobodnym bieganiem psa znajdź też czas na zabawy z nim połączone z ćwiczeniami podstawowego posłuszeństwa, albo różnych sztuczek. Wtedy taki spacer będzie połączeniem przyjemnego z pożytecznym, a jednocześnie poza utrzymaniem przez psa dobrej kondycji fizycznej, będzie dla niego
stymulujący umysłowo.
W domu ucz psa podstaw dobrych manier, ale też poćwicz z nim różne komendy i sztuczki, pobaw się np. w trzy kubki albo szukanie poukrywanych w różnych
miejscach zabawek czy smakołyków, uczenie nazw przedmiotów i przynoszenie ich
do Ciebie itp. Jako że psy to drapieżniki, potrzebują też od czasu do czasu pożuć coś twardego, żeby poćwiczyć szczęki i oczyścić zęby.
Dawaj psu gryzaki – kości cielęce, albo specjalne gryzaki, które
można kupić w sklepach zoologicznych.
Pies, który nie ma zaspokojonych tych potrzeb prawdopodobnie zacznie szukać rozładowania w inny, niekoniecznie miły dla nas sposób – niszcząc dom czy ogród, kopiąc dziury, prując w strzępy nasze ukochane kanapy, kopulując na ludzkich nogach, czy gryząc cokolwiek, co według niego się do tego nadaje.
Potrzeba rozmnażania
Jest potrzebą silną i naturalną. Psy i suki w okresie rui zmieniają się psychicznie , głuchną na wołania właścicieli, czasami wyją, piszczą, stają się agresywne, uciekają w poszukiwaniu partnera.
Wykastruj/wysterylizuj swojego psa, żeby zapobiec niekontrolowanemu rozmnażaniu.
Kastracja/sterylizacja zmniejsza także ryzyko wielu chorób.
Potrzeba przebywania w grupie i zasady
Psy to zwierzęta społeczne, które mają potrzebę przebywania w grupie. Dla psa to my – jego opiekunowie stanowimy grupę najważniejszą, z którą z biegiem czasu staje się najbardziej związany emocjonalnie. Jednak pamiętaj, że w tej grupie
obowiązują pewne zasady i to człowiek je ustala, musi ich psa spokojnie nauczyć, a potem ich wymagać.
Zastanów się:
• Czy Twój pies będzie mógł spać na kanapie?
• Czy pies może przebywać w kuchni, kiedy przygotowujesz
posiłek?
• Czy Twój pies może żebrać, kiedy jesz posiłek?
• Jak pies ma się zachowywać w obecności gości?
• Co pies ma robić, kiedy TY odpoczywasz po pracy?
• Jak pies ma się zachowywać, kiedy szykujecie się do wyjścia na spacer?
• Jeżeli macie inne zwierzęta, jak pies powinien zachowywać się wobec nich?
Ustaliwszy zasady konsekwentnie ich przestrzegaj.
Od samego początku ucz też psa, że nie zamierzasz poświęcać mu całego swojego czasu i że świat się nie kończy, kiedy znikasz mu z oczu i zostawiasz go w domu
samego. Przebywając w domu nie zajmuj się psem przez cały czas, rób „chwile dla siebie”, kiedy nie zwracasz na psa najmniejszej uwagi.
Zacznij wychodzić z domu na kilka chwil, nie żegnając się z psem, stopniowo wydłużaj czas swojej nieobecności.
Przed wyjściem – zabierz psa na ciekawy spacer. Wychodząc możesz zostawić mu pysznego gryzaka lub zabawkę typu KONG z porcją jego jedzenia i serka topionego lub pasztetu, którym zajmie się podczas twojej nieobecności.
Nigdy nie wracaj do domu ani nie uspokajaj przez drzwi psa, który szczeka albo drapie w drzwi – bo w ten sposób nagrodzisz właśnie takie zachowanie i pies będzie je powtarzał.
Nie karać psa, jeżeli po powrocie zastaniesz zniszczenia albo pies się załatwi pod twoją nieobecność, bo on tego nie zrozumie. Niszczeniu przedmiotów i brudzeniu w domu można zaradzić przeprowadzając trening przebywania w klatce.
Klatka jest bezpieczną norką, w której pies spokojnie oczekuje na powrót opiekuna.
W razie problemów z zachowaniem psa skorzystaj z pomocy dobrego szkoleniowca
albo behawiorysty, który zobaczy i oceni psa i zaproponuje odpowiednie postępowanie.
Pies to wielka przyjemność i przy odrobinie dobrej woli oraz konsekwencji – najlepszy przyjaciel człowieka.
Nauczcie się siebie nawzajem, a będziecie cieszyć się swoim towarzystwem przez długie lata.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
en-ca_minne
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:04, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Super - bardzo Wam dziękuję! Mieliśmy do czynienia z rozmaitymi psami i zachowaniami, ale jednak agresja do innych psów (i w ogóle innych zwierząt - kiedyś zagryzł kota - w zasadzie przydusił, no ale ze skutkiem śmiertelnym...) u goldena to dla nas nowość. Jak tylko dowiemy się o Goldim czegoś więcej, spróbujemy jakichś działań. Odpowiadając na pytanie - nie poznaliśmy go jeszcze i prawdopodobnie nie poznamy (mieszka za daleko na wizyty - 320 km) przed umieszczeniem go u nas w domu tymczasowym, ale chcemy go dobrze przygotować do adopcji (jeśli na pewno do nas trafi, bo chwilowo to jeszcze nie pewne - być może będzie to inny zwierz). Wydaje mi się, że jego zachowania spowodowane są tym, że nikt z nim za bardzo nie wychodził poza podwórko, a on broni swojego, zrywa się do wszystkich psów (i w ogóle zwierząt) i na sporadycznych spacerach to samo - po prostu braki w socjalizacji. Także kaganiec raczej będzie konieczny, nie wspominając już o kastracji... Do ludzi natomiast - do rany przyłóż!
Zobaczymy
Dziękujemy!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:13, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Natalka, takie zachowanie to nawet nie agresja, być może jest tak, że Goldi nauczył się szczekać na psy od nich samych, czyli od psów, które na niego szczekały, może tylko takie szczekające spotykał i od nich przejął swoje zachowanie, tak jest w moim przypadku,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
en-ca_minne
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:19, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Wiesz, mam nadzieję, ale jednak ten kot i skutek śmiertelny... To też nieszczególnie częste u goldenów - znam takie, które z kotami śpią i bawią się bez żadnej krzywdy, a tu tak... No, ale trzeba próbować wyprowadzić goldka na dobrą drogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:48, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Natalka, może ten kot nie rozpoznał goldena albo nie wiedział, że przed goldkiem się nie zwiewa bo wtedy można zostać złapanym, niechcący
ja mam trzy koty i kiedy nie są w ruchu to jest ok a kiedy biegną to Cody biegnie za nimi a ja za Codym, żeby tego "skutku" nie było czasami
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
en-ca_minne
Szczeniaczek
Dołączył: 05 Lip 2011
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Sob 20:50, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ah, cudo Chciałabym zobaczyć taki wyścig
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:06, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
A tak poważnie, to wyeliminowanie takiej ekscytacji wobec innych psów wcale nie jest łatwe, jak dotąd u mnie wygląda to tak, że obok tych psów, które stale spotykamy na trasie spacerowej, Cody przechodzi już spokojnie, a wypracowaliśmy to w ten sposób, że chodziłam z nim tam i z powrotem tak długo aż zaczął mijać je bez zainteresowania natomiast wobec każdego nowo napotkanego psa... to już nie działa,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 21:23, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cody napisał: | A tak poważnie, to wyeliminowanie takiej ekscytacji wobec innych psów wcale nie jest łatwe, jak dotąd u mnie wygląda to tak, że obok tych psów, które stale spotykamy na trasie spacerowej, Cody przechodzi już spokojnie, a wypracowaliśmy to w ten sposób, że chodziłam z nim tam i z powrotem tak długo aż zaczął mijać je bez zainteresowania natomiast wobec każdego nowo napotkanego psa... to już nie działa,
Gośka |
Jak poćwiczycie "barowanie", to podziała . O barowaniu Gocha dużo pisała, bo sama stosowała z Saszką. (Zresztą Gocha jest nieoceniona - wielokrotnie pomagała rozwiązać problemy naszych fundacyjnych psów na tymczasach ).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Sob 21:28, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cody
Golden profesor
Dołączył: 07 Kwi 2011
Posty: 2750
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Poznań Płeć:
|
Wysłany: Sob 21:34, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Alicja, ja mam pełną kieszeń smaczków, każde dobre zachowanie jest nagradzane albo smakołykiem, zabawą albo w inny przyjemny dla psa sposób, tylko on dobrze zachowuje się wobec psów "przećwiczonych" a do obcych stale podchodzi właśnie z taką reakcją lękową i jest to dla mnie prawdziwa zmora,
Gośka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alicja
Golden profesor
Dołączył: 30 Mar 2007
Posty: 2497
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko
|
Wysłany: Sob 21:40, 19 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cody napisał: | Alicja, ja mam pełną kieszeń smaczków, każde dobre zachowanie jest nagradzane albo smakołykiem, zabawą albo w inny przyjemny dla psa sposób, tylko on dobrze zachowuje się wobec psów "przećwiczonych" a do obcych stale podchodzi właśnie z taką reakcją lękową i jest to dla mnie prawdziwa zmora,
Gośka |
Bo może za późno dajesz smaczka. Do barowania najlepsza pasztetówa. I ręka usmarowana w tej pasztetówie. Ale Ty musisz pierwsza zobaczyć tego "nowego" psa i prowadzić swojego z nosem w pasztetówce . Wtedy nawet nie zauważy tego drugiego. Poszukaj na forum - Gocha bardzo dokładnie to opisywała.
Barowanie to coś innego niż nagradzanie smaczkami za właściwe zachowanie. Smaczka dajesz PO dobrze wykonanym poleceniu, pożądanym zachowaniu, bo jak dasz za wcześnie to będzie łapówka, a nie nagroda.
Barowanie polega na takiej koncentracji psa na smakołyku, żeby nie zwracał uwagi na otoczenie. Bar będzie zamknięty dopiero po minięciu "strasznego psa".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Alicja dnia Sob 21:44, 19 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
|