Autor |
Wiadomość |
Wikuska
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 14:36, 17 Cze 2010 Temat postu: 7-miesieczny golden gryzie |
|
|
Cześć. Mam poważny problem z Tośką. Ma siedem miesięcy i przez ok. 5 miesięcy nie stwarzała problemów. Wykonywała komendy, słuchała. Teraz jest fatalnie. Tośka skacze, nie chce wykonywać komend. Ja mam 15 lat i nie jestem jakaś masywna. Golden potrafi mnie złapać za kaptur, przewrócić na ziemię i gryźć. Próbowaliśmy już wielu metod. Ignorowanie, stawanie tyłem, nic nie pomogło. Właśnie poraz kolejny ugryzła mnie do krwi i powiedziałam koniec. Proszę pomóżcie. Chcieliśmy ją dobrze wychować, ale chyba nie wyszło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 16:39, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
czy zajrzałaś chociaż do któregokolwiek z tych tematów?
http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/tematy-dot-zachowan-agresywnych-u-szczeniat,6441.html
http://www.goldenretriever.fora.pl/wychowanie-i-szkolenie,74/problem-z-agresywnym-goldenem,6761.html
Tam są nie tylko porady, ale również ważne pytania, na które trzeba sobie odpowiedzieć, wypowiadają się tam szkoleniowcy i osoby, które miały podobne (lub gorsze) doświadczenia do Twoich. Administrator wyraźnie prosi o nie powielanie istniejących już tematów - to, że opiszesz swój problem w temacie, który juz istnieje nie znaczy, ze nikt na niego nie odpowie, gdybys nadal miałą wątpliwości. A w ten sposób - robi się bałagan na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wikuska
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 17:04, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ok przepraszam. Wiem, że od kolejnego 2645641 podobnego tematu robi się bałagan na forum, ale naprawdę bardzo zależy mi na odpowiedzi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wikuska
Szczeniaczek
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
Płeć:
|
Wysłany: Czw 18:47, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Przepraszam, że post pod postem. Przejrzałam stos tematów, który podała Dundi i te sposoby, które u innych poskutkowały u mnie nie.
Ja rozumiem, może to jest okres buntu, ale ja nie mogę pozwolić, aby Golden gryzł mnie do krwi, skakał po mnie, łapał za kaptur i ciuchy przy okazji dziurawiąc je. Przy Tośce nie mogę być w szlafroku bo zaraz go tarmosi, nie mogę przejść z domu do garażu bo gryzie mnie po nogach i skacze. Podobno trzeba psa, gdy jest niedobry łapać za skórę. Ja tak nie robię bo jest jeszcze gorzej, wtedy Tośka jest bardzo agresywna i nie patrzy na nic, gryzie bez opamiętania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dundi
Golden profesor
Dołączył: 06 Sty 2009
Posty: 2276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa Płeć:
|
Wysłany: Czw 19:26, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
No dobrze, a odpowiedziałaś sobie na pytania typu: w jakich okolicznościach zdarzaja się te napady, jak wtedy reagujesz, piszesz, że wcześniej było ok - w jakich okolicznościach po raz pierwszy się w taki sposób zachowała, czy robi tak tylko wobec Ciebie, czy tez wobec innych domowników... To wszystko sa bardzo ważne rzeczy, zazwyczaj agresja psa jest niestety zapoczątkowana przez błędy człowieka... czy tośka była kiedykolwiek szkolona? jesli tak - jakimi metodami, co robisz, kiedy jest nieposłuszna?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
edyta
Golden profesor
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 6195
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: wrocław Płeć:
|
Wysłany: Czw 22:34, 17 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
nigdy nie łap psa za skórę to potworny błąd -sama się przekonałaś, tak jak pisze koleżanka opisz nam kiedy dochodzi do takich zachowań, kto zajmuje się psem oprócz Ciebie i czy zachowuje się tak w stosunku do innych osób?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lilka
Mały goldenek
Dołączył: 11 Sie 2007
Posty: 63
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Albigowa Płeć:
|
Wysłany: Pią 22:18, 18 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
U nas był problem gdy Lucky dorastał, mojego męża słuchał a mnie zaczął traktować jak zabawkę - gryzł mnie po rękach, łapał za nogawki, skakał po mnie. Gdy nie działało odwracanie się bokiem zakładanie rąk i patrzenie w sufit to na ten 'jego trudny czas' chodził cały czas w obroży, nie zwracałam na niego uwagi co było momentami trudne, a jak mi dokuczał to mówiłam np. NIE łapałam za obrożę i spokojnie, bez emocji zaprowadzałam go np. do sypialni ( gdzie zazwyczaj śpi ) i zamykałam go tam samego na kilka minut. Po kilku takich próbach, na NIE uspokajał się. Ale wszystko zależy chyba od charakteru psa (nasz np. nie lubi być odizolowany, i chyba to jest dla niego największa kara że nie widzi co się dzieje w domu). Najważniejsze to to, że trzeba znaleźć sposób na własnego psiaka, bez okazywania emocji, 'broń boże' agresji (co czasem było też trudne:) , żeby wiedział że że złym zachowaniem nic nie wskóra A gdy słucha to dostanie ulubiony smakołyk, lub coś równie atrakcyjnego . A gdy będzie niegrzeczny to niestety spotka go kara. Cierpliwość czas i konsekwencja u nas zadziałała Życzę powodzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|