znaleziona GOLDENKA okolice Gdańska

Warna

Spokojnie, nie ma zadnego wrogiego nastawienia. Nieporozumienie, jak zwykle. Rozumiem, ze nie chcialyscie oddac suczki jakiemus tam hodowcy. tez bym nie oddala. My tez jestesmy przewrazliwione po sprawie Ozziego.
Chodzi WYLACZNIE o dobro tej suczki. Wy nie wiedzieliscie o NAS, my nie wiedzielismy o WAS. Ot, caly problem.

Dzialamy juz od tego momentu wspolnie.

Pozdrawiam weekendowo.

Alicja

No właśnie, wszystko to zrobiło się zbyt skomplikowane, jak na mój rozum - wszyscy chcą dobrze, a coś zgrzyta

Warna

A kto Ci powiedzial, ze nie uzgadniajac?

Wiesz, gdy zaginie Golden, to my dzialamy, a nie zajmujemy sie pisaniem i wyjasnianiem wszystkim uczestnikom forum ile wykonalismy telefonow i do kogo. Bo psa trzeba zlapac, trzeba zawiezc do lekarza, trzeba dac ogloszenia gdzie sie da, itd.
Dlatego, jezeli nic nie jestes w stanie zrobic, zeby pomoc, to najlepiej sie nie wtracac, a juz z pewnoscia nie pisac, ze jest to dziecinada, bo to jest kwestia niezrozumienia sprawy. Chyba, ze chodzilo Ci o dzisiejszy Dzien Dziecka.

Simon

Sorry, ale z tego co tutaj jest napisane to jest wlasnie dziecinada, nie majaca nic wspolnego z dzisiejszym dniem dziecka.
Napisalem wyraznie - moze cos ustalaliscie, ale z tego watku nic takiego nie wynika.
A skoro rzekomo uzgadnialiscie, to najwyrazniej jakos nieudolnie, skoro ktos jechal gdzies w Polske bez zadnych gwarancji.

Teraz mi sie oczywiscie oberwie, ale wybaczcie, to nie koncert zyczen i nie kolko wzajemnej adoracji, bym kazdego klepal po ramieniu, jak to jest super, kiedy faktycznie nie jest

Co do samej sytuacji, to co za problem sprawdzic czy ktos ma hodowle, czy tez nie ma? Kazda hodowla jest zarejestrowana, sa na to stosowne papiery...

Warna

Simonie mily!
Nikt nie jechal w Polske. To byl nasz wolontariusz, ktory przejechal kawalek drogi z Sopotu pod Gdansk od strony Pruszcza.Osoba, ktora miala odebrac psa jest hodowca, ale nie powiedziala z jakiej, bo to w tym momencie nie bylo wazne. Wazne bylo, ze dla p. Marty nie byla wiarygodna.

Po prostu dzialalismy rownolegle - my z Szansy i dziewczyny ze Strazy dla Zwierzat. Jedni nie wiedzieli o drugich. Coz? System pomocy psom w Polsce dopiero zaczyna sie ksztaltowac.
Skoro nie jestes zaangazowany w POMOC GOLDENOM, to radze nie czytac tego watku i nie pisac bzdur, tylko dalej siedziec wygodnie w fotelu.
Bo robisz tzw. magiel.

Pozdrawiam serdecznie.

Simon

Warna

Bo NIKT nie zadal tego pytania? Proste? Kolezanka ma hodowle Black&White, zeby ubiec Twoje pytanie.

I nikt tu szumu nie robi. My sie juz dawno porozumielismy, a Ty drazysz i drazysz.
"Czy wszyscy musza o wszystkich wszystko wiedziec?" - jak powiedzial prezes TK Stepien uzasadniajac wyrok w sprawie lustracji.

Pozdrawiam,

Simon

Warna

Na szczescie to JA tu jestem moderatorem. I nie zycze sobie takich dziecinnych rad. Nie potrzebuje rowniez, zeby mi ktos mowil w jaki sposob mam rozmawiac z innymi ludzmi lub co mam pisac na forum.

Alicja

Ojej, bo ja samozwańczo wcielę się się może nie w rolę moderatora, ale rozjemcy

Simon daj spokój, wszyscy działali szybko i równolegle, zeby zapobiec jakiemuś kolejnemu nieszczęściu (patrz Ozzy). Jak to wygląda na co dzień i ile te Dziewczyny wkładają serca w pomoc psiakom, poczytaj sobie na Szansie, wtedy może zrozumiesz o co w tym wszystkim chodzi. Samozwańczo uważam ten wątek dyskusji za zamknięty. Teraz najważniesze, żeby albo znalazł się właściciel psa - jeśli sunia komuś zaginęła, a jeżeli - tak jak podejrzewają Dziewczyny - została wyrzucona, żeby znalazła dobry domek

I na takie wiadomości pewnie wszyscy forumowicze czekają

gold@_Akim

NO właśnie Simon odczep się!!! One tu chca pomagac. Gdyby (odpukać) tobie zaginął pies to wolałbys pisac na forum czy go szukać??!!

Betbet

wyglądało to nieskłądnie, bo faktycznie przeniosłyśmy się na privy i telefony, ale w tej chwili sytuacja jest opanowana. my w razie znalezienia goldena pierwsze co dajemy znać Warnie, Warna w razie problemów dzwoni do mnie i jeśli możemy to pomagamy.

cała zaistniała sytuacja jest wynikiem równoległego działania niezależnych od siebie osób. nie każdy kto znajdzie w Gdańsku psa musi wiedzieć, że należy spytać osobe zabierajaca psiaka o hodowle i jej nazwe, Marta nie wiedziała, potem dopiero zadzowniłam ja poinformowalam, że trzeba spytać jaka to hodowla, ale nie miałyśmy numeru do Asi.
Wszystko proste, trochu się pokomplikowało, ale rokowania na przyszłość są jak najbardziej pomyślne, bo teraz połączy się wszelkie interwencje i skorzystają na tym wszyscy, a najwięcej psy.

Pozdrawiam

Alicja

I tak trzymać !

Warna

Tak, czy siak, szukamy dla Suni dobrego domku u kochajacych ludzi.

Hania_Edi

Zdjecie suni:
[link widoczny dla zalogowanych]